weekend majowy; zamiana mieszkań

tak mi przyszło do głowy, może ktoś by był chętny, wymienić się mieszkaniami na kilka dni w celu wakacyjnym, chodzi mi o weekend majowy. ... ale niekoniecznie. zawsze to taniej, na zachodzie takie wakacje są bardzo popularne. Mamy mieszkanie 3 pok w Krakowie, rodzina 2+2. co w ogóle o tym myślicie a moze ktoś próbował? Może zróbmy taka listę, kto co proponuje i gdzie by chciał pojechać.

Taaa,wpusc zlodzieja do mieszkania.... i co po powrocie znajde puste sciany????? No way!

ale dlaczego złodzieja od razu? on zostawia mi swoje mieszkanie, to jest wymiana, wcześniej kilka rozmów telefonicznych, e-maili? a co ma ukraść? jak jedziesz to hotelu to od razu kradniesz tv?

W hotelu sie melduje a u kogos w mieszkaniu? Kilka emaili to gwarancja na cokolwoek? A jak ludzie kupuja samochod i zostaja bez niczego? Ale naiwna jestes.

Zreszta skad wiesz do jakiego mieszkania i czyjego pojedziesz? Moze do jakiejs klity smierdxacej wynajetej specjalnie na ten cel. Nawet jak dowod ktos c przedstawi to skad wiesz jaki i czyj,moze falszywy? Tak wszystkim wierzysz na slowo?

z twoim podejściem ze każdy Cię od razu zabije, okradnie itd to faktycznie lepiej w domu siedzieć. ja bym tam zaryzykowała, można sie umówić w połowie drogi gdzieś, na spotkanie, wymianę dokumentów, kluczy. Rodzina z dziećmi bym zaufała. Jakoś mnóstwo ludzi w wielu krajach tak podrózuje, zwiedza dzięki temu więcej i są zadowoleni. Ryzyko zawsze jest, często ludzi płacą zaliczki, jada i okazuje sie że nic tam nie ma..... ale to nie powód żeby więcej nie jechac nigdzie.

na koniec świata poza tym nie jadę, jak zobaczę ze klita śmierdząca, że nie to co widziałam na zdjęciach to wrócę z powrotem.

haha najgłupszy pomysł jaki kiedykolwiek słyszałam.. jeszcze rozumiem z koleżanką czy z rodziną ale nie tak z obcym kimś - wszędzie mordercy, pedofile, złodzieje - żerują na naiwności a ty nawet naiwna nie jesteś tylko głupia.. kosmos

ja bym tam chętnie poszła na takie coś ... ale nie mam sie czym zamienić, chyba że idziesz na wakacje z moją teściowa :p nie wiem czy wytrzymalabyś 20 min?

To malo jeszcze słyszałaś. W Europie takie wymiany są bardzo popularne, ale w Twoim zaścianku pewnie nie. Tylko dlaczego wyśmiewasz od razu ten pomysł? To chyba nie wina autorki, że zacofana jestes?

Moze na swiecie,gdzie sa ludzie bardziej kulturalni. Ale z polski swiata nie zrobisz.to jest zascianek i tyle,menelstwo i patologia.

ja bym była chetna tylko ze też z krakowa jestem wiec chyba się specjalnie nie powymieniamy, ale jakby ktoś nad morzem miał mieszkanko to chętnie bym się wymieniła, najlepiej tak przed sezonem np w czerwcu na jakiś weekend.

To może Ty znasz chamów i meneli bo ja raczej w innym towarzystwie się obracam. No ale każdy sądzi po sobie.

Krakowa to już faktycznie mam dość :) tzn dobrze mi sie tu mieszka ale wakacje wolę spędzać daleko od niego. ja bym najchętniej w jakiejś górskie tereny pojechała, Sudety ewentualnie Tatry. i z jakąś teściową nawet obcą też mi za bardzo nie pasuje.

autorko poszukaj moze czy sa takie portale dla ludzi ktorzy chca sie wymienic mieszkaniami na jakis czas. Mieszkalam za granica i tam bylo to zrobione w ten sposob ze rejestrowalo sie na stronie, podawalo wszystkie swoje dane i zdjecia mieszkania itd i ludzie (tylko zarejestrowani) mogli do ciebie pisac, ale dopiero kiedy zaakceptowalas ich oferte zamiany dostawali Twoje dane typu adres, nazwisko, adres mailowy, numer telefonu. Fajnie to dzialalo, a jeszcze fajniejsze byly pozniejsze opinie ktore goscie umieszczali, np pisali ze czekalo na nich super jedzenie w lodowce, albo szampan na stole itd. I kazdemu na tych opiniach zalezalo

Ja bym sie wymienila ( oczywiscie musialabym miec 100%pewnosci ) ale nie na Krakow a raczej na cos nad morzem. Ja mam dom pod Sztokholmem , 3 km na kompielisko nad jeziorem kilka metrow do lasu i 22min kolejka podmiejska do centrum , kolejka jezdzi co 15 min

Jejku znowu pewnie cos zle napisalam:/ kapielisko :/

dom pod Sztokholmem by mnie interesował :p poszukam gdzie indziej, wiem ze takie coś na świecie działa, ale w PL to chyba jeszcze raczkuje... o ile się w ogóle urodziło.

Wiesz co, na Kafeterii tego nie rób. Są specjalne serwisy w necie do tego typu wymian i one gwarantują jakieś zabezpieczenie. Bezpośrednio się nie umawiaj. Niestety, ale większość dziewczyn ma racje. Bezpiecznie może być bogatą zagranicą, gdzie nie ma takich dysproporcji materialnych jak w nas i ludzie żyją na nie najgorszym i często podobnym poziomie. Polska to nadal biedny kraj i niestety dużo ludzi jest bardzo nieuczciwych, dlatego bardzo łatwo o kradzieże, fałszywą tożsamość itd. Nie łudź się, że jak ktoś ma dzieci to jest z natury dobry, uczciwy i łagodny. Patologia też ma dzieci.

za bogatą zagraniczą

za bogatą zagranicą* (liter.)

a nie lepiej po prostu wyjechac gdzies na kilka dni? ja bym nie chciala spac u kogo obcego, pod jego nieobcnosc, tym bardziej nie zaprosilabym pod swoja nieobecnoc kogos do siebie. a na weekend majowy wybieram sie do spa www.hotel-lidia.pl/ i mysle ze wtedy duzo baerdziej odpoczne