on zonaty, a ja panna

autorka pisze sama ze sobą no cóż ... wolna niedziela niektórym się nudzi:)

A dlaczego rodzicom nie? Przecież TY nie robisz, jak piszesz, nic złego? :) Znajomych popytaj o radzę, jego znajomych popytaj. Pochwal sie rodzinie, może Ci cos doradzą!

Ja na razie o zadnym ślubie nie myślę. To, że kiedyś, może byłybyśmy rodziną, to na pewno nie zmieni stosunków. One mnie znienawidzą, ze wzjamnością pewnie;/ Jesteśmy w podobym wieku, ale nie widzę potrzeb by się zaprzyjaźniać:)

to ile on ma lat Dominiko

ja Cie nie potepiam, jestes młoda, naiwna i dajesz sie wykorzystywac. Wez pod uwage ze jak jego zona sie dowie to poinformuje twoich rodziców mi zrobi Ci z zycia małe piekiełko, reputacje sobie popsujesz na długo, zastanów sie czy warto dla frajera któremu chodzi tylko o bzykanie

Czy to ważne ile? Ale powiem 45.

Twoi rodzice z pewnościa będą zachwyceni takim zięciem:) I to facet z jakim dorobkiem! Zuch dziewczyna! :)

,,Ja Cie nie potepiam, jestes młoda, naiwna i dajesz sie wykorzystywac. Wez pod uwage ze jak jego zona sie dowie to poinformuje twoich rodziców mi zrobi Ci z zycia małe piekiełko, reputacje sobie popsujesz na długo, zastanów sie czy warto dla frajera któremu chodzi tylko o bzykanie'' Trudno jest zerwać ,z kim kogo się kocha. On traktuje mnie poważnie

Więc TY też potraktuj go poważnie i przedstaw rodzicom :) On Cię zrozumieją. Przecież nie jesteś k***ą, tylko się niefortunnie zakochałaś. Twój tata z nim na spokojnie porozmawia i wszystko mu wyjaśni :)

Twoi rodzice z pewnościa będą zachwyceni takim zięciem Myślisz, że związki po przejściach nie mogą istnieć? Nawet z dużą różnica wiekową?? Jak się chce, to wszystko można przejść

To nie zależy Ci na tym by być w dobrych stosunkach z jego dziećmi? Dominika-hej jesteś tam? Przecież on te dzieci kocha chyba co?

taaa, poważnie cie traktuje - tak poważnie że sam c***owiedział, że oprócz bzykania i czasu kiedy miś chce sie rozerwac i umawia sie z toba, nie masz co liczyc na nic wiecej :) faktycznie, bardzo poważnie cie traktuje :)

A na tę poważną rozmową zaproś też jego żonę i córki :) I swoją najlepszą koleżankę :)

Ty młoda on stary grzyb .Wróże szczęśliwą przyszłość.

Jesteś suuper Autorko. Może zaprzyjaźniej się z jego córkami?

Dominiko Ty go kochasz ale on Ciebie nie kocha, powiedz jego zonie a zobaczysz ze odkocha sie w chwile i jeszcze szybciej zapomni ze istniałas

A już myślałem ,że nie ma gorszych debili od tych w Warszawie na Wiejskiej.

Albo jego żona się uśmieje nad głupią siksą i p-oklepie ją po ramieniu, radząc by wydoroslała :)

TakaSobieRealistka no ja wiem, że to jego córki, bardzo je kocha. Ale ja nie będę ,,matką'' nigdy. Nawet swoich dzieci nie chcę mieć. Oczywiście, że sama nie będę się kłócić, robić wojen, ale też nie pozwolę sobie wejść na głowę. Nie lubię robić czegoś na siłę

I Ty myśli, że jego żona nie wie, że ma męża który lubi młode d**y? Przymyka oczy bo wie, że i tak mąż nie odejdzie. Poszaleje i wróci :)

To bardzo jest mądra skoro to widzi i nic nie reaguje. Hello

Dominiko mi się wydaje że jak by nie było, to dzieci są zawsze dumą swoich rodziców i w pewnym czasie, jak już przestajesz żyć wyłącznie dla siebie i masz dzieci to zaczynasz żyć trochę dla tych dzieci i pragniesz dla nich zawsze lepszego życia niż Ty miałaś. Myślisz że ich ojciec chciałby, żeby kobieta, którą kocha, była w złych stosunkach z jego córkami?

no pewnie ze mądra, ma stracic wszystko co w zyciu wspólnie osiagneli bo jej mezowi chce sie pobzykac młoda sikse?? zastanów sie i dowiedz dlaczego on tak trwa przy zonie skoro dzieci sa dorosłe??

Myslę, że wie i woli przeczekac, aż się mężowi siksa znudzi :) Popatrz jak się głupio wyłożył pan Marcinkiewicz na kochance :) Stary chłop, dzieci niemal dorosłe, a tak się zbłaźnił :)

On na pewno by nie chciał, lecz ja zdaje sobie sprawę, ze łatwo nie będzie. Myślisz, ze będą zadowolone, ze ich ojciec ma dziewczynę, w podobnym wieku?. Ale ja tez nie chce, być ta zla

No wiesz Dominika kobiety przymykające oko uważa się raczej za mądre niż głupie- o ile nie wyrządzają sobie tym krzywdy, być może tak właśnie jest w przypadku żony Twego ukochanego. Musisz brać wszystkie opcje pod uwagę chcąc swojego dobra-wiesz o tym prawda?

Pewnie obawia się wyśmiana w pracy i w rodzinie, gdyby się okazała, że zostawia żonę, dziueci dla młodej dupci :) Autoko, dorośnij:) Choć może i nie:) Głupie panny sie łatwiejsze w obsłudze :)

Trafiła kosa na kamień; k****arz trafił na młodą chętną d**ę.

No właśnie Dominika, ja właśnie o tym samym myślałam! O Twoich stosunkach z jego córkami-to będzie raczej mega trudne żebyście się polubiły. Musisz to wszystko uwzględniać planując przyszłość z zajętym facetem:(

A teraz mowie wszystkim, ze to prowokacja. Parodia tych durnych panienek