Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do kochanek Jak wygladaja wasze zwiazki

Polecane posty

Gość gość

Jeszce nie bylam i nie jestem kochanka, ale pewien mezczyna sie mna interesuje. Jak to w skrocie wyglada dziewczyny, jak czesto sie spotykacie, gdzie, czy dostajecie jakies drobiazgi, czy mozecie liczyc na swojevo kochanka...czekam na normalne wpisy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie to kieruje do kochanek, ktore to przezyly lub przezywaja. Napiszciebprosze w skrocie jakcto funkcjonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak- jesteś drugą, możesz dzwonić tylko o okreslonych godzinach, albo nie dzwonic wcale, ona zadzwoni, jak będzie mógł, gdy jest ci źle i nie możesz wytrzymać i zadzwonisz, on nie odbiera telefonu, a gdyy jesteś namolna odbierze , to usłyszysz, że "to pomyłka, tu nie ma zakładu pralniczego" , a potem jest wściekły, że nie przestrzegasz "zasad". Cóż poza tym - wspólne wyjścia raczej odpadają, świat jest mały, ktoś może was zobaczyć!!! Spotykacie się w ukryciu, głownie po to , aby uprawiac sex, rozmawiacie, dostajesz upominiki, czasami on-potrzebuje porady jak postępować z żoną. Może też poznac jego żone - czujesz się, no ja czułam się nie najlepiej. Do tego trzeba mieć silna psyche, ja nie miałam, to i kochanka byc przestałam. A zonie mojego byłego K. współczuję, to naprawdę kawał h..., bo po moim zerwani juz sie pocieszył. Kochanka to jak prostytutka , która przez określony czas/ dokąd panu i władcy się nie znudzi albo sama nie odejdzie/ ma jednego klienta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy od sytuacji, ja dzwonie kiedy chce i zawsze rozmawiamy, oni chyba ciagle osobno siedza. Prezentow nie dostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój spędzał ze mną sporo czasu, często wyjeżdżaliśmy na kilka, kilkanaście dni, sami lub ze wspólnymi znajomymi. Dostawałam co chciałam, bawiłam się znakomicie i wydawałam jego pieniądze. znali mnie jego przyjaciele i cześć rodziny, wychodziliśmy wspólnie na spotkania czy różne imprezy. Dzwonić mogłam sobie kiedy miałam na to ochotę. Rozstaliśmy się z powodu jego postępującej zaborczości oraz rozbieżności w postrzeganiu mojej przyszłości i innych nieporozumień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie upominki? A jezdzicie gdzies razem?Zaprasza Cie do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skad sie bierze tyle kretynek jak autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WYRU*HA MNIE WAUCIE i potem pa,do zony jedzie na kolacje:-P tego chcesz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie kieruje do kochanek, jak nie wiesz co pisac to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci nie wchodz w to :) ale wiadomo zrobisz jak zechcesz :). Owszem sa cudowne chwile ale ja okupilam i okupuje to tez wielkim cierpieniem i lzami. Uzaleznilam sie i wyrwac sie z tego ukladu nie umiem. A nie umiem dlatego ze kocham. Jesli nie wkradna sie uczucia to ok ale raczej w wiekszosc**przypadkow cos zaczyna sie czuc. Czasem wewnetrznie staram sie odpuscic ale potem przychodzi taki dzien ze mi zalezy. Jak to wyglada. Zazwyczaj konczy sie seksem bo jakos ciezko mu sie oprzec. Kontakt mamy praktycznie codziennie smsy, telefon, gadu. U nas nie jest tak ze odzywamy sie kiedy chcemy seksu. Jest duzo czulosci. Nie chodzimy do restauracji (raz tylko), nie chodzimy do kina, nie chodzimy po miescie. Nie poznalam jego znajomych i rodziny on moich tez nie. Spotykalismy sie u niego albo u mnie lub gdzies na miescie. Jak sie z nim widze to dodaje mi to energii. ALe tez jest zarazem smutne ze nie mozesz spedzac z ta osoba czasu tak jakbys chciala :). Na pewno wiem co to znaczy kochac druga osoba i to calym sercem. Natomiast czy bym to powtorzyla? Nie wiem z jednej strony tak a z drugiej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widze roznie to wyglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to jestem typem samotnika, nie chcialabym facete na stale u siebie. Pasowaloby mi powiedzmy raz w tygodniu. Jak czesto sie spotykacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bede pisac gdzie mi sie podoba gnojowo a ty jak chcesz odpowiedzi na debilne pytanie to idz i spytaj zone tego faceta on ci wytlumaczy jak bedzie wygladalo twoje zycie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No chyba trzeba 2 sytuacje odróżnić- gdy dwoje ludzi cos do siebie poczuje, ale oboje lub jedno z nich ma rodzinę, coś w czym jest uczucie, przyjaźń- cos co daje szanse przekształcenia w normalny związek i gdzie kochanka w głowie i uczucicach faceta ma pozycję jak kandydatka na partnerke życiową, gdy nie było zony, to by nią została. I druga sytuacja - "płatna lub nieodpłatna k***a" jak to ktoś wyżej napisał z ograniczoną liczbą korzystających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kolejna kwestia, czy kochanek mowi wam ze kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja gosc z 17:29:09 My wlasciwie spotykamy sie w kazdym tygodniu. Kiedys to moze bylo czesciej. Raz chyba 4 razy w tyg sie spotkalismy. A tak srednio 2 razy w tygodniu. Moj mowi ze mnie kocha. Tzn albo ma przestoj ze nie mowi albo wlaczy mu sie czulosc tzn zawsze jest czuly ale chodzi mi o wyrazanie slowami (ogolnie jest skryty i ciezko mu sie mowi o uczuciach)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha, wlasnie o to mi chodzi. Chcialabym wiedziec jak to moze wygladac. Myslisz ze serionkocha czy tylko tak mowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli widze ze nie tylko sex was laczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem trudno mi powiedziec. On pierwszy mi wyznal milosc. Z jednej strony nie chce w to wierzyc zeby nie byc bardziej zdolowana. Z drugiej w glebi serca mysle ze nie klamie i to w jakis sposob mnie tez cieszy. Ja wiem ze mozna udawac, mozna powiedziec wszystko co druga osoba chce uslyszec (chociaz ja akurat nie oczekuje tego od niego ze mi bedzie mowil ciagle ze mnie kocha). Mysle ze nie traktuje mnie jak typowa kochanke. Bo naprawde mamy kontakt ze soba prawie codziennie i to nie jest zdawkowa wymiana informacji. Gdyby nie nie czul (nie wiem czy to milosc) mysle ze nie marnowlaby tak swojego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o smsy i telefony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość włacza sie poczta gł
Jakie związki?Maż - żona to jest związek.Narzeczony-narzeczona.Chłopak-dziewczyna. Ale kochanek-kochanka?Będzie tak:kochanek plus jego żona to związek(marny bo marny,skoro mąż zrobi skok w bok),kochanek plus kochanka- luźny seksukład. Do związku to jeszcze ho ho....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
liczysz na cos wiecej?czy wolisz zeby tak to wygladalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak chodzi o smsy telefony rozmowy na komunikatorze. Czesto te nasze spotkania nie bylo tylko na pare min zeby zaspokoic swoje potrzeby ale takze dluzsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem dluzsze tzn trzy godziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie podpisze jednak
Wiesz co liczylam, teraz chyba troche mniej. Oczywiscie chcialabym zebysmy byli razem ale zycie sie mocno poplatalo i gdybysmy byli razem mysle ze zagmatwaloby sie jeszcze bardziej. Wiesz chce myslec racjonalnie ale serce swoje rozum swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie podpisze jednak
dluzej niz 3 godz? Masz na mysli spotkania? Teraz one z reguly krotsze niz 3h z powodow organizacyjnych ze sie tak wyraze. Natomiast wczesniej najczesciej trwaly 4-8h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie, ja tez jakby co to tylko luzny uklad. Ale nie wiem, lubie go i pociaga mnie ale nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie baliscie sie? To jednak sporo czasu razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze sie podpisze jednak
Wiesz ja tez lubilam i tez mnie pociagal i nie sadzilam ze sie zakocham ale wyszlo tak ze zakochalam sie do szalenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak spedzacie czas? tylko w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×