Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

tesciowa powiedziala ze jestem glupia bo mam za duzo butow

Polecane posty

Gość gość
rzeczywiście 4 pary kozaków to sporo, o ile nie dziela sie na zimowe i jesienne. sa przeciez dluzsze buty, ktore nie sa osieplane, ale na tyle jest w nich ciepło jesienia, ze nogi w spodnicy nie marzna. wiec to ze ktos chod******ozakach od jesieni do wiosny, nie oznacza, ze chodzi przez ten czas w zimowych kozakach. a co do noszenia odkrytych butów jak tylko zaczyna sie robic troche cieplej, to wlasnie ja jestem jedna z takich osób:D jak tylko robi sie powyzej 15-18 st, to wskakuje w sandalki i mam lekka kurtke narzucona, podczas gdy inne babki nosza botki z rajstopami czy podkolanowkami/ponczochami albo adidasy. ja lubie, jak mam przewietrzone stopy i czuje lekki chłód. mam dlugie spodnie i letnia kurtke na sobie, nie jest mi przez to zimno a jak juz jestem w jakims pomieszczeniu, to przynajmniej nie kisze sie w takich butach. na rower tez mam sandalki sportowe odkryte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdyby ci tak powiedziała mama, siostra, babcia , ciocia, koleżanka, też z tego byś zrobiła sensację ..? Jakaś plaga z tymi tematami o teściowych...oczywiście złych...Odnoszę wrażenie,że wszyscy wkoło to zgadują w lot wasze myśli , postępują po " waszemu",tylko teściowa nie... TO BZDURA..nie ma idealnych ludzi , każdy jest inny, w bliskich kontaktach trzeba iść na kompromis , na tym polega obcowanie z ludźmi.. Poczekajcie trochę, jak wasze dzieci podrosną i wejdą w okres dojrzewania , to zobaczycie jak będę o was się wyrażały , mówiły, jakie będą miały zdanie na temat waszego wieku, poglądów...nie musicie czekać ,aż zostaniecie teściowymi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 odkryte stopy? Musi być ponad 27 żebym mogła założyć odkryte buty..ale takich raczej nie noszę.. wszystkie sandałki są za szerokie z przodu.. więc raczej zakryte buty dominują. Więc jak już to na działce sobie klapki założę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby mi tesciowa powiedziala ze mam czegos za duzo to bym sie nad tym zastanowila ale gdyby ona byla wewszytskim dobra bo jak ona np mialaby jakies powazne wady tez bym jej powiedziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kiscie się w kozakach nawet latem przynajmniej lekarze maja prace i apteki zysk :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest duzo przeciez to sie ma po kilka lat buty, ja ma tez kolo tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze dowalilas krowie! :) Bo tylko krowska sie dowalaja tego, co u kogos widza... Nawet jesli wydawalabys pieniadze meza, to nie jej sprawa, Wy gospodarujecie wlasnymi pieniedzmi i nic jej do tego. Niech sie rzadzi u siebie, jeszcze przyjdzie bezczelnie i bedzie Ci od glupich pod Twoim dachem ublizac. :/ Ja tez mam iles par butow w domu: 1xugg'sy 1xkozaki/botki (2 w 1) 1xadidasy 1xbaletki 1xjaponki 1xsandaly 1xszpilki, 1xkalosze - pomijam inne buty, ktorych nie nosze i i musze sie pozbyc. :P Wszystkie w dosc uniwersalnych kolorach, do wiekszosci rzeczy (beze, czernie, szarosci etc)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie.. pewnie teściowa pokroju mojego ojca.. on też zawsze uważał, że po co nam (tzn. mnie i siostrze) po 3 pary butów..po co jakieś tam tenisówki,sandałki, adidasy itp. Zawsze nam powtarzał: przecież te co macie są jeszcze dobre, nie rozpadły się.. ja z bratem chodziłem z bratem w jednych..na zmianę.. i weź tu gadaj z takim. Ile razy w domu mówiło się o butach, to on ciągle swoją śpiewkę.. ze przecież mamy różne buty, że są dobre, to po co kupować kolejne. A szczerze.. rozumiem mieć po 2 rodzaje różnych butów.. ale nie wiem, po co komu np. 4 pary kozaków, 5 par szpilek, 3 rodzaje adidasów, 4 pary balerinek itp..