Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Na czym oszczedzacie

Polecane posty

Oszczędzam na czym moge. Na wodzie akurat nie bo mam ryczałt :) Co jakis czas kupuje jedzenie w hurtowni, mam w domu kominek na drewno a drewno za darmo od rożnych ludzi (ale to bardziej w formie dekoracji chociaż troche oszczędzę na ogrzewaniu), często kupuje na ebayu, zbieram punkty na karty clubcard, nectar, boots itd, szukam promocji lub wyprzedaży w sklepach, korzystam ze stron takich jak hotukdeals czy groupon, mam kilka zamrożonych lokat w banku i pewnie wiele innych. Przynosi mi to zadowolenie bo na każdy funt musze zarobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moze to nie chodzi tylko durniu o oszczednosc ale dbanie o srodowisko, im mniej smieci produkujesz tym bardziej planeta korzysta, ja np zawsze staram sie wykorzystac produkt do samego konca, np paste do zebow przecinam zeby wygrzebac do konca, to samo z kremami, ale to nie wynika ze skapstwa, ale przeraza mnie to jak ludzie zasmiecaja planete. Nie chce sie do tego przyczyniac. To samo tyczy sie reklamowek w sklepach, zawsze mam przy sobie torbe na zakuy wieorazowego uzytku po to aby nie brac tysiaca plastikowych torebek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wszystkim no ano przecie no no czasami tak jest i byla na tebn temat sonda uliczna :) www.youtube.com/watch?v=1FT_YcldLa4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po przecięciu tubki kremu do twarzy okazuje się, że jest tam jeszcze produktu na tydzień używania, czyli sporo, a krem ten tani nie jest i do tego trudno dostępny. zresztą nie chodzi tylko o oszczędzanie, ale o ekologię i marnotrawstwo. poza tym opakowania myję przed wyrzuceniem, więc logiczne, że najlepiej wszystko zużyć do ostatniej kropli. aczkolwiek nie uważam tego za oszczędzanie raczej "gospodarność". od 20 lat próbuję oszczędzać wodę- w teorii lejąc do wanny wodę po kostki można się tak samo dokładnie wyszorować[do tego jeszcze ogolić, wygładzic pięty itd] jak w pełnej wannie] w praktyce niestety uwielbiam gorącą wodę w duzych ilościach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha wiedziałam, ze poleca inwektywy w moja stronę ;) To chyba z tej frustracji, ze musicie przecinać pudełka i waciki i skrobac resztki :P Nigdy nie spotkałam się z tym, żeby u mnie w rodzinnym domu, jak i teraz w moim domu lub u znajomych ktoś przecinał opakowania po kosmetykach na pol i wygrzebywal ze ścianki! Lub te nieszczesne waciki :D Chyba juz rozumiem skąd tyle agresji na tym forum... Przecinanie na pol i grzebanie po ściankach pasty do zębów, nie wychodzenie na miasto, nie jezdzenie na wakacje... Zyjecie jak szczury i kafeteria to darmowe miejsce na wypłynięcie waszych nagromadzonych frustracji na wierzch. Podpaski tez przecinacie na pol, żeby "zaoszczędzić"? Haha, to nie jest śmieszne. To żałosne. A teraz możecie wylać na mnie wiadro pomyj. Juz wiem skąd te pomyje się biorą. Zegnam :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kupowanie w necie. kosmetyki, perfumy są czasami ze 3 razy tańsze jak w perfumerii. markowe buty i ubrania ze starych kolekcji można kupić dużo taniej niż szmatkę w bershce z nowej. chociaż z drugiej strony- jest tyle świetnych tanich rzeczy, że trudno nie korzystać i kasa leci:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie podniecaj się tak, laska, bo nie masz czym. sama "marnuję" sporo kasy- kanapkę wolę zjeść w subwayu zamiast sama zrobić, prawie nie gotuję, żarcie zamawiam kilka razy w tygodniu, jem na na mieście, lubię ciuchy i torebki oraz biżuterię, więc na pewno nie żyję jak mniszka, ale z opakowań właśnie