Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wino domowej roboty. Czy warto?

Polecane posty

Gość gość

Zastanawiam sie nad robieniem wina. Tylko nie wiem czy gra jest warta świeczki. Chcąc sie zabrać do roboty musiałabym kupic wiele rzeczy. A nie chcialabym wykosztowac sie po to zeby potem okazalo sie ze wino wcale nie jest takie dobre. Ja wiem ze wiele zalezy od przepisu ale jaki by nie byl asortyment musze miec. Dlatego chce sie zapytac czy ktos z was robi sam wino i czy wychodzi ono takie jakbyscie tego chcieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj moja mama kiedys robila, zawsze zakradalam sie do piwnicy i sciagalam w plastikowa butelke, potem delektowalismy sie ze znajomymi :D Za duzo rzeczy nie musisz kupowac, wazne aby wino stalo w cieplym miejscu, u nas czasami sie nie udalo ze wzgledu na zmienna temperture w domu :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
mój brat robi przepyszne wina, najbardziej mi smakuje z dzikiej róży, trzeba ją zbierać teraz jak jest przemrożona robi też z jeżyn, czarnej porzeczki i wiśni oraz z winogronu, zwłaszcza białego, coś wspaniałego doszedł do wprawy że te wina są przepyszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja sobie kupiłam książke gdzie niby potrzebnych jest wiele rzeczy, bo to jest do niby "profesjonalnego" robienia wina. Ale z drugiej strony moj teść tez robi wino podstawowym sposobem i stoi w cieple i jest dobre. Wiec sama nie wiem czy ten caly sprzet jest konieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
takie wina to samo zdrowie, bez konserwantów, zrobione ze zdrowych owoców a nie zgniłków gdybyś szukał porady to pytaj, ja zapytam brata, on poradzi jakby co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
wiem że ma szklany balon i tą rurkę co kosztuje grosze poza tym nic tam nie widzę innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do mussjabłowy to fajnie ze robi dobre wina ale powiedz mi czy uzywa do tego podstawowego sprzetu czy raczej czegos wiecej. Chce tylko to wiedziec o przespisy nie pytam bo to pewnie tajemnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ee tam żadna tajemnica :D z czego byś chciała robić na początek? z jakich owoców, czy może z soku który masz tam gdzieś w dużych zapasach, bo teraz zima to tylko ta dzika róża pozostaje ale naprawdę warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jezu, najlepsze taakie winka, bez chemii, konserwantów, syfu różnego. Dajesz owoce, cukier, drożdże winne i heja. A jak kopie. Pycha :D Ale będziesz miała znajomych hehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec jak mozesz to podaj mi dokladny przepis na to wino z dzikiej róży. Wiadomo ze najlepsze są sprawdzone przepisy. A skoro mówisz ze pyszene to sama chetnie takie bym zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
będę w niedzielę u brata, spiszę od czego zaczyna i krok po kroku to wieczorem napiszę ci co i jak choć myślę że wszyscy co robią wina, mają jednakową metodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może mają ale ja dopiero zaczynam i w zasadzie nie wiem nic. Więc jak możesz to bardzo ci będę wdzięczna. Też chciałabym się czymś popisać a nie wiem w ogóle jak zacząć a fajnie byłoby mieć dobry start. W ogole ciągnie mnie do tej zabawy z winami. Myślę że mogłoby to byc moim hobby. Także jeśli możesz to czekam na twoją odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
witaj :D byłam dziś u brata,trochę mi wytłumaczył, nie wiem czy ci pomogę bo on robi wszystko na oko :D potrzebny jest słój, korek i rurka np 30 litrowy słój około 1/3 owoców reszta woda cukier i drożdże zakładając że robiłabyś wino z dzikiej róży: róża całe owoce( można drążone,ale to za dużo roboty, no i teraz róża jest miękka po mrozach) myjesz owoce, wrzucasz do słoja, zalewasz wodą z cukrem na 4/5 litrów wody 1 kg cukru drożdże winiarskie rozmnażasz: utrzeć jabłko na tarce , dodać trochę cukru i drożdże, zostawić na około 20 godzin do namnożenia się drożdży potem wlać do słoja i czekać aż zacznie fermentować kiedy wino przestaje fermentować możesz sprawdzić czy jest wystarczająco słodkie ulewasz, smakujesz, jak za mało ci się wydaje, to odlewasz całe wino, wyrzucasz owocowy osad, do wina dodajesz cukier smakując i wlewasz do słoja na dalszą fermentację jeżeli lubisz bardziej wytrawne to już czekasz aż przestanie fermentować i możesz zlewać do butelek jakbyś chciała wydobyć więcej barwników z owoców, to może sobie tak stać w słoju jakiś czas, będzie bardziej intensywny kolor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fotel
