Mam 23 lata i nie bylam jeszcze u ginekologa...

Czy to zle? Dodam jeszcze ze nie mam zadnych problemow ze zdrowiem.

tak, źle, a to czy nie masz żadnych problemów nie jest takie pewne, radzę udac się w końcu do ginekologa i zrobic cytologię

ja tez nie i zyje

To Co mam zrobic zeby przestac sie bac i stresowac wkoncu wizyta do ktorej nie dochodzi

Ja też nie chodze. Kiedyś nie było na to takiego nacisku i ludzie żyli. Nie chce żeby mi ktoś do c**y zaglądał.

a współżyjesz regularnie?

Wlasnie tez mam Ten sam problem Co gosc 14:20... Tak wspolzyje Ale mam stalego partnera od 4 lat i on byl pierwszy i Tak pozostalo

ja byłam 3 razy i się zraziłam. Przyszłam z zanikająca miesiączką a zamiast uzyskać pomoc to zostałam zbyta. A sorry raz dostałam propozycję leczenia tabletkami anty czegoś czego nie chciałam leczyć, znaczy się "nieregularne cykle" które wcale nie były takie nieregularne tylko trochę dłuższe. Też nie czaję tej nagonki.

Aaaha dzieki za wsparcie czyli to nie jest koniczne i istotne... Pewnie pojde Jak bede w ciazy Bo wtedy chodzi o dziecko i trzeba po prostu ;)

Póki pipcia nie gnije nie trzeba, po co.

100 lat temu nie było ginekologa i ludzie żyli, lekarze powstali po to by leczyć i wyciągać kase, jak nic nikomu nie ma to sie nie chodzi.

Po co chodzić do lekarza,lepiej przeczyści kanał kominiarz

Ja chodzę od 10 lat, jestem już po 3 porodach ale uwierz za każdym razem mam stracha i czuję się skrepowana. Musisz się po prostu przemóc Tutaj masz świetny artykuł na ten temat właśnie http://kobiecosc.info/bez-kategorii/strach-przed-ginekologiem-naturalnie/

ja w tym roku po raz pierwszy byłam u ginekologa. Mam 26 lat. Bardzo długo zwlekalam bałam się jak nie wiem. No jakoś nie mogłam się przełamać. No ale w końcu choroba mnie zmusiła. Teraz już wiem że to nic strasznego. Na szczęście przez tyle lat niczego poważnego się nie rozwinelo. Ja bym radzila iść przełam się teraz. Potem będzie już inaczej.

Kurcze wiem o tym ze pierwszy raz jest zawsze najgorszy... No ale jakos nie moge sie przelamac moze z czasem. Co do artykulu bardzo fajna sprawa dzieki wielkie :)

Obserwuję swój organizm od dawna. Mam na myśli metody naturalne planowania rodziny. Obserwując zmiany cykliczne w swoim organizmie można nieraz zauważyć więcej niż lekarz jest w stanie przy jednorazowej wizycie. Mam info z każdego cyklu i zapisuje objawy np bóle jajnika albo jakieś brązowe plamienia i od razu reaguję na takie sytuacje. Dzięki tym informacjom wiem że mam owulację w każdym cyklu wiem że jakbym chciała planować ciąże to wiem kiedy się starać, wiem kiedy dostanę okres prawie że co do dnia. nawet testu ciążowego nigdy nie robiłam. Dużo informacji których żaden lekarz nie jest w stanie mi powiedzieć na podstawie wizyty raz na jakiś czas. Oczywiście wielu rzeczy sama nie jestem w stanie zaobserwować ale jak coś się dzieje to przynajmniej to widzę. Byłam raz u lekarz który popatrzył na mnie z politowaniem i stwierdził że mu się do niczego moje obserwacje nie przydadzą. Moim zdaniem to świadczy o nim. Znalazłam wreszcie lekarz który nie wyśmiewa samoobserwacji i nawet korzystał z nich. Teraz znowu chciałam się do niego wybrać ale kolejki na 2 miesiące w przód.