wyskrobuję kosmetyki i się tego nie wstydzę. głupia jesteś jeżeli uważasz marnotrawstwo za powód do dumy. mnie np wkurza ile jedzenia się marnuje w moim rodzinnym domu i nie stawiałabym tego za wzór, że moi rodzice są bogaci i kupują tony żarcia. takie złe nawyki należy zwalczać, a nie się obnosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a te waciki: może to i śmieszne, ale dziewczyna dobrze robi. przecież to są tony śmieci, które każda z nas produkuje każdego dnia, więc jak ktoś produkuje 2 brudne waciki na dzień zamiast 5-u, to tylko popierać i chwalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@¹¹:²¹ interesujace. Czyli jestes jedna z tych ktora wtyka swoj czubaty polski nochal w zycie innych. Jak inaczej wiedzialabys co robia twoi znajomi w domowym zaciszu, co? Nie mow, ze na kawce znajomi mowia ci o takich rzeczach jak to, ze nie wygrzebuja kremu ze scianek. Nawet jesli mowia to skad masz pewnosc ze to prawda? No chyba ze siedzisz im w szafach i notujesz. Zabawna poleczka z ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oszczedzam i mam to gdzies co mysla zawistne osoby. Od kiedy oszczedzanie jest czyms zlym? To jakis absurd i niektorzy ( zwlaszcza taka jedna co rzuca sie jak ryba wyjeta z wody) nie widza jakich z siebie blaznow robia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest takie powiedzenie wsrod Brytyjczykow "look after your pennies and your pounds will look after themselves". Marnotrastwo chocby glupiego kremu czy wacikow nie jest niczym szczytnym. Przeplacanie tez nie :) Ja sie staram nie marnowac niczego, nie kupowac za duzo jedzenia, ktore sie potem wyrzuca, nie kupowac ciuchow, w ktorych potem nie chodze. Lubie korzystac z ofert, w Tesco zawsze maja produkty do czyszczenia czy pielegnacji w ofercie, wiec np. oplaca mi sie kupic mydlo w plynie lub zel pod prysznic, ktore akurat sa w przecenie. Mieso kupuje w Waitrose, 3 sztuki za 10 funtow. Takie same oferty sa w Tesco i Morrisonie, ale mieso z Waitrose jest lepsze jakosciowo. Hotele przewaznie rezerwuje przez internet, takze korzystajac z ofert, wychodzi taniej niz przez biuro podrozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze wam pocisnela ta z 5:12 :D :D Polaczki to takie brudasy i dziwaki. Siedzą w moim kraju jak te szczury, kilkoro ludzi na kupiec, bo przecież biedaki nie maja kasy! A teraz jeszcze się dowiedziałam ze waciki przecinają na pol żeby zaoszczędzić! Hahahahahahahahahahahaha nie mogeeeeee :D :D I czym ty sobie ten makijaż zmywasz? Poloweczka malutkiego wacika? Kretynki :D Weź sobie jeszcze skarpetki i majtki pierz po tygodniu noszenia. Zaoszczedzisz na proszku, wodzie i prądzie ;) a zaoszczędzone grosze przeslesz do swojej wsi w kraju trzeciego swiata. Hehehehe głupie biedoki. Nic dziwnego ze caly mój kraj się z was nabija. Jesteście jak zebraki. Ten koczowniczy styl życia nigdy z was nie wylezie. Szkoda ze swoje przedpotopowe poglądy przynosicie do cywilizowanego kraju. W********ac do Polski!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przestalam kupowac to obrzydliwe mieso z Tesco czy Morrisons , tego sie jesc nie da , kurczaki kupa smierdza ze nie da sie tego do ust wlozyc , nie zawsze ale bardzo czesto i ladowalo to w misce psa , mielone tez czasem smierdzi i tez pies to jadl , my juz tak przewrazliwieni jestesmy ze wszystko wachalismy i z obrzydzeniem jedlismy . Pogadalam z lydzmi z pracy - Anglikami i maja to samo zdanie , jedna kolezanka polecila nam rzeznika z Devon , ona tylko od nich zamawia , sprobowalysmy z innymi kolezankami z pracy i jest kolosalna roznica , teraz tylko od nich zamawiam , mieso jest swieze i pyszne a