Ech. To napięcie czuje się w powietrzu...

Nie padło może paść, jeśli ktoś naprawdę je zna albowiem ono rzadsze niż sraka nie byle jaka ( tu zostaje puszczone oko porozumiewawcze do autora wyjątkoooowo szatańskie)

prawda jest taka, że ty nic nigdy nie zrobisz, za dobrze masz w życiu, żeby to zmieniać

Nic nie kręcę autorze Ty i Ja wiemy kim jesteś w tym piekle pełnym anonimów. Powinieneś się cieszyć, że zachowałeś swoją co by tutaj dużo nie gadać barwną tożsamość i zresztą sam wiesz , że konsystencja twego imienia jedt wyjątkowa rzadka więc wiesz o czym ( tu ukazuje się mój złoty ząb, szatański aczkolwirk nadsl złoty)

a ja tam uwazam że autor jest bezpieczny i nic mu nie grozi, a popisać zawsze mozna , prawda ?

No to podaj to swoje niezwykle,jak sraczka rzadkie imię. Nie drocz sie

moją barwną tożsamość? :) Coś bujasz chyba, Ja spokojny chłopaczyna jestem ;) Chaba mnie z kimś mylisz :P

a po co tu komuś czyjeś imiona ? :D

ale was picze swedza normalnie wstyd mi za was

Nie mylę, wiejski chop co prawda, ale bez wideł. Zamiast gnój wynosić imię rzadsze niż sraka nie byle jaka (szatański śmiech)

o tak dzisiaj byłaby gorąca noc bardzo gorąca......

ja cheba z tobom zwariuje.kto z kim przestaje, takim sie staje. noooo powiedz wreszcie jak masz na imie.przecież to chyba nie tajemnica

tajemnica

moje imię i tak tu niczego nie zmieni :( Jest Ona z własnym życiem, jestem Ja z własnym i tak tu pozostanie ;) Chyba, że Ona będzie chciała to zmienić :P

ty natretna od imienia tyle wiesz co zjesz

mogę co najwyżej tu popisać na więcej nie licz i tak już bardzo Ci ustąpiłam :P docen to jak sie dla Ciebie zmieniam ;)

Prawdę znajdziesz w czeluściach piekieł, a imienia twego nie podam do informacji publicznej jedakże albowiem ciekawość którą wzbudzam w użytkownikach tego forum już sprowadza ich do piekieł przez stają moimi powiernikami, co do ciebie autorze może wreszcie się odważysz, chociaż co by to było jakby się ludzie dowiedzieli... (if you know what i mean) AVE WAM ALBOWIEM PIERWSZY STOPIEŃ DO PIEKŁA JUŻ ZA WAMI

Łuki daj spokój :)

NOO TO CI POWIEM KOCHANY, ŻE JEŚLI TY TU JESTEŚ( ale to musisz być rzeczywiście ty, to mam dla ciebie Walentynkę+++ =

no i wreszcie pocałuj mnie, tak namientnie

współżycie nam nie grozi :P a sytuacja była bardzo jasna :P

jasna to chyba jest tylko dla ciebie.A co do grożenia współżyciem, to skond ty to możesz wiedzieć, co komu grozi:P

a możecie w dzisieszy dzień na pisać jakiś opis sytuacji, bo jako autor nic z tego nie rozumiem :( z Nią łączą mnie jedynie koleżeńskie stosunki, i nic nigdy nas więcej nie łączyło, Ja jestem wolny, a Ona... w sumie nawet nie wiem czy z kimś się spotyka czy nie, gdyby tak było, odpuściłbym z zasady i nie zawracał gitary :P

,,,

...

Sytuacja to jest jasna chyba tylko dla ciebie. A co do grożenia współżyciem, to skond ty możesz wiedzieć, co komu grozi:P

a tak w ogóle, to weź mu wybij oko, jak o doopom patrzy,amend

Kochać nie warto.... lubić nie warto... żałować nie warto... i tensknić nie warto... Jedno ,co warto- to upić się warto:P

zgadzam się :p

dobra, sorry z mój ostanit post, brzydko to napisałem, nie tak ująłem, nic nie piłem, ale głowa mi szwankuje, przed godziną skończyłem tyranie i jeszcze jasno nie rozumuję :(

dlatego piję dziś, jutro i pojutrze :D a napięcie maleje wraz ze wzrostem odległości