Co ze mną jest nie tak?

Nie wiem dla czego tak jest ale stanowczo wolę przebywać w towarzystwie zawsze starszych ode mnie osób. Nie dlatego, że to właśnie z nimi mam tematy do rozmów, wolę słuchać. Jedynym towarzyszem w moim wieku(starszy tylko 2 lata) jest mój chłopak. Dużo osób zwracało mi uwagę, że się nad nim niańczę, ale jemu to jak najbardziej pasuje. Nie wiem co ze mną nie tak, czuje się jak dziwadło. I zawsze zamieniam się w niańkę i troszczę o osoby w moim wieku przez co byłam wykorzystywana, może dlatego wolę towarzystwo starszych. Nie wiem, nie wiem czemu tak się zachowuję. Rozumiem gdybym byłą taka dla małych dzieci, ale ja robię się jakoś dziwnie troskliwa już dla ludzi w moim wieku.

wszystko

miałaś młodsze rodzeństwo czy byłaś jedynaczką otoczoną tylko dorosłymi ?

Mam starsze rodzeństwo, tylko w wieku 14 lat musiałam zaopiekować się siostrzenicą. Oczywiście pomagała mi mama, a gdy siostra doszła do siebie, ja też już tylko pomagałam. Ogólnie bardzo lubię zajmować się dziećmi kuzynek itp. Ale to nie ma nic do tego.