brak orgazmu

Witam, odkad zaczelam kochac sie ze swoim partnerem, udalo mi sie osiagnac orgazm, z samego stosunku moze 3-4 razy. Moj partner nie doprowadza mnie do orgazmu podczas normalnego stosunku, nez wzgledu na pozycje, chociaz najbardziej odczuwalam przyjemnosc kiedy oboje siedzielismy, co zdarzylo sie tylko raz. Zazwyczaj, jezeli orgazm juz osiagne to glownie dzieki temy, ze stymuluje moja lechtaczke ustami lub reka. Co zrobic zeby osiagac przyjemnosc z seksu a nie tylko ust i rak?

Musisz udawać orgazm ze względu na faceta co robi większość kobiet, bo większość nie miewa orgazmu zbyt często........ albo dążyć do orgazmu kosztem faceta, czyli w takiej pozycji aby był maksymalny i długotrwały jednostajny kontakt penisa z łechtaczką a jednocześnie facet ma być lekki jak piórko, czyli zmodyfikowana pozycja misjonarska bez urozmaiceń (facet trochę przesunięty wyżej w kierunku twojego brzucha ale wspiera swój ciężar na swoich łokciach a nie leży ciężko dusząc partnerkę swoim ciężarem- to niewygodne dla faceta) ale za to niech facet słodzi ci słowami i epatuje zachwytem.wtedy masz większe szanse na orgazm.

mhm

Co za debil daje Ci takie rady? Ja na początku z moim obecnym partnerem też nie miałam orgazmów, ale po 2-3 tygodniach nagle coś się zmieniło i teraz mam za każdym razem. Musicie popróbować różnych pozycji i musisz wybrać tą która jest dla Ciebie najprzyjemniejsza :) Pod żadnym pozorem nie udawaj orgazmów, bo tym sposobem dasz znak partnerowi że wszystko gra i on nie będzie widział potrzeby doskonalenia się w tej sztuce ;)