przeczytajacie , az sie serce kraje

http://wpolityce.pl/artykuly/74066-to-wydarzylo-sie-naprawde-we-wroclawskim-szpitalu-przeznaczone-do-aborcji-dziecko-z-zespolem-downa-urodzilo-sie-zywe-wowczas-lekarze-zaczeli-je-ratowac

Gdy liczy sie tylko egoizm.

Tak to właśnie jest kiedy głupi ludzie wprowadzają rozróżnienie że jak jest w brzuchu matki to jest tylko "płód który można usunąć" ale poza łonem to jest dziecko i zabijać nie można." Tak jakby to robiło k***a jakąś różnicę czy jest w brzuchu czy nie. Głupota ludzka nie zna granic. Teraz dziecko nie dość że ma zespół Downa to jeszcze będzie miało duże tyły i problemy w rozwoju z powodu bycia wcześniakiem.

teraz nie dość że z downem to jeszcze z wadą serca do tego nikt go nie chce SUPER URATOWANE ŻYCIE!

Trzeba mieć nadzieję, że niedługo umrze i nie będzie utrapieniem dla rodziców.

To aborcję robi się jeszcze w tym tygodniu? Przecież takie duże dziecko już ma szansę przeżyć. Mojego kolegi mama ur w 23 tyg córkę, ważyła ponad 500gr. Nie wiem co to za lekarze, że nie wiedzą jak wygląda dziecko w tym wieku ciąży.

Mnie to kompletnie nie rusza. Natomiast pokazuje że trzeba przyśpieszyć badania i procedury żeby aborcje były wcześniejsze.

"Utrapieniem" jak to nazwałaś to na pewno nie będzie, bo na pewno ono pod "opiekę" "matki" nie pójdzie... Zresztą gdyby "matka" nawet teoretycznie chciała i miała taką możliwość to już nie byłaby godna się nim zajmować, ale to i tak nierealne. Na szczęście

biedne dziecko tak mi go żal

Skandaliczne ze podjęto się "aborcji" w tak poznym terminie. Jak znam polskie realia, zapewne diagnozę postawiono duzo wcześniej a kobiete odsylano od lekarza do lekarza bo nikt nie chciał się podjac aborcji plodu z zespolem downa. Dziecko będzie miało przesrane to cudem uratowane zycie (na pewno uszkodzenie mózgu przy tak wczesnym porodzie, pomijając wszystko inne) i matka również. Gdy ktoś jest pewnien ze absolutnie nie da sobie rady z upośledzonym i chorym dzieckiem musi jak najwcześniej robic badania pod tym katem.

Nie jak najwcześniej robić badania pod tym kątem (bo rozumiem że zmierzasz do wczesnej aborcjii) tylko urodzić i oddać do adopcji

naprawde wierzysz, że ktoś by chciał dziecko z zespołem downa? dzieci zdrowe przebywają w domu dziecka bo nikt ich nie chce!

Jezu jak mi szkoda tego maluszka :( Jak mozna przeprowadzac aborcje w 6 miesiacu ciazy. Rozumiem do 3, gora 4, a tak. Szkoda mi tez tej kobiety bo juz do konca bedzie miala wyrzuty sumienia.

Szkoda mi takich dzieci z Downem, wogole chorych, Jezu jaki ten swiat jest niesprawiedliwy :(

Tak, zwlaszcza chore dziecko kazdy chetnie zaadoptuje. Nigdy nie zapomne jaki przezylam szok, kiedy ludzie w pewnym miescie protestowali, przed kamerami, bo gmina przeznaczyla na rodzinny dom dziecka 3 mieszkania w jednym bloku, ktore mialy zostac polaczone w jedno. Ci ludzie, wymac***acy rekami i krzyczacy, ze sobie nie zycza, ze nie po to brali kredyty na mieszkania, zeby im teraz PATOLOGIE na glowe sprowadzac, bo kazdy wie, co to za dzieci w tych domach dziecka, z jakich rodzin, nic dobrego. Ale jak jest mowa o aborcji to od razu lament, zeby nie usuwac, tylko oddac, bo ktos zaadoptuje. Hipokryzja do szescianu. Alicje Tysiac tez linczowali, bo dziecko usunac chciala, ale teraz ta dziewczynka nikt sie nie interesuje, ludzie maja serdecznie gdzies, ze cala rodzina zyje na skraju nedzy. Wazne, ze jej usunac nie pozwolili, amen.

Czytam i łzy lecą mi po twarzy. Mam siostrę z zespołem Downa i kocham ją ponad życie. Jest fajną,radosną dziewczynką. Więcej tolerancji,dziecko z Downem to nie dramat.Wiem co piszę . Nie zabijajcie nienarodzonych

może jestem oszołomką, ale mam wrażenie, że ten cud nie był przypadkowy, to dziecko będzie w jakiś sposób ważne

2014-02-12 22:16:19 [zgłoś do usunięcia] gość może jestem oszołomką, ale mam wrażenie, że ten cud nie był przypadkowy, to dziecko będzie w jakiś sposób ważne xxx tak jesteś oszołomką :O dobrze,że zdajesz sobie z tego sprawę

Oczywiście że ważne. Ludzie się interesują tematem dyskutują a więc coś się dzieje.

Ja nie protestowałam przeciwko domu dziecka więc wypraszam sobie hipokryzję do kwadratu. Dla mnie aborcja niestety nie jest lekiem na zło tego świata a jedynie pogłębianiem już istniejącego zła. Dla was najlepiej z****** dziecko już w zarodku. A no pewnie. Tak jest najłatwiej. Szkoda że nie dla dziecka którego nie ma możliwości zapytać o zdanie.

"większość stanowią dzieci, które mogłyby żyć w społeczeństwie i jak potwierdzają setki świadectw być jego niezwykle ważną, bo humanizującą je cząstką." k***a barany! myslicie że łatwoe jest wychować dziecko z zespolem downa które i tak sie męczy, i czy latwo jest dziecku które jest tak chore???? ludzie którzy mają zdrowe dzieci albo ich nie mają mogą wypowiadać sie na ten temat. Prosze nie pisać o tych sprawach z całym szacunkiem dla rodziców dzieci z zespołem downa!!!! często wypowiadaja się ludzie ograniczeni myślowo, nie miejący wyobraźni ! współczujemy !

Gosc 22.35. A ktos cie imiennie wywolal do tablicy? Bo z tego postu nie wynika, zeby o tobie pisali.

Zajmowalam się bliska mi osoba cierpiaca na zaawansowanego Alzheimera. Pod koniec babka babrała się we własnych odchodach , zdzierala z siebie pampersy, krzyczała w nieboglosy gdy chcielismy ja umyc, nie dawala zmienić ubran=smierdziala. Dostalam od tego wszystkiego depresji i pod koniec przezylam załamanie nerwowe. Babcia wyladowala w domu opieki, gdzie takim trudnym pacjentom podaje się leki uspokajające po których przez większość dnia spia. Ale ŻYJE.Bo to jest zycie? Za żadne skarby na swiecie nie chciałabym takiego zycia. Zycie samo w sobie, zycie tylko po to żeby zyc, żeby cierpieć i meczyc innych nie ma sensu. JAKOSC zycia jest dla mnie bardzo wazna. Jakość zycia tego dziecka przy porodzie w takim terminie , wadzie serca i uposledzeniu będzie mniej więcej taka sama jak mojej babci. Niepotrzebne i chore skonczy w jakims przytulku. Warto tak zyc? Ja bym nie chciała.

twardy sk******ysyn