własne wino zawsze wychodzi taniej niż w sklepie.z reguły lekko wchodzi i mocno wali.gdy brak owoców zawsze można zrobić wino ryżowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
jak nie będziesz miała owoców, a masz dużo soku, to możesz zrobić wino z soku tylko sok z czarnej porzeczki należy rozcieńczyć około 3:1 bo ma za dużo kwasu na 1 litr wina potrzeba 1ml kwasu, a cz.porzeczka ma 3 ml to tak dla orientacji , bo nie pamiętam dokładnie tych ilości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mussjabłowy dzieki za przepis. nie wiem czy dobrze go zrealizuje ale mimo wszytko dzieki. zawsze to jakis start. a lepiej miec sprawdzony przepis niz z ksiązki bo nie wiadomo co z tego wyjdzie. wiec teraz musze zakupic potrzebny asortyment i biore sie do roboty. mam nadzieje ze wino nie wyjdzie złe.dzieki raz jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
jakby co to pytaj , będę na bieżąco pytała brata i c***odpowiadała trochę w internecie pogrzeb jeszcze, popytaj znajomych i uda się :D mąż kiedyś robił winko,ale zaprzestał jakoś z lenistwa zamierzam zacząć robić nalewki , już robię zapasy alkoholu bo potem naraz wszystko trzeba kupić :D no to do dzieła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WlutymChybaZeŚniegu
W lutym chyba ze śniegu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nalewki są ponoć b dobre.ostatnio piłam ktora mąż przyniósł od jakiegos znajomego. fakt, była dobra. ja na razie skupie sie na winach. jeśli bedzie mi to wychodzic to moze tez poszerze 'działalność'. w tej ksiazce ktora mam sa tez przepisy na piwo. a ta fermentacja to jak dłogo trwa? kilka tygodni czy miesiecy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussjabłowy
do "w lutym chyba ze śniegu" z dzikiej róży przepyszne nalewki i wina są, a dzika róża właśnie teraz ma owoce najlepsze, bo przemrożone no i kto ma zapasy soków w piwnicy,może przerobić na wino, da się? da :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robert55gość
Dobre doświadczenia mam ze sklepem ze strony http://edestylatory.com i ich destylatorem z beczką keg 50 l. Wysoka jakość wykonania poszczególnych elementów, szybie nagrzewanie przy elektrycznym modelu, no i finalnie bardzo fajny, idealnie trafiony smak końcowego produktu i też plusik stawiam przy aromacie, bo wychodzi idealnie zbalansowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eryk899
Mogę mówić tylko za siebie, bo też każdy bimbrownik pewnie ma swoje, inne zdanie, ale mi się najlepiej korzysta z modelu automatycznego, który jest w zasadzie bezobsługowy. Taki destylator parę miesięcy temu kupowałem ze sklepu online na http://edestylatory.com i działa bezawaryjnie i oby tak dalej. Pełne wyposażenie w zestawie – zamówiłem telefonicznie i dorzucili wypełnienie miedziane w cenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość workisss
Nie wiem jak to wygląda przy innych produktach, ale destylatory na beczkach w dobrym standardzie mają na stronie http://edestylatory.com/26-50-litrowe. Kupowałem właśnie taki elektryczny na 50 litrowej beczce. Fajnym rozwiązaniem tutaj jest ocieplenie przez co cały czas podgrzewania się mocno skraca. Jakbym miał sam produkt końcowy opisać to powiem, że naprawdę wychodzi to dobre, nie przesiąknięte jakimiś innymi zapachami, nie wytrąca się nieprzyjemny smak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mirek Klejak

Co to za pytanie czy warto , oczywiście że warto jeśli nie wiesz jak się zabrać do roboty komet.jgora.pl poczytaj bloga dowiesz się podstawowych informacji. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×