zastanawiam się czy nie jechać jutro na pogotowie

Witajcie w czwartek miałam okropny ból gardła mega wymioty, zawroty głowy, wieczorem doszła gorączka, w piątek bez wymiotów dalej jeszcze większy ból gardła i lekki kaszel zawroty głowy. Dzisiaj mega kaszel, trochę lżejszy ból gardła ale ciągle duży, prawie nie jem, mam roczne dziecko w domu. Pojechałybyście na moim miejscu czy czekały do poniedziałku i poszły do rodzinnego? Nie jestem w ciąży

pojechalabym, zeby sie leczyc i nie zarazic dziecka

Możesz poszukać, czy gdzieś nie przyjmuje całodobowy internista. W Wawie są takie miejsca.

właśnie się zastanawiam bo nie wiadomo czy to coś niegroźnego a ze szpitala mogę coś groźniejszego przynieść

ja mieszkam w małej mieścinie koło wrocławia

tak ale dlaczego od razu na pogotowie??? przecież są przychodnie całodobowe i ja zawsze z nich korzystam, szybciej, mniej ludzi niż pogotowiu i w ogóle od tego są takie przychodnie.

Może już grypa...

zadzwoń na informacje służby zdrowia i zapytaj gdzie możesz się udać do przychodni całodobowej... chociaż powinnaś takie rzeczy wiedzieć.

w moim mieście takiej przychodni NIE MA, to tak jakbyście się dziwiły, że na wiosce nie ma szpitala...

Dokładnie, do przychodni opieki nocnej i świątecznej, to normalna przychodnia w której przyjmuje się wtedy kiedy zwykła przychodnia jest zamknięta, na informacji medycznej powiedzą Ci gdzie masz najbliższe. Nie rozumiem czemu ludzie zakładają że od piątku wieczór do poniedziałku rano tylko pogotowie działa, przecież to instytucja dla ludzi po urazach, z zagrożeniem życia a nie zastępstwo lekarza rodzinnego... Tak samo jak z wiecznym pytaniem o gorączkę dziecka "jest wieczór, mała ma 40 st, jechać na pogotowie?"- tyle że gdyby nie był wieczór, to ani by myślała o pogotowiu tylko wezwała pediatrę do domu albo poszła do przychodni.

a pogotowie jest na tej wiosce??

A pogotowie masz? Chyba i tak musisz do miasta podjechać? I dopytaj może, bo u mnie nawet jedna prywatna przychodnia świadczy właśnie te nocne i świąteczne dyżury w ramach NFZ

Nie w każdej wsi jest w ogóle przychodnia...Masz gorączkę nadal? Tak naprawdę nikt nie da odpowiedzi, zależy jak się sama czujesz. Dziecko jak coś to i tak już pewnie złapało wirusa.

Nocna i świąteczna pomoc medyczna Świadczenia zdrowotne w nocnej i świątecznej opiece zdrowotnej po godzinie 18.00 do 8.00 rano oraz całodobowo w dni wolne od pracy udzielane są pacjentom w razie nagłego zachorowania lub nagłego pogorszenia stanu zdrowia. Pacjent może się udać po pomoc do dowolnego punktu dyżurnego POZ (np. tam, gdzie ma najbliżej), niezależnie od tego, gdzie mieszka, i do którego lekarza/ pielęgniarki POZ złożył swoją deklarację. Wykaz placówek oraz miejsca udzielania świadczeń zdrowotnych we Wrocławiu: W ramach POZ w 4 przychodniach: NZOZ Ośrodek Medyczny ZIEMO-VITA przy ul. Ziemowita 1/9, tel. 71 784 90 35 Wojewódzki Szpital Specjalistyczny im. Gromkowskiego, ul. Koszarowa 5, tel.71 395 76 07 Pogotowie Ratunkowe we Wrocławiu, ul. Traugutta 112, tel.71 342 27 86 "Przychodnia Kosmonautów", ul. Horbaczewskiego 35, tel. 71 351 28 43, 95

u nas to jest pogotowie od tego (jedno jest od urazów, wypadków itp. a w innym gabinecie, w tym samym szpitalu przyjmuje lekarz tj rodzinny, 3 miesiące temu przyjmował jeszcze jeden i ten sam do tzw segregacji, wchodziło się do gabinetu i oceniał do którego lekarza mam się udać, czy chirurg, czy on czy np. ginekolog) ja nie napisałam, że mieszkam na wiosce, tylko wy się dziwicie że nie ma przychodni całodobowych. I do tego "pierwszego kontaktu" na pogotowiu można się zgłosić od poniedziałku do piątku od 18-8 a w weekendy czyli od poniedziałku od 18 do poniedziałku do 8:0 tylko myślę czy nie przejdzie samo?

