Odeszlam, rozwod w toku a on mnie straszy

albo i nie, jestem szczesliwa teraz, odeszlam bo i przez niego i tesciowa bylam mieszana z blotem, przyzwalala na jego wypady co wieczornne, zdrady... Teraz gdy jest sprawa na marzc on zaczyna mi smsy wysylac ze przeprasza bym wrocila ze zawsze malzenstwem bedziemy i UWAGA codziennie ok 10sms z cyt.z biblii na temat malzenstwa. Pisze ze zawsze bedziemy malzenstwem jak nie w tym swiecie to w tamtym i jesli nie to mnie zabije. Co ja mam robic? Isc na policje? On nie jest normalny.

Nie jest normalny, to ewidentnie grozby na policje idz.

Jak ja się rozwodziłam to też mi ex groził, że mnie skompromituje, że bedzie na mój tema różne rzeczy opowiadał itp. Moja przyjaciółka, jak się też rozwodziła, to tak jak Ty dostawała cytaty z biblii i straszenie...piekłem :) odpisała, że czyściec miała już przy nim na ziemi więc sie piekła nie boi. Oni zawsze straszą, przeważnie ze zabiorą dzieci a kiedy dzieci nie ma, to straszą czym się da. Straszenie zabiciem, to jest bardzo poważna rzecz, więc nie kasuj tych sms i powiedz na policji, ze czujesz się zagrożona i prześladowana, to tylko pomoże Ci w sprawie jeżeli on nie będzie chciał Ci dać rozwodu.

Nie chcę Cię straszyć, ale wygląda mi nie tylko na dobrego manipulanta-szantażystę, ale może też być psychopatą. Myślę, że to dobry pomysł, aby zgłosić to na policję.

plump, a te zdrady to masz na to dowody, czy tylko sobie ubzdurałaś ? A jak cię mieszał z tym błotem ? Bo to wiesz różnie można rozumieć. Dla sądu to może nie być dowodem. Pewnie jak on przedstawi swoje stanowisko to sąd może odesłać was na terapię. Z tym rozwodem wale nie jest tak hop siup.

nieprawda, teraz sad bardzo rzadko kieruje na terapie. rozwod przy braku dzieci dostaje sie na 1 rozprawie

Idź na policję, szybciej pójdzie sprawa z rozwodem :)

Dowody mam. Smsy, nagrania. Jak ublizaja itp. Dziecko mamy jedno corke- na rozprawie o alim.wyrzkl sie jej i powiedzial ze to nie jego. Planuje pozbawic go praw. Teraz grozi wyzywa a potem pisze jak kocha mnie i corke. Jest nieobliczalny.

No, to standardowy toksyczny k***s. Zadbaj, zeby wyrwac od niego alimenty na to biedne dziecko i zmieszaj go z blotem :)

Odezwal sie! Skad Ty mozesz wiedziec jak nie byles mym przescieradlem. Ok, DNA moze byc bez problemu- to jest jego corka ale on sie msci, za to,ze nie zyje w 3kacie z nim i jego matka. Bo to jego kobieta zycia, a nie ja i corka. Po co mi nerwy, wole sie rozstac jak jeszcze tesciowa chce bym zostawila jej synka- prosze bardzo. Zwiazek ich niech kwitnie!

idź z tym na policje

Wybieram sie po pracy dzisiaj zwlekalam bo chcialam was zapytac zebym sie nie osmieszyla na policji.

Z tego widać że on jak on. Ciebie bardziej boli teściowa. Może ten rozwód weź z teściową a nie z mężem i wszystkim będzie po drodze. Zawziętość to przywara. Upór to zaleta. Ty jesteś zawzięta. Moze odpuść trochę i daj szansę wam trojgu. Wyjdziecie na tym lepiej. Zaproponuj mężowi że z teściową możesz pozostać w kontakcie na urodziny i imieniny. A najlepiej to tylko na świeta i to telefonicznie. Wtedy obędzie się bez rozwodu i kosztów. A alimenty zamień na miły uśmiech dla męża. Przestań być suką która warczy na psa. Zacznij być kobietą wartą miłości i przytulania. A ty nic tylko wrrrrr, wrrrrrr, wrrrrrrrrrr.:) Pomyśl, może jednak warto stać się kobietą słodką i miłą.

Nie osmieszysz sie, zglos to na policje. Twojemu mezowi grunt sie zaczal palic pod nogami, nie chce stracic praczki i emocjonalnego niewolnika w jednym, nie chce miec nieprzyjemnosci jaka jest rozwod, wiec chce Cie urobic. Nie daj sie, zadbaj o siebie i coreczke! Idz na policje i niezaleznie od tego, czy cos zrobia, na rozprawie rozwodowej powiedz, ze terroryzuje Cie psychicznie poprzez te smsy. Nie odpisuj mu ani nie oddzwaniaj, zeby w sadzie nie powiedzial, ze go nakrecalas.

14:09. Pogięło cię albo jesteś facetem po rozwodzie z udowodnioną winą. Ma się uśmiechać do facia, który non stop wybywał z domu, zdradzał i trzymał sztamę z matką przeciwko własnej żonie, a teraz odstawia szopki jak nawiedzony? Stuknij się.

