Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Po 2,5 roku małżeństwa, on chce rozwodu

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż chce się ze mną rozwieść po 2,5 roku małżeństwa, mówiąc mi ze to przeze mnie itd. Najgorsze jest to, ze on robi wszystko, abym go znienawidzila do reszty. Obraza mnie, poniza. Czasem mam myśli samobójcze. Nawet jak weźmiemy rozwód, jak ja mojej rodzinie spojrzę w oczy? I czy kiedyś jeszcze będę szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem co mam ci doradzić, skończyłem technikum hotelarskie i nie mam kompetencji żeby móc c***omóc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok. Rozumiem. Ale dzięki za troskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymaj sie, zaden facet nie jest wart tego zeby nie chciec zyc. poboli i bedzie kiedys dobrze. tez przez to przechodze mam male dzieci i chwile zwatpienia .... byle do przodu. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodzina sie nie przejmuj, to twoje zycie i ty musisz je przezyc. Nie daj sie wpedzic w poczucie winy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A o co mąż ma do ciebie pretensje: paskudny charakter, który dopiero teraz się ujawnia czy plugawa przeszłość o której się dowiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sensu na siłe Go zatrzymywa, bo tylko zwiekszy się Jego niechęć..Większej nerwicy dostaniesz w takim związku niz jak sie juz uwolnisz. To bardzo powszechne zjawisko , więc nikt nie bedzie zszokowany. Ciesz sie , ze nie zostajesz z dzieckiem, bo wtedy to juz nieciekawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KATJA87
spokojnie, ja wziełam ślub w wieku 18lat, w wieku 20tu już byłam rozwódką, mój ponad 30letni mąż, z którym znałam się przed ślubem długie lata po dwóch latach ślubu znalazł sobie nową koleżankę.... Sam wniósł pozew o rozwód a na rozprawie wymyślił, że ja go zdradzam, ja niestety opowiedziałam prawdę i Pani sędzia aż się śmiała z niego. Jestem sama i szczęśliwa, nie warto sie męczyć. Rodziną się nie przejmuj, prawdziwa rodzina chce szczęścia dla swoich krewnych. Głowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×