Siostra w ciąży,chciała u mnie zamieszkać

Hej witam,moja młodsza o rok siostra jest w ciąży,ja jestem w polibudzie na pierwszym roku studiów,ona skończyła liceum.Dowiedziała się ,że jest z chłopakiem w ciąży i powiedziała ,że chciałaby u mnie zamieszkać w kawalerce.Z tym,że ja tego nie chce.Do tej pory mieszkała z chłopakiem i jego rodzicami w domku ale odkąd rodzice dowiedzieli się o ciąży ,cały czas ją naciskają na wyprowadzkę .Ehh

miałobyć skończy liceum

Ty masz naukę, w kawalerce dwie dorosłe osoby i dzieciak to trochę za dużo. A co na to tatuś dziecka?

A w życiu! Jak ona to sobie wyobraża? Dwie dorosłe osoby (niebędące parą) plus dziecko na kawalerce? A jak masz się uczyć przy wrzaskach niemowlęcia?

Jego rodzice nie są zachwyceni tym,że ona w ciąży i ma się od niego wynieść,nasi rodzice też są wściekli no to wymyśliła ,że u mnie zamieszka bo chce w październiku studiować a ja mieszkam w mieście dużym,oddalonym o 20 km od naszego rodzinnego miasteczka.Gościu raczej nie poczuwa się do odpowiedzialności,tylko na alimenty raczej będzie mogła liczyć i tyle.Z kolei nasi rodzice też zapowiedzieli,że dziecka jej wychowywać nie będą skoro taka mądra była ,żeby dać sobie dzieciaka zrobić.

Ona sama chciała się do mnie wprowadzić,bez chłopaka.On zostaje u mamusi,ona najpierw gadała,że na jakiś czas teraz widzę,że najlepiej na stałe i jakoś to będzie.Finansowo to ona nie ma żadnych dochodów,ja dostaje trochę kasy od rodziców na mieszkanie,na życie od babci mojej ,a resztę dorabiam weekendami,ale to wydatki na imprezy i takie tam :) Nie wyobrażam sobie żeby ona u mnie zamieszkała.

No to dziewczyna ma bujną fantazję, widzę. Jak ona chce studiować mając na utrzymaniu siebie i dziecko? Chłopak jej splunie jakimiś groszami na alimenty i co ona za to kupi? Niech dziewczyna o pracy myśli, a studia zrobi, jak stanie na nogi. Powiedz jej też, że rodzice chłopaka nie mogą jej wyrzucić w okresie grzewczym, zwłaszcza jak jest w ciąży. W ogóle super ci rodzice - mieli młodą parkę u siebie pod dachem i nie wiedzieli, czym to grozi?

Siostra teraz kończy liceum, na dodatek w tzw. międzyczasie urodzi dziecko, a od października zamierza studiować? Dziennie? A kto będzie zajmował się dzieckiem?

a rodzice tej pary to nie wiem czemu sa wsciekli, skoro pozwolili im razem zamieszakc to co myslisli, ze w chinczyka beda grac? . ja bym sie na to nie zgodzila, bo wiem jak to jest z malym dzieckiem, jedne sa grzeczne, a drugie dra sie przez cala noc....i ty bedziesz musiala to znosic..po drugie jak znam zycie, szybko zamienisz sie w opiekunke i sponsorke...

Kasy to starcza mi ale bez przesady ,na własne potrzeby.Nie wiem jak to jest z tymi rodzicami,wydaje mi się,że oni raczej nie myśleli ,że ona tak długo u nich zostanie.W tamtym roku moja siostra posprzeczała się z naszymi rodzicami i zdecydowała się pomieszkać u tamtej rodziny na jakiś czas,nie było problemu.Ja myślę ,że oni dawno już chcieli żeby ona się wyprowadziła ale teraz ostatecznie przelała się szala.Na dodatek nasi rodzice też są wściekli i mówią ,że żadnych studiów nie skończy tylko ma iść do pracy.