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cholera, też mam trochę tych butów: 1xkozaki 1xtrapery 1x botki 1x trampki 1x adidasy 1x botki sportowe 3x sandałki 3x baletki 2xjaponki Dodam że oststnio robiłam czystkę w szafie i wyrzucilam z 5 par butów ktore już mi się nie podobają. Obecnie poluję na jakieś szpilki :-) Ale mi nikt nic nie wypomina.Akurat w kwestii butów to i teściowa i szwagierka mamy opinię że zawsze jest ich za mało :-) Taka nasza słabość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a kiscie się w kozakach nawet latem przynajmniej lekarze maja prace i apteki zysk" - wytlumaczyc komus, ze chodzenie jesienia w JESIENNYCH kozakach do sódnicy nie jest kiszeniem, to mało:) jak zalozysz gladiatorki pod kolano latem, to tez sie ukisisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malo masz butow autorko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A szczerze.. rozumiem mieć po 2 rodzaje różnych butów.. ale nie wiem, po co komu np. 4 pary kozaków, 5 par szpilek, 3 rodzaje adidasów, 4 pary balerinek itp.." ja mam np 3 rodzaje adidasow, juz pisze dlaczego:) jedne sa do biegania, drugie do chodzenia po ulicy a 3 na fitness, bo przeciez nie zaloze tych z brudna podeszwa na sale. szpilki tez sa teraz kolorowe, w rozne desenie i rodzaje, wiec nie do kazdego ubrania pasuja te same. chyba ze ktos nosi tylko czarne uniwersalne, chociaz takie tez nie do wszsytkiego pasuja. i ogolnie uwazam, ze lepiej jest miec ze 2-3 pary w kazdym rodzaju, bo nie przetyra sie jednej pary dzien w dzien chodzac w teh samej od nowosci do wyrzucenia. w ten sposob jedne buty mozna miec ze 3 sezony albo dluzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przesadzajcie! 4 pary kozakow to nie tak duzo, tym bardziej ze zima w polsce jest dluga: ja mam np. 1 kozaki na szpilce, 1 na koturnie, jedne plaskie z odwijanym futerkiem, 1 plackie zwyczajne brazowe do dzinsow sie tylko nadaja, 1 krotkie kozaczki i jeszcze jakies by mi sie przydaly:) jedna para butow nie pasuje do wszystkiego, no nie oszukujmy sie ze w jedne buty zalozymy do dzinsow, leginsow, eleganckich spodni, spodenek, spudnicy(a spudnice tez sa rozne) do kurtki sportowej, plaszczyka itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spódnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację,m przepuszcza kobieta kasę z dymem i jest dobrze? Tak jak moi teściowie, potem płaczą, bo my ładniej mamy w mieszkaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby zamieić 4 pary kozaków na 2 i wykreślić jedne adidasy to mniej więcej tyle butów kupuję co roku :) ale stare wyrzucam, inaczej moja teściowa mogłaby dojść do takich wnioskow jak Twoja :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pzrecież nikt normalny tylu butów na raz nie kupuje, kumuluja się z roku na rok, ja też co roku na każdy sezon kupuje po jednej parze ale mam z poprzednich lat więc na jeden sezon mam powiedzmy z 5 par, wiec co w tym dziwnego że masz tyle butów, ona jakkupuje nowe to stare dobre wywala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kupuje w sezonie 2-3 pary butow. Tzn. na zime 2 pary nowych kozakow, na wiosne botki, trampki, latem sandalki, japonki, balerinki, jesienia znowu jakies botki. Czesc starych butow wrzucam do kontenera czerwonego krzyza. Czesc przechowuje, np szpilki. Mam osobna szafe na buty. Teraz zimna mam kilka par butow w ktorych naprzemiennie chodze: martensy, bootsy (ugg), 3 pary kozakow na plaskim obcasie, 2 pary kozakow na wysokim obcasie. Sa to modele majace raczej uniwersalny fason, wiec pasuja do wszystkiego, niezaleznie od panujacej mody. Mode to ja ogolnie traktuje z przymrozeniem oka. Ja swojej tesciowej na taka uwage odpowiedzialabym, ze to ona jest glupia bo pali papierosy i nic z tego nie ma. Ja przynajmniej wydaje pieniadze na to, z czego pozniej kilka lat sie ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×