Kto płaci za księdza i obrączki???

Witam mam takie pytanie... U nas rodzice robią nam wesele. I ogólnie wszystkie koszty płacimy na pół. Jednak słyszałam coś takiego,że Pan młody powinien płacić za księdza i za obrączki. Zanim porozmawiam o tym z teściami żeby nie wyjść na "durnia" Czy to prawda ?Jak było u Was? U mojej siostry która wychodziła za mąż kilka miesięcy temu właśnie tak było,że koszty na pół a za księdza(ślub w kościele) i za obrączki płacił jej mąż. Znów u siostry mojego narzeczonego za ślub również Pan młody a za obrączki nie wiemy sama... Jak to było z tym u Was???

płaci facet

No właśnie ale czy za obrączki też płaci facet i to jest takie oczywiste czy to zależy od rodziny ? Czy w ogóle jest możliwość,że jego rodzina może chcieć by koszt obrączek był zapłacony na pół? Czy raczej to już tak się przyjęło,że obrączki i ksiądz to jest już na głowie faceta...???

Jestem jeszcze zielona w tym temacie kto za co powinien płacić... Myślałam,że wszystko idzie na pół (no może o tym ,że facet za księdza to wiedziałam) no a dziś usłyszałam coś takiego,że też facet powinien za obrączki płacić i teraz już sama nie wiem. Brałam pod uwagę ,że to też na pół kosz obrączek...

jak idzie wszystko na pół to wszystko,obrączki też,u mnie płacimy po połowie,nie chcę żeby płacił narzeczony bo wtedy on by wybierał

niby obrączki płaci młody ale to jest kwestia dogadania się

kiedyś było tak że facet płacił za wódkę i napoje ,zespół,foto,autokar,kosciół i obrączki i kupował bukiet narzeczonej a świadek kupował świadkowej,obrączki wybierał facet takie jakie jemu się podobały,bukiet też wybierał sam.Dziś w wiekszośći to płąci się po połowie za wszystko,ew,po połowie za obrączki,kościół,zespół,foto ,kam,nawet bukiet płąci sie po połowie,alkohol i za talerzyk w restauracji płaci sie od ilości gości w danej rodzinie,noclegi każda strona daje swoim gosciom.

jest tak przyjęte ze u księdza i za obr ączki płaci facet...u nas tez płacił mąż a obrączki wybraliśmy takie jak ja chciałam...gość 18:37 jesli by płacił twój narzeczony to on by wybierał?...współczuję,nie jestescie malzeńswem a on już by rządził,to co będzie po slubie...pewnie kazdy bedzie miał swoją kase i wszystko na pół :O:O

Powinno być pół na pół a nie jakieś archaiczne zwyczaje. Bierzecie ślub obydwoje i to młodzi powinny płacić za wszystko.

a za co ma za płacić narzeczona skoro narzeczony płaci obrączki i kościół

za restaurację,jedzenie

ciasta

Obrączki wybierzemy razem . Chodzi tylko o koszta. U nas jest tak,że za zespół,fotografa,kamerzyste płacimy na pół, za talerzyk to każdy za swoich gości zależnie od ilości ,za księdza narzeczony, wszystkie decyzje ,dekoracje,wybór obrączek itp podejmujemy wspólnie a co do obrączek odnośnie zapłaty to własnie nie wiemy jak z tym jest...

Ja pytam jak powinno być. DLa nas wesele organizują rodzice tak jak oragnizowali dla mojej siostry lub siostry narzeczonego. CHodzi tylko o fakt,że mój ojciec jest zdania ,że prawidłowo za ślub i obrączki płaci mężczyzna bo tak trzeba,tego kultura wymaga itp po prostu ma takie przekonania. I co teraz będzie jeśli się okaże,że rodzice mojego narzeczonego mają inne zdanie...???

a z jakiej racji ty płacisz za zespół i kamerzyste,przeciez to powinnosc faceta,tak samo jak ksiadz i obraczki

Czytaj uważnie za zespół i kamerzyste płacimy na pół!

no tak o to mi chodziło,ze z jakiej racji ty tez płacisz połowe

Z takiej,że to nasze współne wesele ale jesli jest tak przyjete,że to młody powinien płacić na obrączki to z jakiej paki moi rodzice mają tez połowę dołożyć? Kiedyś oni zapłacą za obrączki dla mojego brata i jego żony i nikt nic nie powie. Ludzie ja tylko pytam jak było u Was i jak powinno byc?

pewnie,że z jakiej racji kobieta ma płacić połowe za zespół ,kamerzyste czy obrączki :O..faceci chcą na was zarobić juz teraz a co dopiero będzie po slubie,pewnie będą wam wydzielać na wszystko kase :O

Goście :D teraz taka moda na wierszyki :p

rodzina narzeczonego powinna zapłacić za wszystko,a ty tylko suknie sobie kupisz

Po wnikliwym przeanalizowaniu trendów w sieci, głupoty, ciemnoty, ignorancji wielu użytkowników zrozumiałym, że nie ma sensu zabierać głosu merytorycznie, bo głupota przeważa nawet w internecie i nawet wśród młodych, i nie ma z kim dyskutować, zacząłem zatem prowokować idiotów, ale nie piję tutaj do Ciebie, tylko wyjaśniam motywy moich zachowań. Lubię łapać w sidła, bo tylko kretyni dają się złapać, a za żarty z trupa kremówkojada drugiego, gotowi zabić człowieka.