Czy zwiazek z zajętym facetem ma sens

Poznalam faceta który mi zawrocil w glowie. Ale jest zajęty :(

a czy jak by on zostawił swoją partnerke dla ciebie nie bałabyś się ze może cię zostawić dla innej skoro mu to tak łatwo przychodzi?

A czym jest zajęty? Może poczekaj aż skończy.

skoro jest zajety to o jakim zwiazku mówisz? wyimaginowanym?

Chodzi o drugi związek na boku.

czy ty dobrze się czujesz aby?

avczy jakby byl z nia i chcialby posuwac ciebie nie balabys sie powtorki

żonaty?

Jak chcesz się oszukiwać to proszę bardzo.

Nie żonaty.

Jak ci nie przeszkadza że czasami będzie trzeba ukrywać się przed ludzmi żeby czasami nie spotkać rodziny jego partnerki,oraz spacery w wiecznym stresie,bo przecież ktoś znajomy może się nagle objawić i jeszcze 100 innych upokarzajacych ciebie sytuacji ...jeżeli dla ciebie no problem to wal jak chcerz do pożaru !!!

Ale my się już kilka razy spotkaliśmy i nikt się nie ukrywal.

Jak będziesz z nim szła za rękę bez względu na to czy to okolica jego baby to wtedy będziesz mogła powiedzieć,że to bez ukrywania .

A jak będę szla za reke w towarzystwie jego znajomych i towarzystwa jego baby ?

Ma żonę - to źle, bo już kiedyś podjął decyzję z kim chce spędzić życie, więc zdania nie powinien zmieniać. Ma dziewczynę, partnerkę, nie żonę, to lepiej. To znaczy, że jeszcze decyzji nie podjął i nadal szuka. Może właśnie kogoś takiego jak ty? Ciągle jest jeszcze czas na zmiany. Takie jest moje zdanie. Co to jest za argument, że nową dziewczynę też może rzucić, bo łatwo mu to przychodzi?! Może, bo ciągle szuka i ma do tego prawo, tak on, jak i dziewczyna.

owszem ze ma, jak tylko sie kochacie

Nie ma. On jest zajęty. Pobzykać sie z tobą moze. Ale czy odejdzie od tamtej ? Jeżeli to zrobi, to za chwilę spotka nową niunię i z nią zapragnie wskoczyć do łóżka. I tak karuzela będzie sie kręcić dalej..........

prowokator mylisz się - nie musi tak być - czy zawsze jest tak że człowiek bierze ślub i wiąże sie na całe życie z pierwszym partnerem/pierwszą dziewczyną/chłopakiem? Przecież wiesz ze wcale tak nie jest - moe dopiero teraz poznał swoja "połówkę" i to z nią zbuduje trwały związek - poki nie jest żonaty ma prawo rozstać się z dziewczyna jak poznał kogoś innego lepszego dla siebie - tak bywa i już. Ja w liceum chodziłam z chłopakiem i nie wyszło nam potem na studiach z innym a wyszłam za maż za kogoś kogo poznałam w pracy i to było własnie to