Gość gość Napisano Luty 17, 2014 Jest fajnym człowiekiem i często chodziłam do niego na konsultacje, żeby mi trochę pomógł. Zauważył, że dobrze mi idzie. Większość studentów go nie cierpi bo na początku to nieco wredny typ, ale jak człowiek się stara to jest spoko. Studenci zauważyli, że ma do mnie nieco inne podejście, ale to przecież tylko dlatego, że zwyczajnie lubię ten przedmiot i się staram. Oczywiście trzeba było to wykorzystać rozpuścić jakieś ploty, że wyczyniam z doktorem nie wiadomo co i zacząć mi dogryzać. Uh, niby dorośli ludzie a zachowują się jak gimnazjum. Staram się ich olać, jednak jest mi przykro. Liczyłam na fajne przyjaźnie, byłam dla nich miła, nie jestem też jakimś orłem(tylko z tego przedmiotu sobie tak dobrze radzę). Na początku było ok, teraz ludzie zrobili się dla mnie podli. Bo co? Koleżce sporo pomogłam i też się na mnie d**ą wypiął i chyba wierzy, że zarabiam sobie dobre oceny z tego przedmiotu na kolanach. Super -_- Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach