walentynki

dopiero co rzucił mnie chłopak którego kocham nad życie, a tutaj zbliżają się walentynki.... echhh, i pomyśleć że ja nie spodziewająca się niczego miałam w głowie wyjątkowy plan na ten dzień, na niespodziankę która miała mu pokazać jak wyjątkową osobą jest i jak wiele dla mnie znaczy, już nie zdążę jej zrobić, a sama mam w głowie wszystkie piękne chwile i w tym także to jak pięknie obeszliśmy ten dzień w zeszłym roku. Jeśli są tu inne singielki to proszę powiedzcie jak Wy spędzacie ten dzień?? czy Wam też tak wtedy dokucza brak partnera? a może któraś z Was była w podobnej sytuacji jak ja , że w tym dniu miała dopiero co złamane serce i jakoś fajnie zorganizowała sobie czas?? Proszę o wszystkie pomysły które by mnie mogły podnieść na duchu, bo czuję że ten dzień będzie koszmarem.

Ja bede sama mimo ze mam partnera... pracuje za granica i tez pewnie bede miala dola...

Współczuje ci... dlaczego cię zostawił?

bo "moje wady przeważyły nad zaletami" :-(

Ehh.. nie warto, co to w ogóle za agrument? Powinien umiec to wyjasnić... A nie czułas niczego, że miedzy wami coś sie powoli psuje? Bo z mojego wyobrażenia to wygląda to tak że związek sam dochodzi do samodestrukcji... Ale teraz nie ma co rozmyślac na tym. Nie wiem co c***oradzić... Ja zyłam w związku na odelgłośc to jedne walentynki spędzalismy osobno i... to nic! Moze dlatego, ze jakos specjalnej wagi di tego świeta nie przywiazywalismy? Tak szczerze to teraz beda naszed pierwsze wspolne walentynki i nie wiem co robić xD Zajmij sie czymś, nie wiem idź gdzioeś ze znajomymi, jak bedziesz miała doła to ich towarzystwo nawet lepsze. Wiem, że to jest ciężko. Staraj sie po prostu nie myśleć o tym i zajac sie nie wiem, czytaniem, graniem, gotowaniem, może przygotujesz sobie cos wymyślnego i czasochłonnego :)

on ciebie nie kochał tylko przeszło mu zauroczenie tobą