Z tego co wiem to oni też jej dziecka utrzymywać nie będą bo wolą jak to jej przez telefon powiedzieli mi dawać kasę na studia i inwestycje w przyszłość ,niż płacić jej za pieluchy więc po maturze ma szukać pracy

A ja uważam, że trochę jesteś egoistyczna owszem twoja siostra zaszła w ciąże ale zawsze to twoja siostra...po drugie twoi rodzice tobie dają kasę nawet parę groszy ale jej zapowiedzieli, że ma sie pocałować w d**e. No sorry co ty masz za starych skoro jedną córeczkę finansują a druga kopią po d***e tym bardziej, że jest w ciąży...Moje dwie koleżanki(bliźniaczki) mieszkają razem bo jedna ma 2 miesięczne dziecko i ja chłopak zostawił i jakoś siostra je pomaga i żyje a ty siostrę w d**ę kopnąć kasę starych zagarnąć i tyle. Ja mam też siostrę i w życiu bym jej z domu nie wywaliła Jak dla mnie to starzy nie tobie a jej powinni pomóc i mało ważne, ze bedzie miała dziecko bo stało się i już a skoro ty chciałaś studiować, jesteś dorosła to możesz sobie sama na studia zarobić i tyle. Ja studiowała, i pracowałam i żyję więc ty tez przeżyjesz bez wydatków na siebie...jedna impreza mniej w miesiącu przeżyjesz...

ty jesteś zwykła zawistna suka.

Nie prosiłam na tym temacie o rady tylko chciałam się wygadać.Wydaje mi się,że moi rodzice postawili już dawno kreskę na mojej siostrze i czegoś takiego się spodziewali.Zresztą już dawno temu w moim domu był taki temat ,że rodzice kasę na studia nam dają ale na dzieciaka nie będą płacić.Wiesz ja nie poto z domu się wyniosłam żeby teraz zajmować się niedojrzałą panienką ,która za chwilę drugie dziecko może sobie jeszcze zrobi(byłoby to całkiem możliwe)A co do rodziców to nawet gdyby dali mi mniej kasy to i tak dam radę bo babcia mi da ,w przeciwieństwie do mojej siostry,która jest od kilku dobrych lat pokłócona z nią.Tyle

To dlatego mówię i dalej podtrzymuje ze jestes małą rozwydrzoną egoistką która uważa, że wszytko jej się należy bo babunia mi da, bo mamunia mi da a mojej siostrze nie bo ona taka be Swoją droga taka paniusia jak ty powinna dostac kpa w d**e a nie jeszcze się chwalić, że jest taka niezaradna bo matke i babke wycyckasz z kasy żalosne Kiedyś tobie może być potrzebna pomoc i siostra też cie kopnie w d**e a rodzice powinni pomagać swoim dzieciom a a nie stawiać na nich krzyżyk Boże co ty masz za starych///???

No cóż skoro siostra poobrażał pół rodziny i bawiła się w dorosłą niech poniesie konsekwencje swoich czynów,nie uważasz :) A nie rodzice kasę jej dają,u nich dziecko wychowa ,albo do mnie się wprowadzi i zrujnuje mi życie.Nikt za jej błędy nie będzie płacił,weź no ej pomyśl trochę jeśli masz czym hejterko :D

Nie wiem jakie ty masz relacje z siostrą ale ja raczej średnie delikatnie mówiąc.To typ takiej panienki które raczej omijam ,nigdy z taką się nie skumpluje.Mały nakład pracy,pożerować na kimś,tipsy,solarka i wieczne kłótnie z każdym o wszystko.Dodatkowo niemowlę w mieszkaniu to nie prosta sprawa,kto by się nim zajmował jakby ona chodziła na zajęcia :))

ja wynajmuję mieszkanie z siostrą i obie studiujemy dziennie. ja także pracuję, ona nie. trochę mnie w*****a, że jest taka nierozgarnięta, ale gdyby zaszła w ciążę i starała się siebie ogarnąć to pomogłabym jej i nigdy nie wyrzuciłabym jej z mieszkania!