cenowo wychodzi tyle samo co placilam w Tesco :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@15: 12. Ta o ktorej piszesz to ty sama. Sama siebie chwalisz :D a innym wmawiasz choroby psychiczne. Biedna kobieto, na leczenie za pozno. Gdybys miala chociaz troche mozgu to chociaz okreslenia/wyzwiska bys zmienila. Porownywanie Polakow do szczurow tez troche niefortunne bo szczur to inteligentne zwierze, nie zyje na kupie, nie gniecie sie...no chyba ze o to ci chodzilo. Z chorymi psychicznie nigdy nie wiadomo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15: 22 oczywiście, nie 12

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze sama używa słownictwa typu "biedoki" :D wieś tańczy i śpiewa. Niestety takie wieśniaczki sa najgorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedaczka_20
jestem z bardzo biednej rodziny i moge wam powiedzieć co u nas sie robi, a mieszkamy w bloku: - wode w toalecie po sikaniu prawie nie spuszczamy tylko tak lekko żeby troche poleciało - w wannie myjemy sie w jednej wodzie we 2-3 osoby i co drugi dzień czasem co trzeci nawet oczywiście miejsca intymne myjemy przed wejsciem do wanny w zlewie - w zimę nie grzejemy tylko mamy dodatkowe koce i palimy świeczki, bo za drogo dla nas - mamy 2 taryfowy licznik na prąd noc+ weekendy i 13-15 tanio, wszystkie rzeczy jak pranie odkurzanie, prasowanie robimy w taryfach tańszych np. ładowanie laptopa, czy nawet światło i telewizje możemy oglądać tylko w nocy - czasami ustawiamy w wannie kran żeby woda lekko kapała i przez cały dzień uzbiera sie pare litrów, myjemy tym podłogi naczynia itp, a licznik nie nabija - nikt u nas nie ma zimowych kurtek tylko same jesienne chodzimy w swetrach i mamy na sobie pare warstw co najwyżej - czasami jak mam gdzieś jechać autobusem to wole wyjść wcześniej i iść na piechote niż wydawać kase na bilet - w markecie na dziale warzyw/owoców podjadamy co nieco, czasami też zwarzone już rzeczy jak sie da próbujemy dołożyć co nieco - ojciec samochodem zawsze jeździ jak żółw bo szkoda mu na paliwo, a naprawia wszystko pod blokiem bo nie ma pieniędzy na mechanika - w zime zbieramy śnieg z balkonu do wanny czasami żeby mieć darmową wodę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc001
A teraz smutna Prawda. Oszczedzac moze bogaty. Zeby oszczedzac prad trzeba zainwestowac w nowoczesne urzadzenia (A++ itp.) Solar i inne rozwiazania. Kupowac lepszej jakosci ubrania, buty, zeby nie rozwalily sie po jednym sezonie. Odzywiac sie zdrowo (co kosztuje) zeby nie wydawac na leki. Miec dobre Auto, zeby nie psulo sie raz w miesiacu. Jednym slowem co tanie to drogie. Trzeba miec kase zeby oszczedzac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulka999
Wiecie co, jak tak obserwuje Polakow za granica ktorzy przeprowadzili sie tam calymi rodzinami na stale to nie widze zeby zyli inaczej niz w Polsce, oszczedzaja na wszystkim, kombinuja gdzie wyciagnac jakies benefity, oszukac w tym czy w tamtym itp No ludzie chyba wyjezdzacie po to, zeby zyc normalnie, spokojnie i nie kombinowac. Zostaly im chyba stare przyzwyczajenia i zamiast nareszcie cieszyc sie zyciem to dalej wegetuja na codzien tylko po to zeby na koncie rosla sumka... To jest takie smutne.... a jak jeszcze slysze, "to czego sie dorobiles za granica?" to juz wogole rece opadaja, jakos nikt nie zapyta czy jestes tu szczesliwszy czy spelniasz swoje marzenia czy sie realizujesz... Wiadomo, ze inna sprawa jak ktos jedzie na rok czy dwa oszczedzic na cos kase, ale ludzie zyjacy na stale czesto zapominaja ze trzeba zyc teraz a nie jak na koncie bedzie ..0000000000....