Jak wozicie dzieci powyżej 6 lat foteliki podkładki co wybrac

i prawda jest taka że takie dzieci jak nasze to rzadkość mamo od tego 8latka spaslaka:P wszędzie tylko chuchra i patyki o małym wzroście:p i niedouczone mamuśki... no cóż:P nasze chłopaki przynajmniej mają szansę za kilka lat wygladać jak mężczyźni jesli nadal będą ćwiczyć:P a nie jak pokrzywione wyrosnięte suchotniki:P

Jaka ty jesteś tępa każdy lekarz ci powie że lepiej być szczupłym niż grubasem. I nie pocieszaj się wystarczy że przestanie ćwiczyć i nim się obejrzysz zobaczysz u swojego dziecka drugi podbródek, wiem cos o tym bo mój brat to grubas moja matka tez się cieszyła że jest taki dorodny.Wygladał normalnie do czasu jak chodził na kosza czyli 14r zycia teraz to 25l 112kg "mężczyzna" lepiej się weź za niego a nie mydlisz oczy mięśniami- mięsnie nie powodują nadwagi zapamiętaj to sobie.

gość joanna:) ja od tego 10 letniego spaślaka:P przepraszam za te pokurcza ale szlag mnie trafia jak ktoś wyzywa moje dziecko od spaślaków i mutantów:/ wiem że każde dziecko jest inne bo też mam 3 chłopaków choć 2 małych jeszcze i najmłodszy ma 15mc i waży niecałe 9kg, drobniutki jest:) ale do takich ciemnych mamuś inaczej nie można:/

Tak gościu z 12,36 one tutaj tylko anorektyków hodują niech któraś wyśle na zajęcia sportowe swoje dzieci i pogadamy :) A my mamy przynajmniej prawdziwych spaślaków . A ja też jestem mega gruba bo przy 170 cm ważę całe 51 kg i 5 miesięcy temu urodziłam córę chciały byście spasione krowy tak wyglądać prawda ?

gościu joanno to sama wiesz jak wyglada moje dziecko skoro jest niewiele niższe od twojego chłopaka i waży 2 kg więcej... do spaslaka mu daleko...

i mieć takie dzieci jak my ?

to według ciebie ile powinien ważyć chłopak który ma 150 wzrostu??? 25 kg???

Ja uważam że przy 150 cm waga 45-47 kg jest normalna !

Jasne, tak bardzo zazdroszczę warchlaka.

moje dziecko ma 122cm wzrostu i 23kg wagi i jest jak patyczak :( wiele bym dała żeby miał z 5kg więcej, a co do fotelika to jeździ na podkładce jej z "uszami" po bokach, szukam trójkąta na pas ale znaleźć nie mogę :/ niby pas mu przebiega prawidłowo ale chętnie bym mimo wszystko go kupiła

gosciu z wysportowanym dzieckiem co umie robic brzuszki i podciagac sie...ciesze sie bardzo, ze twoje dziecko jest wysportowane. Tylko sposob w jaki opisujesz swojego syna dla mnie bardziej brzmi opis faceta a nie dziecka. 8latek jest nadal dzieckiem chocby nie wiadomo co robil. I nie ublizaj innym dzieciom bo teraz kiedy dzieci coraz czesciej chodza na wszystkie mozliwe zajecia pozaszkolne napewno maja pelno ruchu. A robienie tysiaca brzuszkow nie imponuje mi ani u dziecka ani u doroslego wiec prosze spusc ze swojego tonu.

matko co wy z tą wagą, przy 150cm 45kg to norma! walnięte anorektyczki jesteście

ja mam spuścić??? to może niech spuszczą te które wyzywają od mutantów i spaślaków skoro one zaczęły??? i co ja na to poradzę że syn jest tak zbudowany??? moja wina że mam wysportowane i zdrowe dziecko??? że wszystkie wyniki w normie i ani pediatra ani lekarz sportowy nie widza u niego nadwagi??? mam go odchudzać żeby ważył odpowiednio do wieku a nie do wzrostu??? i mi imponuje że potrafi zrobić tyle brzuszków:P bo ja przy 30 wymiękam a mam 30 lat i dodam że nadwagi też nie mam...