Ja mam dobre relacje z siostra ale ty dziewczynko chyba za dużo od innych wymagasz a sama brałabyś najwięcej garściami. Jeżeli siostra taka zla i okropna to co ty zrobiłaś aby relacje miedzy wami były poprawne. Po drugie mam czym myśleć w porównaniu do siebie bo ja zamiast tylko zagaraniac kasę od rodziców i babek potrafię dawać coś w zamian a rodzina jest dla mnie najważniejsza i nie ważne jakie córka popełnia błędy tym bardziej nie uważam, ze zajście w ciąże to juz taka katastrofa.. bez przesady ludzie mają większe problemy. Po trzecie nie twierdze, ż eona ma nie brać odpowiedzialności za swoje czyny ale jakby rodzice jej również pomogli(skoro ty wyciągasz łapę po ich kasę) to korona by im z główki nie spadła. Ty tylko piszesz jaka jesteś cudowna, samodzielna(chyba nie wiesz do końca co to znaczy..byc samodzielnym)a twoja siostra taka be to sama sobie odpowiedz kim ty tak na prawdę jesteś. Podejrzewam, że jeszcze sama szprycujesz całą rodzinę na siostrę..

Ja też jej nie wyrzucę z mojego mieszkania bo nie będzie u mnie nigdy mieszkała :)

A nie pochodzicie ze wschodniej Polski ? Bo tam wszyscy żrą się jak wściekłe psy . Żadnego szacunku w rodzinach. Jeden drugiego to by w łyżce wody utopił.

Chciałam tylko tutaj odreagować to wszystko.Rodzice pewnie jak ochłoną rzucą jej jakąś kasę,ale na opiekę nie ma co liczyć raczej,ojciec jeździ na tirach ,po 2 tyg nie ma go w domu,mama pracuje po 10h,plus ma jeszcze swoje pasje.Chłopak siostry się wypina,jego rodzina też ,pewnie tylko alimenty będzie płacił.Ehh głupia ta moja siostra nie ma co :))

Głupim dzisiaj każdy może być. W każdym bądź razie należy w biedzie sobie pomagać, a nie odpychać najbliższych.

W sumie to zgadzam się z wami,że trzeba sobie pomagać.Jak rodzice ochłoną to zadzwonię i zapytam co z siostrą zrobią,ale wiem,że poza kasą ,nikt nie rzuci wszystkiego żeby ona mogła balować.Na ten moment wątpię czy ona zda w ogóle tą maturę,w szkole ciągnie na trójach więc różnie może być.Ogólnie co by się nie działo to siostra zawsze była problematyczna więc podejrzewam,że łatwo mieć nie będzie.

Aha czyli zadzwonisz do mamusi i obrobisz siostrze d**e aby nie pomagali bo może tobie cos skapnie więcej. masakra co za rodzinka

Niech usunie ciaze i będzie spokój.

Nie obrobię jej d**y,ale na więzi też mi nie zależy.Dla mnie moja siostra to taka trochę patola.A oto kilka numerków z jej życia 1 w gimnazjum notorycznie piła i paliła,piła z żulami,w wieku 13 lat trafiła na izbę dziecka,rodzice ją odbierali 2 kilka razy policja ją przywoziła do domu bo pijana gdzieś leżała,jaki wstyd 3 nie gada z babcią bo ją okradła z biżuterii pamiątkowej,znaleźli ją potem w lombardzie 4w wieku 17 lat miała kuratora nie powiem za co Dla mnie no ej sory ona jest jakaś patologiczna i nie chce z nią zacieśniać więzi.Wszyscy normalni w rodzinie tylko ona wiecznie coś odwalała :( porażka

Też myślę ,że najlepiej jakby usunęła,ale teraz już za dużo osób o tym wie

a ja myślę, że ona to robiła aby zwrócić uwagę rodziców bo ty niby jesteś taka super więc chciała odreagować a czy ktoś z twojej świętej rodzinki starał się jej pomoc jak zapewne ty ja tylko gnębiłaś i ją ciągle wyzywasz. Jak dla mnie to ty jesteś patologiczna bo ona potrzebuje pomocy a wy ją tylko obrażacie i wiecznie robicie z niej kozła ofiarnego.

Dziewczyno, lepiej idź stąd. Jak widzisz, tutaj siedzi taka sama patologia, jak Twoja siostra, więc będą ją popierać. Nie rozumieją, co to znaczy być normalnym człowiekiem i mieć taką czarną owcę w rodzinie, której można dać jedną, trzy albo milion szans - a i tak każdą zmarnuję. Dziewczę jest pełnoletnie, odpowiada za siebie - skoro tak pokierowała swoim życiem, to musi wziąć się z nim za barki.