czy jest szanas na kolejny udany zwiázek jezeli mam 3 dzieci

moje maestwo od początku to jakaś porażka, sama dziwie się że tak długo wytrzymałąm w tym związku, przede wszystkim on miał zawszesłąbośc do młodych panienek i nigdy nie mogłam na niego liczyć, nigdy w jakiejkolwiek sprawie nawet jak rodziłam jego dzieci to bardziej pomcna była moja mama, on zreszta tez twierdził że znajdzie sobie kogoślepszej jakości no jednak siedzieliśmy razem ja z nadzieją na to że będzie lepiej o on bo poprostu chyba było tak wygodniej, dodam że taczej nie jestem kurą domową mam odpowiednie wykształcenie i wiele lat pracy, przy dzieciach zawsze pomagali mi rodzice, właścieiw to juz nie ma sensu ani siły trwać w toksycznym związku bo obawiam się że na starość zostane sama,marzy mi się partner przyjaciel któremu będe mogła zaufać i na którym będe mogła polegać, wierze że świat jest pełen dobrych facetów jednak gdzie takiego znalezc i czy w razie związku zaakceptuje moje dzieci które bardzo kocham

I uważasz się za mądrą? Czemu zrobiłaś sobie z tym facetem i w takim nieudanym małżeństwie 3 dzieci? I co teraz? Jak byłaś taka mądra to teraz siedz w tym związku. Bo po 1, uwolnisz chłopa, który jeśli znajdzie sobie jakąś wolną zniszczy jej życie Tobą i tym przychówkiem. Po 2, ty wtedy bedziesz nszczyć zycie im. I po 3, możesz zniszczyć zycie jakiemuś facetowi. Jedno dziecko ok, ale troje. Trwaj w tym małżeństwie i naprawiajcie je!!! Jedyne wyjście. Już ba zawsze to twój mąż! Wybrałaś!!!!

Jo cie moge wziunć. A te dzieciory po twoim chłopie wyślimy do łobory i sumsjeka. Narobie ci nowych. Lepsych i ładniejsych

A wiesz, że masz? Moja koleżanka 3 lata temu rozstała się z mężem, ma 3 dzieci, jest zaręczona i planuje 4-te

Brawo ludzie! Maszynki do płodzenia dzieci. A kto płaci na tamtą trójkę- SPOŁECZEŃSTWO jak sądzę.

Pijcie piwo które naważyliście. Powinnaś do końca życia być z facetem którego świadomie wybrałaś. Kurde to nie szczeniacki błąd. Macie trójkę dowodów na to! Nie obarczjcie tym swiata. Zmierzcie się z tym!

Jo jum znum - sumsiad jum wziun. Tamte dzieciory najmo do zbiranio kartofli

czyli małe szanse, prawda jest taka że dzieci kiedyś dorosną i pojdążyć swoim życiem a ja zaostane sama, w sąsiedztwie moich rodziców jest małżeństwo gdzie facet ożenił się babką z dziećmi i wychowywali je razem, on nie miała swoich ani nie mieli wspólnych, a potem jak się uż podstarzeli on był dziedkiem dla tamtych nie swoich wnuków i ogólnie są wszyscy szczęsliwi i ten facet też co wziął babkę bo ma rodzine

Kurcze, ale zobaczyłaś to dopiero teraz, jak zrobiliście trójke? Nie mogłaś po jednym się obudzić?

Tak, jacy wszyscy madrzy. Jak go zostawi a inna sie na niego natnie to nie jest odpowiedzialnosc autorki za to. Masz takie same szanse na szczesliwy zwiazek z kims innym jak i z nim, bo to bedzie wymagalo duzo pracy. Nie ma recepty, znam wiele rodzin gdzie kobiety ponownie wychodzily za maz i sa szczesliwe. Znam tez takie co same sa. Ale to jest mozliwe autorko. Ja jestem sama z dwojka dzieci, z ojcem nie wyszlo. Jest ciezko ale dramatu nie robie. Ja z doswiadczenia wiem ze lepiej osobno niz razem w piekielku - dla wszystkich lepiej.