generalnie moje dziewczyny w tym wieku wagowo powinny siedzieć jeszcze w fotelikach, ale wolały podkładki wiec podkładki używane były, najmłodszy przedszkolak ma fotelik ,lecz możliwe ze od I klasy tez zacznie na podkładkach jeździć, zalezy

a co ty z tym wzrostem sie uparlas? moj mierzy 155 a wazy 33kg lat 11. i uwazam ze jest chudy chociaz je duzo ale nie choruje wcale .dlaczego tak trudno nazywac rzeczy po imieniu. olimpijczykiem nie jest wiec chyba waga za duza. kazdy chlopak gra w pilke. a co to znaczy ubity?jest w medycynie takie okreslenie wagi? poddupniki sa bardzo niebezpieczne. lepiej fotelik odpowiedni do wagi.

sprawdzałam, 10 latek na 50 centylu powinien ważyć 33 kg, średnio... średni wzrost 12 to 150 cm, więc gdyby moje dziecko miało wazyć odpowiednio do wagi a nie do wzrostu byłoby na 10 centylu czyli skóra i kości i tak wg tych wyzywających od spaślaków byłoby ok???

owszem w medycynie jest mowa o ciężarze mięśni i kości, są osoby szczupłe wręcz bardzo szczupłe a ważące dużo, sportowcy często nie wyglądają na tyle co mają wagi bo ważą mięśnie, mam męża biegacza, jest chudy na oko by można było powiedzieć a waży 88kg, wydawałoby się że z taką wagą to niemożliwe by miał sukcesy w biegach a zdobywa co sezon po kilka medali za zawodach krajowych

jakby zrzucił 12 kg to by wyglądał jak anorektyk... pewnie że każdy gra w piłkę ale nie każdy ją trenuje a to róznica zasadnicza i nie każdy chłopak śmiga na rolkach od wiosny do zimy od 7 roku życia... on zamiast butów ma rolki, nawet na boisko jedzie na rolkach, jak idziemy na spacer, on na rolkach, jak do babci spacer on na rolkach... i niestety ale mięśnie się wyrabiają... a wam ciężko pojąć że te mięśnie ważą... są sporty które że tak powiem wysmuklają i są sporty które powodują rozrost masy mięśniowej... mój mąż pół życia spędził na rowerze i efekt jest taki że ma rozbudowane mocno uda i łydki, bo nie jeździł rekreacyjnie 10 na godzinę tylko ile się dało... dziecko które będzie pływało kilka razy w tyg też będzie miało ładnie wyrzeźbioną sylwetkę i nie ma w tym nic dziwnego...

mamo myślę że powinnyśmy odejść z tego wątku bo tu nikt nie ma dziecka sportowca i nie kumają że jest różnica między dzieckiem które trenuje piłkę a takim które gra tylko w piłkę :)

ale moj syn w szkole trenuje pilke 2 razy w tyg. 2razy w tyg basen ze szkoly. a jest chudy i miesni nie widze. a czym sie rozni granie z kolegami po 2godz dziennie na boisku po szkole od treningow zwyklych. zwlaszcza u 8letnich umiesnionych dzieci. wysilek ten sam. gyby moj syn byl nizszy o 15cm a wazyl 5 kilo wiecej w moich uczal bylby grubawy. lub w innym jezykuczytaj ubity lub umiesniony

pod warunkiem że było by widać że waży te 5 kg więcej bo po moim dziecku tego nie widać lekarz się dziwi gdy staje na wadze że on tyle waży ! wygląda maks na 30 kg

poddaje sie. gratuluje. u syna zapalu do sportu.

temat miał być o fotelikach a nie o wadze i wzroście :/ nie bez powodu są jakieś normy wyznaczone i zarówno dzieci na 10 jak i na 90 centylu są w normie, a to że ktoś lubi wychodzone dziecko a każde grubsze od jego dziecka uważa za grubasa to rzecz gustu :D

no miał być ale jak zwykle pojawiły się kulturalne mamy wyzywające od mutantów i spaślaków:/ mój 15 mc jeździ jeszcze w kubełku bo waży 9 kg i główka mu nie wystaje i jak się będzie mieścił będzie tak jeździł do czerwca bo na wyjazd na wakacje wolałabym już następny, ogólnie dziecko powinno jeździć w foteliku tak długo jak się w nim mieści... potem albo podkładka albo kupno innego fotelika bo niby przedział wagowy taki sam ale jedne są mniejsze a inne obszerniejsze:) wiadomo że fotelik bezpieczniejszy od poddupnika ale pod warunkiem że jest dopasowany do dziecka, kwestia rodzica co wybierze...

mój 7,5 latek siedzi w aucie na samej podstawce, zapięty zwykłym pasem.

Mój 7latek ma 22 kg i około 128 teraz pewnie ze 130 wzrostu. Siedzi w foteliku Recaro Monza z isofixem, nie wyobrażam sobie go na podstawce lub zupełnie bez albo w jakimś styropianowym badziewiu co lata na wszystkie strony.

