Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam zwyczaj wmawiać sobie że komuś się podobam i zakochuję się

Polecane posty

Gość gość

w facetach tylko dlatego, że są dla mnie mili i poświęcą mi choć odrobinę uwagi. Np. ostatnio napisał do mnie na fejsie w nocy pewien facet, którego dopiero co poznałam, zaczęliśmy gadać i ja już wyobrażam sobie Bóg wie co. Jakaś niedowartościowana jestem, na to wygląda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak z tym skończyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wcale nie jest takie złe jeśli zachowasz to tylko dla siebie. Tak, tak, mam podobnie i zaczynam wtedy więcej dbać o siebie, wprost promienieję urokiem (to opinie otoczenia) co z kolei powoduje, że staję sie obiektem zainteresowania bardziej fajnych mężczyzn niż ten, przez którego mi się coś bzdurało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdarza sie no na serio no no czasami tak jest i byla na tebn temat sonda uliczna :) www.youtube.com/watch?v=1FT_YcldLa4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy tak ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehe też tak mam jak pisała dziewczyna wyżej, nakręcam się, ale wewnętrznie, co mnie motywuje do jeszcze większego dbania o siebie itd.. szkoda tylko, kiedy okazuje się, że sobie ubzdurałam ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hAnUsIaaaaa
ooo juz myslam ze sama jestem :) tez tak mam :P kiedys jaki piasalm z faecetem dwa dni to myslalm ze jest to milosc zycia :D heheh ale przeszlo mi po paru dniach :) czasem nawet jest to uciazliwe jak kogos sobie wkrece, a jak ten ktos mnie oleje (nieznajoy ktorego nigdy nie widzialam) to potrafie nie spac w nocy :D ciekawe skad to sie bierze ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anouk1114
Mam koleżankę, która ma tą samą przypadłość. Jak tylko chłopak na nią spojrzy, ona już uważa, że się w niej zakochał. Jak tylko chłopak z nią pisze , to ona już wyobraża sobie nie wiadomo co. Ciężko mi jednak powiedzieć jej wprost, że nie zawsze kiedy chłopak patrzy na dziewczynę musi oznaczać, że mu się podoba, albo, że się zakochał. Irytuje mnie ta sytuacja, ale nie chcę sprawiać jej przykrości. Wydaje mi się, że ona po prostu jest zdesperowana i chciałaby znaleźć miłość, ale na razie nikt jej nie chce. Może Ty masz to samo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ee ja nie mam aż tak, że zaraz mówię że sie ktoś we mnie zakochał itd, raczej chodzi o to, że na podstawie niektórych oznak zaczynam sobie myśleć, że może się spodobałam i wtedy sama mnie zaczyna kręcić ta osoba, wkręcam sobie jakieś zauroczenie. Ale nie mówię tego na głos tylko mam cichą nadzieję i napędzam się myslami wmawiając sobie, że może to jest ten, w którym mam się zakochać. Tyle, że mi po pewnym czasie przychodzi zawsze rozum do głowy i wiem, że to żadna miłość czy zakochanie z mojej strony. A dlaczego tak się dzieje? Wydaje mi się, że potrzeba mi (a właściwie nam, skoro takich jak ja jest więcej) bliskości, potrzeba poczucia, że jesteśmy atrakcyjne i przez to same zaczynamy czuć pociąg do danej osoby. Może to się bierze z poczucia samotności, może z niskiej samooceny, ale nie wiem czy to desperacja w czystej formie, bo poza myślami to ja np. żadnych desperackich kroków nie podejmuję.. po prostu lubię mieć o kim pomyśleć przed snem, stąd to wszystko :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ha ha, też tak mam :) Już myślałam, że jestem nienormalna ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×