Po co sie trąbi jak jedzie ślub?

?

Żebyś głupio pytał(a).

żeby sie na bramy szykowali a ci co nie zdążyli zeby załowali

żeby taka trąba jerychońska ja ty słyszała :-P

A ja skyszalam ze po to sie trabi żeby wszyscy ludzie gapie kierowcy wiedzieli ze właśnie jedzie ślub

po co sie usmiechasz autorko?

A co obcych ludzi obchodzi czyjś ślub? Po co się trąbi, żeby inni zazdrościli/zwracali uwagę/żeby poczuć się jak gwiazda? Ludzie wbijają w to że ktoś sie żeni/choruje/umiera/rozwodzi, ślub jest wydarzeniem dla młodych i ich rodzin, a nie dla przypadkowych przechodniów. Na moim ślubie też trąbienia nie było, nigdy nie rozumiałam po co to jest...

trąbi się z radości, z chęc****kazania całemu światu, że teraz jest najważniejsza chwila w naszym życiu, nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie dlaczego Polaków tak bardzo razi to, że ktoś może byc szczęśliwy?

pierdu pierdu

Ale po co tę radość manifestować przypadkowym ludziom, tak ostentacyjnie? Nie lepiej cieszyć się (nawet głośno i szalenie) w gronie bliskich? Ślub to intyna chwila, a nie show dla publiki... Chyba że się jest gwiazdą i zarabia na tym krocie;) A tak poważnie, to może obwieszczajmy też nardziny dziecka, udany seks, wygraną na loterii, awans w pracy... Skoro się dzielimy radością, to róbmy to w każdym aspekcie życia:P

trąbi się z radości, z chęc****kazania całemu światu, że teraz jest najważniejsza chwila w naszym życiu, nie widzę w tym nic złego, wręcz przeciwnie dlaczego Polaków tak bardzo razi to, że ktoś może byc szczęśliwy?" Nie, nie razi mnie to że ktoś jest szczęśliwy, lubię zobaczyc usmiech, zadowolenie, wesołą minę- ale trąbienie jest irytujące, szczególnie wielokrotne. JAk np mam świetny dzień w pracy, to też mam trąbić wracając do domu? Bez sensu. Pokazanie całemu światu że teraz jest najważniejsza chwila w życiu? No proszę cię, a co ten świat, ma ci gratulować tej chwili? Przecież ani oni nie obchodzą ciebie, ani ty ich... Jak sąsiadka wyprawi ci nad głową dzikie harce, bo np. dowiedziała się że w upragnionej ciązy jest i puści na full muzykę, albo zacznie wrzeszczeć przez okno, to też będziesz taka wyrozumiała? Ja tam cenię prywatność i drażni mnie taka ostentacyjność, szczególnie że nienawidzę dźwięku trąbienia;)

Sie jest trąbą to się trąbi, się ma klase to się nie trąbi, proste;)

totalnie durny watek ! kiedy są blokady robione przez młodzież czy dzieci wtedy się trąbi również już nie czepiajmy się takich głupstw .Każdy region ma inne zwyczaje itp jak ktoś trąbi niech sobie trąbi co mi to przeszkadza ...

trabi sie wlasnie dla obwieszczenia sasiadom lub gapia z to najszczsliwszy dzien w zyciu-slub i wesele. Najczesciej trabi sie kolo domow pary mlodej, tak samo jak wychodzi para mloda z domu z orkiestra- zeby bylo radosnie wesolo i glosno.... ale co innego mnie martwi - ktos si emartwi z epo co obwieszcza sie swiatu swoj szczesliwy dzien slubu i wesela trabieniem- a nikogo nie martwi ze na facboku obnaza sie czlowiek ze wszystkiego i to caly czas. Ludzie sie chwala calemu swiatu przez fb ze kupe zrobili, ze wina sie napili, ze kiecke sobie kupili, ze telefon maja nowy, ze kafelki nowe w lazience- tymi wszystkimi pseudo sweet fociami....ludzie pisza z kim spali, z kim sa kogo zdradzili.....a nagle dla kogos trabienie biesiadnikow weselea to obnarzanie sie zenada

a niech sobie trąbią skoro mają wielki i szczęśliwy dzień;)

A skąd wiesz czy "obnarzam się" na FB? Otóz dla Twojej informacji nie, nie obnaŻam się. I nie potrzebuję trąbieniem informować osiedla, że biorę ślub i tego, żeby miejscowe pijaczki bramę mi robiły, bo jest okazja do darmowego nachlania się...

Jeśli dla Was jedynym wyrażaniem radości jest to zj****e trąbienie klaksonami to może tak organizujcie sobie śluby aby płynąc statkiem, albo jedźcie pociągiem. Tam przynajmniej syrena ma miły dźwięk dla ucha. Jak widzę taki trąbiący orszak u mnie na rynku to mam chęć rzucać jajkami w tą hołotę.