uzależniona od biedronki

ciągle chodze do biedronki i kupuje żarcie, szczególnie słodycze! to juz nie jest normalne, odczuwam ciągłą chęć kupowania w biedronce! szczególnie upodobałam sobie michałki,które już od misiaca sa po promocji i kupuje je codziennie! tyję, czuj to, ale nie potrafię przestać! do tego w moim domu same żarłoki, wp*****laja wszystko i nikt mi nie może dać kopa w d**e na opamiętanie!! jak przestać kupowac słodycze i przestać jeść! pomocy

białe michałki mniam mniam

a feeeeeeeeeeeeeeeeeeee

a myślałam, że tylko ja jestem takim żarłokiem :D

Ja jestem żuczek biedny z resztą zacznij chodzic domnie:-)

w biedronce są świetne żelki miski albo takie w kształcie glist są pyszne świetne i potrafię wp******ic całą paczkę na raz