Doga Autorko i ja postanowiłąm sie rozwięść mając 3 dzieci faceta nie szukałam sam się znalazł kocham mnie zaakceptował moje pociechy bardzo mnie szanuje. Jego rodzina od początku mnie zaakceptowała a i dzieci pokochały swoich nowych dziatków , Wiec czemu nie zawsze jest szansa na spodkanie kogoś to ze pokochało się nieodpowidniego faceta nie moze być piętnem a męczyć się w nieudanym zwiasku tylko dlatego ze nasza kultura wymaga odnas kobiet poświecenia . Przepraszam czasy meczennic dawno mineły i my kobiety mamy takie samo prawo decydować o swoim życiu . A dlatych co tylko psy wieszają na rozwódkach z dziecimi to ja na siebie i dzieci zarabiam i od nowego faceta nie wyciągnełam złotówki . A i od tatusia alimętow nie pobieram moja decyzja i tylko ja ponosze odpowiedzialność wiec bez zbędnych komętaży .

Tutaj mądrej odpowiedzi nie uzyskasz

Nie wierzę w to ,że można zakochać się w rozwódce z trójką dzieci. Nie wierzę też ,że ta rozwódka z trójką dzieci potrafi kochać.

'dziaTkow', 'alimEtow', 'komEtarzy' Wroc do podstawowki dziewczyno. Nic dodac. nic ujac....

Wśród niższych warstw społecznych takie związki się zdarzają. Bo co menelowi za różnica na czyje dzieci zasiłki bierze?

a w rozwodniku z 3 dzieci sie mozna zakochac? ktos te dzieci zrobi chyba

miałam dwoje dzieci z pierwszego małzenstwa i sporo nadwagi , to było ponad 10 lat temu dwa lata pozniej spotkałam wysokiego przystojnego kawalera obecnie męza , mamy dziecko i mam 20 kg mniej miłosc czyni cuda :) teraz wiem ze mam faceta poczawszy od naprawy usterki w domu po sprawy "łożkowe " eks ogranicza sie do przelewu raz w miesiacu a dzieci miały i maja ojca

znam tez bardzo dobrze małzenstwo z czwórką synów : ona rozwódka z synem on rozwodnik z trzema synami udane małzenstwo szczesliwa rodzina , razem nie mieli już dzieci , obecnie mieszkaja sami bo synowie juz dorosli , maja siedmioro wnuczat acha mieszkali w szóstke w dwóch pokojach , zawsze czysto , codziennie obiad i obowiazkowo ciasto na niedziele :)

zniecierpliwiony -----> pierwsze malzenstwo to zazwyczaj zauroczenie nie MILOSC

jak wyzej

Mam kuzynkę która ma 5 dzieci (w tym dwoje dorosłych) i zmieniła męża na nowszy model. Ona lat 40, on lat 27 kawaler bez dzieci, także wszystko jest możliwe

"""""" [zgłoś do usunięcia] gość Mam kuzynkę która ma 5 dzieci (w tym dwoje dorosłych) i zmieniła męża na nowszy model. Ona lat 40, on lat 27 kawaler bez dzieci, także wszystko jest możliwe """""" Oczywiście ,że wszystko jest możliwe. Pytanie tylko , czy z tą możliwością wiąże się odpowiedzialność i uczciwość? Ja w taki związek nie wierzę . Nie wierzę w odpowiedzialność i uczciwość w tym związku. Po drzewach też można biegać.

Autorko czy myślisz ,ze panowie ustawia sie w kolejce do ciebie i twoich dzieci ? Owszem mozesz kogoś znaleść ale to nie będzie " towar z górnej półki" . Zmienisz siekierkę na kijek :D :D Dodam ,ze sama jestem po rozwodzie i mam dziecko . Sadze ze wrócimy do siebie i spróbujemy naprawić co sie da i postarać żyć razem dla wspólnego dobra :)

"Mam kuzynkę która ma 5 dzieci (w tym dwoje dorosłych) i zmieniła męża na nowszy model. Ona lat 40, on lat 27 kawaler bez dzieci, także wszystko jest możliwe" A jaki stopień niedorozwoju posiada ten jej najnowszy mąż?

nie masz większych szans- po prostu jesteś zbyt naiwna i nieporadna, dokonujesz złych wyborów i tkwisz w nich brnąc jeszcze dalej w g.. niż byłaś. może i kogoś znajdziesz, czemu niby nie, ale prawdopodobnie nie będzie wiele lepszy od egzemplarza nr 1