My mamy Smart Kid Belt , ten pas. Sprawdza się, ma dobre opinie, i u nas i za granicami więc to nas przekonało do zakupu. A już najbardziej jak zobaczyłam co sie dzieje w czasie wypadku z fotelikiem a tym pasem . Ja to kupuję

Generalnie jest z tym problem. O ile się nie mylę to do wzrostu 152 dziecko powinno być w foteliku czy ba nakładce tyle że i jedno i drugie jest do wagi 36 kg. W Stanach można kupić foteliki dla dzieci do wzrostu ponad 150. U nas jak zwykle przepisy swoje a rzeczywistość swoje. Mój 150 dalej jeździe na nakładce bo inaczej pasy ma na szyji

Smart kid belt jest do wagi 36 kg więc z dużymi dziećmi i tak jest problem

58 minut temu, Gość roxxane napisał:

My mamy Smart Kid Belt , ten pas. Sprawdza się, ma dobre opinie, i u nas i za granicami więc to nas przekonało do zakupu. A już najbardziej jak zobaczyłam co sie dzieje w czasie wypadku z fotelikiem a tym pasem . Ja to kupuję

Kwestia ochrony tego czegoś jest ładnie omówiona choćby tu:

spidersweb.pl/autoblog/smart-kid-belt-opinie/

 

"Posiadanie homologacji oznacza, że fotelik spełnia wymagania stawiane przez wspomniany standard. To jednak wcale nie jest jednoznaczne z gwarancją bezpieczeństwa. W testach przeprowadzonych przez instytucje zajmujące się m.in. sprawdzaniem poziomu bezpieczeństwa fotelików, takie jak niemieckie ADAC, brytyjskie AA, austriackie OAMTC, czy amerykańskie NHTSA można znaleźć foteliki, które są dopuszczone do sprzedaży, czyli spełniają wymogi homologacyjne, ale w badaniach wypadły zatrważająco kiepsko. To poniekąd podobnie do testów zderzeniowych Euro NCAP – zdarza się, że samochody dopuszczone do ruchu zdobywają w nich rażąco niskie oceny.

Producent Smart Kid Belt zamieszcza na swojej stronie internetowej materiał wideo z badań PIMotu, w którym homologowano ten produkt oraz wyniki testu przeprowadzonego przez amerykański instytut badawczy Calspan. PIMot przetestował działanie pasów na manekinach o masie 15, 22 i 32 kg, a Calspan – manekina imitującego dziecko w wieku 6 lat. Smart Kid Belt zdał testy – tzn. przeciążenia działające na manekin, przyspieszenie głowy, czy klatki piersiowej, mieściły się w normach. Producent zwraca też uwagę, że nie ma mowy o nurkowaniu czyli wyjeżdżaniu manekina spod pasa biodrowego. 

Niestety – produkt nie został przetestowany przez żadną z wymienionych wcześniej organizacji, więc nie można porównać jego wyników z rezultatami osiągniętymi przez foteliki bezpieczeństwa. Trochę to dziwne jak na firmę, która sprzedaje ten produkt w wielu krajach Europy, a nawet w Stanach Zjednoczonych (pod marką Clypx).

Producent nie informuje też o tym, czy przeprowadził jakiekolwiek testy bezpieczeństwa na wypadek uderzenia bocznego. To według mnie podstawowa wada dyskwalifikująca ten produkt. Według statystyk publikowanych co roku przez polską Policję, zderzenia boczne stanowią 30 proc. wszystkich wypadków i zdarzają się trzykrotnie częściej niż zderzenia czołowe. 

[...]

Ale jestem spokojniejszy wiedząc, że moje dziecko siedzi w porządnie przetestowanym foteliku chroniącym również podczas uderzenia bocznego, a nie przesuwa się na kanapie trzymane wyłącznie pasem bezpieczeństwa. I taki fotel chroni również podczas uderzenia z drugiej strony, gdy siłą bezwładu ciało dziecka przesuwa się nie w stronę drzwi, ale do środka kabiny, gdzie może uderzyć w innego pasażera.

[...]

Jak dla mnie, Smart Kid Belt to sposób na spełnienie wymogów przepisów i uśpienie własnego sumienia. Bo przecież każdy jeździ wolno i ostrożnie. Jeżeli komuś to wystarczy – to dobrze wyda 99 zł.

Ale jeśli komuś naprawdę zależy na bezpieczeństwie małoletniego pasażera – sugerowałbym pozostać przy porządnym foteliku."