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to juz nie te czasy, zeby sie za granica "dorobic", wszedzie jest bardzo ciezko. Dobrze jak ma sie na to by wziazac koniec z koncem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na WSZYSTKIM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli ktoś zna chociaż podstawy szycia i ma maszynę może wiele zaoszczędzić szyjąc w domu: poszewki, ręczniki kuchenne, bieżniki, woreczki bawełniane, poduszki na krzesła, etui na laptop, ochraniacz dla dziecka, kocyk miny czy narzuty .... tutaj macie fajnie inspiracje w obszarze szycie dla domu domowyazyl blogspot com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ewentualnie można jeszcze wycinać z majtek zasikany, zażółcony krok i wszywać nowy! w primarku pięciopak nowych gaci to 2 funty - widzicie jaka oszczędność!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To jest takie smutne.... a jak jeszcze slysze, "to czego sie dorobiles za granica?" to juz wogole rece opadaja, jakos nikt nie zapyta czy jestes tu szczesliwszy czy spelniasz swoje marzenia czy sie realizujesz..." No dokladnie, to jest bardzo smutne. Niestety w Polsce ocenia sie czlowieka (i to czy jest szczesliwy) przez pryzmat tego co posiada : dom, samochod, najnowszy sprzet, markowe ubrania...gdzie jezdzi na wakacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niektotrzy na tym topiku chyba nie rozrozniaja oszczedzania z glowa a skapstwa. Nikt tu nie mowi o wyciananiu obsikanej czesci z majtek czy innych ekstremalnych przejawach skapstwa, ale nie widze nic dziwnego w tym, ze ktos przetnie tubke pasty na pol aby wygrzebac z niej paste do konca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
staram sie zmiescic zawsze wabonamemencie za tel 21f -1000minut ubezpieczenie na auto bylo 80\miesiac teraz mam 50 chemia w funciakach chyba tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anulka ajak mi sie chce smiac jak spotykam ludzi twojego pokroju ktorzy wiecznie zyja chwila I nie martwia sie nigdy stanem swojego konta :) sorry chodze na balety raz na tydzien raz w roku polece na jakas wycieczke ale jestem tu po to zeby cos zaoszczedzic I zyc rownoczesnie Laski takie jak ty w UK to zadna nowosc 30lat na karku. bez chaty bed pieniedzy na koncie za to z laptopem szafa pelna ciuchow z tkmaxa I stosem milych wspomniej z ostatniej podrozy na cube w swoim malym wynajmowanym pokoiku to wszystko co masz ibedziesz miala z swoim dziecinnym podejsciem do zycia ...noi jeszcze nadzieja ze moze poznasz jakiegos ustawionego facets ktory to zmieni tylko ze latka leca ;) Panis bozechron mnie pprzed takimi pustymi kobietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mnie to dziwi. Ja przed 30tka musze miec wlasny dom u UK. Teraz nie mam jeszcze 25 lat ale już spory wklad mam. Mialam rok w moim zyciu na szalenstwa, podroże a teraz oszczedzam z glowa (znaczy sie nie wegetacja). Po 30tce mieszkac na pokoju lub wynajmowanym...to dopiero wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu z 19:38 - Wiesz co to znaczy "zyc normalnie, spokojnie i nie kombinowac" ?? Dla Ciebie normalne zycie oznacza rozwalanie kasy na prawo i na lewo ??? :D Bo wiesz, dla wiekszosci normalne zycie to wlasnie wlasne, samodzielne mieszkanie. Jak we wszystkim, taki i tu, trzeba po prostu dobrze wyposrodkowac. Naprawde nie warto poswiecic 10 lat zycia na zycie jak asceta zeby sobie pozniej wypasiona chate kupic ;) Nawet 5 lat to za wysoka cena. Mozna zyc dniem dzisiejszym, korzystac z rozrywek, wypoczynku, dobrego jedzenia i rownoczesnie myslec o przyszlosci. Bo zabezpieczenie przyszlosci to nie tylko zera na koncie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×