Czy nazwiska typu Radziwiłł, Potocki, Czartoryski dodają jeszcze prestiżu ?

Chcielibyście się tak nazywać? Patrzą wtedy na kogoś z większym szacunkiem?

Rum burak bym siem chcial nazywac

anyone else?

Nie wydaje mi się.

zalezy w jakich kręgach

a co ma nazwisko do szacunku?Można się nazywać Radziwiłł i być s********m albo nazywać się Pierdzibąk i być cudowną osobą

To raczej osoba nadaje wyraz nazwisku

Dlaczego ktoś ma mieć większy szacunek z powodu nazwiska? To już nie te czasy, szlachta już nie istnieje, co najwyżej można mieć szlacheckie korzenie ale to szlachcicem nie czyni :D Czartoryski czy Kowalski, jeden ch*j Btw. do klasy w liceum chodził ze mną Potocki i na nikim to nie robiło absolutnie żadnego znaczenia, ani na uczniach ani na nauczycielach :) nazwisko jak każde inne

hm ale wsrod osob starszych moze jednak maja jeszcze troche prestizu np pokolenie 50-latkow, oni jednak potrafia wylowic nazwisko arystokratyczne w tlumie i troche inaczej patrza na czlowieka ktory je nosi

co to znaczy"szlachta nie istnieje" czy ktos oficjalnie odebral herby? Jest Zwiazek Szlachty Polskiej, Ze nie ma to specjalnie znaczenia, to inna sprawa. Autentyczne ksiazece czy hrabiowskie nazwiska dodaja prestizu o tyle, ze pzreciez nalezy sie do rodziny, ktora w wiekszosci jest wyksztalcona, dobrze skoligacona , krewni na calym swiecie itd. Ale sa tez ludzie, ktorzy przyjeli sobie te nazwiska po wojnie ( np dosc czesto zzmieniali nazwiska na polskie Zydzi). Co prawda raczej tych najbardziej arystokratycznych nie przybierano, choc roznie bywa.

Wymieniles nazwiska arystokaracji. Ja np. jestem " zwykłą" szlachcianka, z herbem i drzewem genealogicznym od XV w. Lubię swoje nazwisko i historie swoich przodkow. Zauważ, że szlachectwo nadawano za zaslugi- np bohaterskie czyny. Oczywiście potem róznie bywało, ale czlowiek powinien równać do tych najlepszych - jesli sią ma takich w rodzinie, niech bierze z nich przykład.