Nostalgicznie....

też wiem, że sobie sama nie poradzę. jestem totalnie bezwolna i nie lubię mieć wpływu na własne życie. lubię dominujące jednostki, ale one się często okazują toksyczne:O jedną osobę "odstawiłam" na pół roku i normalnie jakbym 10 lat odmłodniała:O wampiry energetyczne

moje ciało by nie chciało, jestem asem. nie ma to dla mnie znaczenia i nie kojarzy mi się z niczym seks tulenie mogłoby być spoko, choć mnie jeszcze żaden facet nie tulił:) ciekawe, kto pierwszy będzie tym szczęśliwcem. na razie sie tulę do dawno niewidzianych znajomych, cioć, zwierząt i taty:-P

:/ u mnie sterta talerzy, nie wiem skąd tego, powinnam się już wykąpać i iść spać, rano mam interview w sprawie pracy i też mi to leży :/

trzymam kciuki:)

aaaj, zapomniałam o skrócie "as" i jego znaczeniu, wybacz. swoją drogą sama, myślałam, że tak mam. przez pewien czas. bo jest to dla mnie temat obojętny, ale... czasem mnie na to nachodzi, przez te głupie hormony ktorych tez, o dziwo, nie umiem kontrolowac.

:) a ja jestem ciekawa jak to jest tego potrzebować to jest coś na zasadzie skurczu w pochwie? czy tylko zwilgotnienie? bo ja też odczuwam zwilgotnienie,ale nie chciałbym, żeby mi ktoś tam coś wkładał:O tu na forum nikt nie chce ze mną gadać o tym, bo mi nie wierzą:(

bo pełno jest takich kobiet, ktore tylko czekaja na bolec, dlatego :/ 2 razy w miesiacu mam takie jakby palenie w ciele i chec zaspokojenia tego, strasznie drazniaca sprawa

a nie przyjemna?;)

z facetem tak. ale nie jest mi z tym komfortowo.

ojej:(

nieważne ;) a jak praca nie idzie to nie lepiej iść spać?

:) ale terminy gonią:)

Domyślam się... powodzenia.

jak tam interwju?;)