Probowalam wiele razy rozmawiac, moja mama nawet rozmawiala z mama meza- konczylo sie jak zawsze. Bez rezultatu, a z wyzwiskami, ze jestem zla ze zabralam synka, matka bierze go na strone, na mnie krzywo patrza, wyzywaja. Maz nie obroni a jeszcze nakrzyczy. Odchodzilam z mala do rodzicow, przepraszal mowil ze sie zmieni- ok, zmienial sie na chwile a potem to samo. Zly obiad gotowalam, zle wypralam, zle posprzatalam. Oni nie widza problemu, on nie odcial pepowiny- czy tak ma wygladac malzenstwo,ze tesciowa mowi synowi ze jak ze mna nie wspolzyje to niech idzie poszukac innej? Co to ma byc? Ja mam rozum, chce spokoju dla siebie i dziecka. Proponowalam wynajecie mieszkania, nie chcial bo musi byc przy mamie. I to jest facet? Tesciowa? Babcia? Postanowione. On teraz pije chodzi z kolegami. Corcia w zlobku. Ja zaraz oncze prace i ide na policje.

Zrobilabym tak samo - odejscie, policja, rozwod. Nie pozwol zmarnowac sobie zycia. Wszystkiego dobrego.

Biblia mowi, ze w niebie nie bedzie zon i mezow. Co za ignorant. Jego smsy tym bardziej podchodza pod zastraszanie.

Ośmieszy się, policja stwierdzi że nie ma podstaw wkraczać w rodzinne nieporozumienia. Gdyby była pretensja sąsiadów o głośne awantury. skarga o pobicie, obdukcja lekarska. A tak nic z tego nie ma, wyjdzie na to że to ona szuka pretekstu na siłę. Wiadomo. Kij ma dwa końce i może się obrócić przeciw autorce. Solidarność kobieca pozbawiona jest logiki. Trzeba mieć twarde dowody. Pomarzyć jest dobrze. Autorka pewnie ma na oku nowego mena i chce się pozbyć męża. Na pewno o to te wszystkie kłótnie i darcie kotów. Pomyśl kobieto zanim coś zaczniesz. Z teściową mozesz się nie widywać. Masz do tego prawo. Ale czy to jest powód do rozwodu ?

14:30 A coz ty ja tak zniechecasz, masz w tym jakis interes? Dobrze robi. Policja moze i tak jej powie, lecz ma prawo to zglosic****owiedziec o tym na sali sadowej. Ty jak chcesz to lekcewaz sobie takie zachowania wzgledem siebie, ale nie rob kobiecie wody z mozgu. Podjela sluszna decyzje, dosc juz wycierpiala.

Jak cie straszy piekłem to mu odpisz " piekło miałam na ziemi, przy tobie, wiec nic mi juz nie jest straszne".

Tak! To definitywny koniec! Wybral mamusie. Zyje z mojej pensji nie pali sie do pracy! Wyzywa mnie! Wyzywa corke! Tesciowa mnie obraza. Razem obmawiaja i przeklinaja- za mymi plecami! Mowi mi ze jak mu nie dam to idzie na d****i! Terror psychiczny! I gorzej niz male dziecko! A teraz straszy! Niech dorosnie. Moze obudzi sie po rozwodzie! Zycze mu tego. Dziekuje za kazde slowa, szczegolnie krytyki! Pozdrawiam.

14:30 to pewnie nieszczesliwa zona, ktora dala sie u/d/u/p/i/c takiemu samemu debilowi i chce sobie poprawic samopoczucie, ze nie bedzie jedyna.

ten człowiek nie wygląda na normalnego, jak się mama rozwodziła w ojcem to on dokładnie takie same historie odstawiał, a ma stwierdzoną schizofrenię, później były nachodzenia, ciąganie po sądach, róznego rodzaju publiczne 'przedstawienia' np. na weselu, daj sobie spokój, idź na policję, prawdopodobnie nic nie zrobią, ale może w aktach odnotują, może udałoby się poprosić sędziego o zakaz zbliżania się, nie wiem, tutaj byś się musiała poradzić prawnika; Docelowo najlepiej byłoby się przeprowadzić z zasięgu.

Takiemu mezowi tez bym nie dawala... Trzymaj sie, Porcelanko, jestem po twojej stronie.

gość z 14.30 to chyba czytac nie umie. " z tesciowawa mozesz sie nie widywac ale czy to powód do rozwodu" nie no co ty. zdrady, imprezy, samowolka, obrażanie jej to nie jest powod do rozwodu. to szczyt szczescia kazdej kobiety miec takiego faceta.

Kretynie z godz. 14.30 psychol wysyła jej smsy, ze ją zabije. To są groźby karalne i policja z pewnością jej nie wyśmieje, a jak się trafi przypadkiem jakiś niekumaty policjant, to autorka zawsze może złożyć skargę na niego, że nie przyjął zawiadomienia o przestępstwie.

A są TU ŚWIADKOWIE ICH POŻYCIA ? Więc zanim wydacie wyrok w sprawie zapoznajcie się ze słowami drugiej strony. Gdy nie ma tu jego wypowiedzi nieładnie jest wystawiać zaocznie werdykt. Jest to nieetyczne. Moze w waszym środowisku czyli maglu jest to na [porządku dziennym, ale na całym świecie każdy ma szansę do obrony. Jedziecie na faceta, A jak wygląda prawda ? Na razie jest tylko legenda tej pani. o wale nie musi być [prawdą.

gość 14:30 z pewnością ma problemy z czytaniem ;) jak autorka ma nie widywać teściowej z którą mieszka a szanowny malżonek nie zostawi mamusi i się nie chce wyprowadzić? uważasz, że każda kobieta powinna dać się gnoić? autorko dobrze robisz, idź na policję bo to nie żarty...

Przestań być suką która warczy na psa. Zacznij być kobietą wartą miłości i przytulania. A ty nic tylko wrrrrr, wrrrrrr, wrrrrrrrrrr.usmiech.gif x x x Bez powodu suka nie warczy na psa. Mam w domu całe stado psów i suk. Jestem z nimi non stop, więc mam możliwość obserwować na bieżąco zachowanie tych zwierząt :D