Opiszcie na czym polega MASAŻ SZYJKI przy porodzie

nie chodzi mi o to czy boli itp tylko na czym polega? Nigdzie nie mogę znaleźć konkretnego opisu... Proszę, opiszcie jak to lekarz/położna robiła u was?

Wsadzila reke i bolalo jak cholera. A co i jak tam gmerala to nie wiem:/

Rozszerza się szyjke mechanicznie palcami

K***wski ból. Modl się żebyś tego nie miała.

Bez przesady, skurcze gorsze

Skurcze nie gorsze. Skurcze bylam wstanie zniesc. Przy masazu dupa sama uciekala z lozka,ledwo nad soba panowalam.

Może dla Ciebie. Mi jak robili to mnie nie ruszalo bo skurcze były duzo gorsze już przed polowa a gdzie do 7 czy 10 cm . Raczej sprawa indywidualna

Wkładała rękę, czekała na skurcz i wtedy masowała, bolało tak,że myślałam,że ją kopnę,ale nie miałam siły.

Jeśli szyjka jest rozwarta na kilka milimetrów lekarz lub położna wkłada palec w miejsce rozwarcia i rozciąga na wszystkie strony. Przy większym rozwarciu w czasie skurczu wkłada 3 palce i albo ugniata szyjkę, tak jakby chciał zdjąć ją z główki dziecka, albo wpycha palce między szyjkę a główkę dziecka i rozwierając palce rozciąga szyjkę. Może też włożyć palce między szyjkę a głowkę i masować wykonując okrężne ruchy dłonią jednocześnie rozwierając palce.

ja mialam robiony podczas pierwszej kroplowki z oksytocyna. Bolalo, ale zwykle badanie rozwarcia przez innego lekarza bolalo bardziej. To jest takie rozpieranie szyjki palcami. Krwawilam po tym, a pozniej plamilam juz az do porodu kilka dni pozniej, bo nic mi nie 'pomogl' ten masaz szyjki

Masaż szyjki bywa o wiele bardziej bolesny niż same skurcze niestety. Polega to na rozciaganiu szyjki tzn. powiekszaniu otworu.

Mój gin rozciągal szyjkę palcami i trzymał tak przez cały skurcz, nie wyjmował palcy tylko czekał na następny skurcz i rozciągał bardziej aż z 6 cm zrobilo się 10 :o trwało to prawie godzinę, potem narzekał, że kobiety nie doceniają, że taki wysiłek wkłada:o

Dlaczego sie godzicie na takie bydlece traktowanie . Mowisz ze nie wyrazasz zgody i lapy przy sobie a jak nie mam rozwarcia to znaczy ze trzeba cc robic konowale zboczony!

ja nie mialam ale moja kolezanka mila i mowila ze to cos starsznego, ona caly porod miala bardzo dlugi i ciezki a lekarz byl do tego bardzo chamski, kilka godzin po porodzie miala krwotok, lozko przesiaklo i krew kapala na podloge. to byl jej pierwszy porod, a 3 lata temu urodzila szybko i latwo drugie dziecko.

w uk sa takie czopki na rozwarcie, wywolanie porodu ale gdzie tam w polsce o tym slyszeli, jak w większości polskich szpitali nawet nie ma dostępnego znieczulenia, nacinacie krocza to standard. w Polsce kobiety rodzace sa traktowane jak krowy nie jak ludzie.

Ja tez miałam taki masaz i bolało jak cholera .Co do czopków to dostałam 3 wielkie sztuki + zastrzyk na rozwarcie . Nic nie pomagało i po 17 godzinach na porodówce zrobiono mi cc bo rozwarcie było tylko na 3cm. .

chciałam poprosić lekarza żeby mi zrobił taki masaż na wywołanie porodu bo już się męczę jak cholera - 40 tc, co myślicie?

Pewnie powinno ruszyć

polecam cc, najlepiej w Niemczech :) relax i luz :)

Sory ale .... Rodzilam w Szwecji 2 dzieci i z tego co czytam to dzieki Bogu w Polsce to weterynarz cielaca sie krowe traktuje lepiej niz w szpitalu rodzaca kobiete lekarz . Ale to tez wina polek bo nie zapoznajecie sie ze swoimi prawami i myslicie ze lekarz to guru moze wlozyc reke w pochwe palece w macice , rozerwac wam krocze i zszyc bez znieczulenia. Masakra

myslicie że lepsze cc?

ja nie mysle , ja wiem bo pierwsze rodzilam sn a drugie cc , niebo a ziemia

w polsce to najlepiej jest miec cc, unikasz masazu,ciecia kroczka,braku znieczulenia...dlatego w polsce jest tyle cc, ze starchu