ludzieee jakie tępe babsko pogotwe ratunkowe jest od stanow zagrozenia zycia i na nie się nie jeździ a wzywa w miejsce wypadku/ zachrowoania!!!! a od gardełka i goraczki to lekarz pozu jest...poszukaj sobie gdzie u ciebie przyjmuje

Zależy jak się czujesz. Tutaj nikt tego nie zdiagnozuje :) Dziecko jakoś uodpornij przynajmniej...i tak już od czwartku jesteś chora, to chyba nie ma co skakać teraz nad jednym dniem.

a gdzies byla w czwartek i piatek co ?? :o

nie chciało się jechać do przychodni, rejestrować, stać w kolejce.... najprościej na pogotowie.

Autorko, w mordę nie dadzą, a mogą pomóc. Jedź. Najwyżej ochrzan dostaniesz, ale pewnie zaordynują ci jakieś leki, po których poczujesz się lepiej.

ja czest jezdze z blahostką, nigdy nie zostalam zle potraktowana

Określenie "nie wiem czy jechać JUTRO na pogotowie" jednoznacznie wskazuje że to bardzo, ale to bardzo zły pomysł! Zapoznaj się z ustawą o ratownictwie medycznym, zapoznaj się ze stanami którymi powinno zajmować się pogotowie i znajdź nocną pomoc lekarską

czasem tak miałam bez gorączki, ale że ból gardła i kaszel a wymioty zrzuciłam na lek do pryskania gardła (pierwszy raz tym pryskałam i na ulotce było napisane że m.in. może wywoływać wymioty ale u mniej niż u jednej na 10 000 osób) do koleżanek wyżej byłam nie raz na POGOTOWIU i wiem gdzie jeździłam nawet z dzieckiem. Jeżeli nie wierzysz zapraszam do Oławy, pod Wrocław. Nie jechałam w czwartek bo gdy mogłam pojechać do moja przychodnia była zamknięta (sama bym nie doszła zawieźć ktoś musiał) dodzwonić się rzecz jasna nie da, a jak dodzwoniłam się w piątek usłyszałam że terminów nie ma i mam zadzwonić/przyjechać w poniedziałek i wtedy mnie zarejestrują. Do niedawna jeździłam do mojej przychodni, stałam w kolejce już przed 8 rano, aby się zarejestrować, ale jak ostatnio stałam i pani szukała dokumentów w między czasie rejestrując telefonicznie a tych co przyjechali i stali olała i potem było tak, że jak się nami zajęła, to ja miałam fuksem ostatnie miejsce doszłam do wniosku że nie będę jeździć tylko dzwonić :]

a i u nas ta nocna i świąteczna pomoc medyczna jest od 3 miesięcy, stąd wpis pogotowie bo wcześniej przyjmowali na pogotowiu.

Masz swiatlowstret? Sztywny kark? Jaka goraczka? Bralas jakies leki?

no tak jak u ciebie taka opieka doraźna na pogotowiu to jedź. U nas (K-ów) też są od tego przychodnie całodobowe i nawet całkiem fajnie tam wszystko funkcjonuje.

mam w obecnej chwili straszny kaszel i ból gardła, gorączka trwała 2 dni (czwartek i piątek) a wzięłam ibufen i spadała od razu. Jedyne co to nie mam w ogóle ochoty na jedzenie od czwartku i prawie nic nie jadłam, pije ciągle ciepłą herbatę bo nic innego mi przez gardło nie przejdzie.No i dalej od czasu do czasu zawroty głowy, ale to pewnie od tego że prawie nie jem i biorę leki (aspargin, magne b6 max, depakine 500)

ja bym poszła w poniedziałek do normalnego lekarza, na pogotowiu stracisz pół dnia i możliwe, że na jakiegoś totalnego idiote trafisz... ja tak miałam i się zraziłam:) Jak dziecko miałaś zarazić to przedwczorai i wczoraj zaraziłaś:)