Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ChorobliweZachowania

Fobia bez wyjścia.

Polecane posty

Gość ChorobliweZachowania

Dobry wieczór wszystkim tu zebranym! Chyba pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się, że tak bardzo, jak również z nadzieją oczekuję i liczę na pomoc zupełnie obcych sobie ludzi, co lepsze, anonimowych ;) ale skoro od tego są fora, a także poruszane są tu różne tematy, postanowiłam się przełamać i napisać o moim problemie.. być może spotykajac tu osoby z podobną przypadłością jak moja Może pare słów o sobie, jestem Karolina, mam 25 lat i pewnien problem, dla niektórych błahy, który utrudnia mi życie i funkcjonowanie w społeczeństwie. Mianowicie ciągle wszystko analizuję. Zadręczam się różnymi myślami, które wcale nie są istotne i konieczne w danej sytuacji ;( Są to naprawdę pierdoły, doskonale o tym wiem, a jednak nie mogę przestać tego robić. Kupię ładną bluzkę, czy też sukienkę, wyglądam w tym naprawdę bardzo ładnie, a zanim ubiorę to ubranie przez godzine będę się zastanawiać czy " nie za bardzo wyzywająco, co sobie pomyślą inni, może nie wypada, może nie powinnam" Można tu dotrzec również to, że strasznie przejmuje się opinią innych a naprawdę tego nie chce :( Boję się, jak mnie odbierają i będą odbierać. Gdy jestem gdzieś mam wrażenie, że każdy na mnie nie miło patrzy i przysłowiowo mnie obgaduje, ma do mnie jakieś ale, jakiś problem.. Wydaje mi się, a może i nie, że ludzie mnie obserwują i mają o mnie złe zdanie.. Przejmuję się np. czy za pare lat będę mogła ubrać krótkie spodenki, które tak bardzo lubię, czy juz nie będzie mi wypadało.. to taka pierdoła, a jednak potrafię długi czas o tym myśleć i bać się, że nie będzie mi wypadało, a przecież lubię ten ciuch.. Martwię się, że jak będę miała kiedyś dziecko, to będę mogła pomarzyć o spódniczkach, spodenkach i tego typu ubraniach bo "przecież dziecko" .. Gdy coś mówie mam wrażenie, że jestem obiektem śmiechu, zartu.. byc moze dlatego, ze mam strasznie dziecinny, piskliwy głos .. boje sie dobrze wyglądać.. to nie jest tak, że nie ubieram się ładnie.. ubieram a potem żałuję, bo gdy ktoś na mnie popatrzy to już mysle, ze ma o mnie złe zdanie, a bo to moze za krotka sukienka, a moze nie wypadało.. Ja wiem co sobie teraz myslicie czytajac to, juz milion razy probowalam przestac przejmowac sie tym, co pomysla inni i analizowac wszystko, ale nie potrafie po porstu :( męczy mnie to :( Mam niską samoocene, a sporo osób uważa mnie za osobę atrakcyjną... ja siebie nie uważam. Boje się, że ktoś pomysli sobie "stroi się, ładna, ale głupia" bo na studiach też idzie mi przeciętnie mimo, że staram się. Kiedyś pare osób mi mówiło, że połowa osób naprawdę na mnie uwagi nie zwraca, że przesadzam, a jeżeli ktoś już na mnie chamsko patrzy to jest zazdrosny o moją urodę itd.. a ja nie chce, zeby ludzie mi zazdroscili bo naprawde nie maja czego :( a niektorzy mi czasem zazdroszczą, tak usłyszałam od kilku osob i przez to mają o mnie złe zdanie... wczoraj miałam imprezę, kupiłam sobie mega wypasioną bluzkę i spódniczkę, czułam się w tym ubraniu sexy, ale tego walsnie sie balam.. wiec poszlam w rurkach i koszulce... Naprawde nie uwazam sie za ladna, ale niektore osoby mowia, ze jestem atrakcyjna i inni jakos sa o to czasem zazdrosni? nie wiem jak to nazwac? och mamy tu wielkie masło maślane, przepraszam...;) i pozdrawiam serdecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChorobliweZachowania
wydaje mi sie, ze jestem zbyt malo pewna siebie i nie powiem sobie "wygladasz dobrze, dobrze sie zachowujesz, umiesz pogadac z ludzmi i jest super" tylko te analizy ciagle, przed snem jest najgorzej, albo jak mam gdzies wyjsc... ostatnia niedziele spedzilam na analizowaniu tego, co bedzie za pare lat, czy bede mogla ubrac to, co lubie, czy bede "Za stara" ;/ boze, jaka ja glupia jestem, albo to cos z moja psychika, ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChorobliweZachowania
moze to dlatego, ze jestem osoba dosc wierzaca, ale uwazam, ze takie osoby tez maja prawo bawic sie, chodzic na imprezy, ze nie sa i nie powinny byc zamkniete w klatce.. moga sie ladnie ubrac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChorobliweZachowania
eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ChorobliweZachowania
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki topikuu
Bardzo dobrze, że jesteś wierząca....Czytasz...Pismo Sw.? Bardzo dobrze, że źle się czujesz, gdy ktoś będzie widział w Tobie wszędzie teraz tak modny seksowny wygląd. To bardzo dobrze o Tobie świadczy. To znaczy, że znasz gdzie są granice Twojej przyzwoitości. :) Jeśli chodzi o wygląd to nie rób z niego sobie "bożka". Owszem schludnie, czysto i stosownie do okazji... ale bez przesady... Nie porównuj się z innymi bo zawsze znajdą się gorsi i lepsi od Ciebie. I piękniejsi i brzydsi. Tak samo dla jednych będziesz ładna a dla innych nie. Bądź sobą. I nie udawaj nikogo innego. Skup się na wartościach. To zawsze przynosi "dobe owoce". Nie zwracaj uwagi czy ktoś się krzywo popatrzy...być może miał zły dzień i ma zły humor? Bądź życzliwa, delikatna, wyrozumiała dla wszystkich nawet dla innych, którzy się krzywo patrzą. Tym zdobędziesz świat a nie wyłuzdanym ciuchem, który z piękna kobiety robi wulgarność. Wbrew pozorom ludzie szukają normalności a nie wyglądu z kolorowych gazet poorawianych fotoshopem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×