Dla ludzi z poczuciem humoru

Plączesz się w zeznaniach.

Chyba cos kręcisz.

Wydaje Ci się. :D Tak czy inaczej za kilka dni zniknę na tydzień. :D

Ja też "D :D Chyba nie udamy się na jedną imprę.................:D

ja od piątku na jakiś tydzień...a Ty?

Ja bym się strzegł na Twoim miejscu. :D Bo może nic nie zostać z wianuszka dla księcia. :D

Trudno, książę zadowoli się resztkami pozostałymi z wianuszka. :D

A ja od wtorku chyba.

Trochę mi się słowa poprzestawiały. Ale tak to jest, jak się stary prawik nadmiernie podnieci. :D

Tym wianuszkiem..............a właściwie jego resztkami :D

Jednak się nie poprzestawiały. To ja kulawo czytam. :D

Chyba nieźle walnięty jesteś.:P Zaraz znikam ..............muszę się sobą zająć :D wiesz...:P

Wiem. Jak to stara panna. :D

Tak....hmm ..właśnie. Idę swój wianuszek pielęgnować. :D Ale się nie martw, zajrzę pa

A ja do tych naleśników idę. pa.

Gościu, wyskakuj "z majtek" Skoro się odważyłeś/aś więc napisz jaka płeć i w przybliżeniu podaj wiek. usialem sie jak dawno nie, bo akurat wyskoczylem z majtek zanim to przeczytalem :D plec juz znasz, wiek juz pisalem skoro jako gosc napomknalem o podobienstwach z Martinim84. rocznik ten sam, dobry rocznik, troche wyjatkowy, troche niepowtarzalny. w sumie nie ma co, calkiem doskonaly rocznik. tak sie zlozylo, ze wpadam kiedy juz was nie ma, a bo to zawsze cos do zrobienia. a i jakos ostatnio mi sie tryb biologinczego zegara porypal, i chodze spac o 5, wstaje o 10, albo pozniej a tak ciagle. chyba zaloze temat na forum jak wrocic do normalnego trybu. wiesz azalia, tak przypominasz mi jedna bardzo fajna osobke, ktora zanim mnie lepiej poznala byla taka sama jak Ty, zielona w tych tematach, historiach, one night stands etc. taka bardzo fajna, ale grzeczna raczej dziewczynka. dzis moge powiedziec z duma, iz wyzwolilem ja z tego okrutnego stanu uwiezienia i do dzis mi za to dziekuje. uczen pokonal mistrza. chyba oddalem jej swojego pozytywnego ducha, wiecej niz polowe, ale swietnie z niego korzysta i nie mowie tu o przypadkowych watkach. mowie o calosci podejscia do zycia. cala moja energia bije od niej na wszystkie strony. i fakt, to byl jeden raz, kolezanka z pracy, dawnej pracy. takie spotkanie po latach. przez caly ten czas cos sie w nas mocno nazbieralo. jak to mowia, co sie odwlecze.. :)

Cześć, gościu uważasz, że ta dziewczyna naprawdę jest z tego zadowlona? A Wy Panowie w ogóle nie myślicie jeszcze o życiu na poważnie w stadzie?

W stadzie?

Myślę na początek o małym stadzie -dwuosobowym.

Rozwijałam się kulinarnie.Jakoś po pracy naszło mnie na ciasto :P

Czyżbyś pracował nad kolażanką z pracy? :D ok , tylko uważaj. :P

wiem ze jest z tego zadowolona, z tego jak od tamtej pory jej zycie sie potoczylo, jak emanuje pozytywna energia. mimo iz wszystkich potencjalnych samcow ktorzy do niej uderzaja porownuje do mnie, to jednak ma ogromny dystans do nas w relacji i nie oczekuje nic wiecej. to jest naprawde bardzo zdrowa relacja. zreszta oboje od dawna wiedzielismy ze cos tam sie kreci miedzy nami, wiec w koncu przyszla taka sposobnosc. ja nie powiedzialem ze nie mysle, niedawno zakonczylem zwiazek. bo to zla kobieta byla.. :D tak szczerze, nie byla zla, ale byla egoistka ktora nie szanowala moich pasji i potrzeb. a ja jak zwykle dawalem zbyt wiele. wiele kobiet nie docenia tego ze ma wszystko.

Koleżanka dziś jakaś nadmiernie agresywna jest. :D

Zajęłam się sobą, jak widzicie.:P

A te pasje i potrzeby? Niech no zgadnę SEKS :D

Widzimy. :P

Martini, musiałeś się opędzać od niej? :P

Nie. Bardzo drażliwa dziś. :D Chłopa jej pewnie brakuje.:D

Albo wręcz odwrotnie, nadmiar samca.:D Po łapach dostałeś?

Chyba by się nie odważyła. :D