Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

prezenty na roczek wkurzona

Polecane posty

Gość gość
"A kupic dziecku pampersy na urodziny to tak jakby kobiecie na urodziny kupic podpaski,tampony czy wkladki. Tylko pytanie czy zrobimy to zlosliwie?" Szczerze ? Ja doszłam do takiego etapu w życiu że to co mi się podoba to mogę sobie kupić a już bym wolała żeby mi ktoś dał te podpaski i wkładki w prezencie niż podarował coś "w lepszym tonie" ale jest zupełnie nie w moim guście. Oprócz tego jeszcze jest takie zjawisko jak irytowanie się rodziną współmałżonka a przymykanie oka na własną rodzinę. Wyobraźcie sobie że taki prezent dała waszemu dziecko nie teściowa tylko wasza rodzona mama. Jestem pewna że wtedy taki topik nie powstałby wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiiii
kobieto weź ty się ogarnij! czy myślisz że ona kupiła ci na złość te pieluchy???? chciał dobrze na pewno ale ty swoje wiesz.... głupia jesteś... zobaczysz ile jeszcze w zyciu twoje dziecko dostanie bzdurnych prezentów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kupisz dziecku klocki,zbudujesz mu wieze i juz ma frajdę ze moze ja rozwalać, nie mów ze roczne dziecko nie zainteresuje sie co to mu gra i swieci, są zabawki wiekowo dopasowane, książeczki, mój syn jak dostal krowie tupiaca noga i spiewajaca to mial taka frajdę z tego ze hoho, i nawet jak w danej chwili nie wie co,z tym zrobić to ma rodzicow którzy mu moga pokazac, i tu nie chodzi o żaden materializm autorki bo spokojnie do 50zl kupiliby jakas zabawke,pomijając juz fakt ze nie traktuja wnuków jednakowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porównanie podpasek z pieluchami jest bezsensowne. moim zdaniem autorka przesadza i cokolwiek by teściowa nie kupiła byłoby złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dla mnie piłka jest krótka: 1) mam kasę kupuję coś praktycznego (np. pampersy) + coś dla dziecka (zabawka, książeczki) 2) nie mam za bardzo kasy, dzwonię do rodziców zapytać na czym bardziej im zależy, na czymś praktycznym czy zabawce. w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to niech mamuśka weźmie i kupi dziecku klocki czy inną zabawkę! ja jak wiem że moje dziecko chciałoby coś dostać czy wiem że mu się to spodoba to mu to kupuję sama a nie szukam jelenia w rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym tam wolała dostać pieluchy niż zabawkę. wolę takie praktyczne prezenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za prezent pampersy i kosmetyki , takie rzeczy sie kupuje bez okazji a nie na urodziny dziecka .Poprostu poszly na łatwizne powinny sie podpytac co Twoje dziecko interesuje lub co mu kupic , tak wypada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja w ogóle nie rozumiem problemu. Prezent to prezent, nie zyskałas ale też nie straciłaś. co sie z wami dzieje kobiety? wciąz tematy o prezentach, co kupić, nie kupiła, zapomniała, jak kupiła to nie to co trzeba. przyszła, pamiętała, wnuczka przytuliła...i wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam zawsze kupuje dziecku co mu potrzebne jest , to co chce dostac i wtedy mam pewnosc ze dziecko to ucieszy bo biorę pod uwagę że prezenty od członków rodziny moga byc nie trafione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o szukanie jelenia!! Dlaczego babcia nie kupuje innym wnukom pampersów a potrafi kupic zabawki, pomijając ze maluch ma rok,ale pomyśl sobie ze masz 5 lat i babcia na prezent urodzinowy przynosi ci jogurt i pastę do zębów a kuzynce jej wymarzona lalkę,jak byś sie czula jako dziecko? Owszem mama moze mu kupić zabawke,klocki ale tu nie o to chodzi,skoro juz chciala kupowac artykuly higieniczne czy jedzenie mogla chociaz zapytac co lubi dziecko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaak jasne... cała rodzina pięć pokoleń wstecz bedzie dzwonic, pytać co kupić bo twój bachor rok kończy... też mi wydarzenie. sama kup mu co uważasz a nie szukaj sponsora. dziecko to machnąć sobie umiałaś ... a utrzymują niech inni. a sesja zdjęciowa od twojej matki to badziewny prezent.... nie chciałbym takiego, wolałabym pieluchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie wiesz co dziecku jest potrzebne, kup mu to sama a nie szukaj kto co kupi!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na szczęście babcie ma się dwie - a z ciekawości - co kupiła babcia od strony mamy? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sesja zdjęciowa to moze i pamiątka ale tez nie zbyt atrakcja dla dziecka rocznego wiec jest to prezent który ucieszy ja i was a nie roczniaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz co autorko, powiem ci tylko jedno PRZESADZASZ ale jak ktoś chce znaleźć dziurę w całym to ją znajdzie. Taki typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jestes mama więc kupuj co lubisz, Ci którzy darowali prezenty pewnie mieli jak najlepsze chęci..... Chyba nie masz poważnych problemów....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje dziecko ma na razie rok i niewiele zrozumiało z tej syt... ale ty już wiesz co bedzie za 5 lat.. tak ja też wiem. na pewno będziesz równie niezadowolona. Taki postępowaniem nic nie zyskasz a już na pewno nie zmusisz innych żeby bardziej kochali twoje dziecko... bo chyba tylko o to ci chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka to pusta lala, materialistka i marna żona i matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja mama zapytała, powiedziała ile chce przeznaczyć więc powiedziałam sesja-będzie pamiątka na całe życie. Mi nie chodzi o pampersy-bo no dobra to dziecko dostanie bo używamy. Nie było zaproszone 5 pokoleń a 8 osób. Jakoś inni potrafili kupić zabawkę czy coś co dziecku jest potrzebne (i dostał m. in. samochód za ok 15 zł) Z teściową mam inny problem-gdyby mąż nie rzucił telefonem i się do niej nie odzywał po tym jak zadzwoniła dzień przed roczkiem że jednak nie przyjedzie, gdzie dzień wcześniej zapewniała że na 100% będzie to by wcale nie przyjechała. Moje dziecko akurat bawi się zabawkami ma ich bardzo dużo, ale lubi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba by mnie szlag jasny trafil, na czescie moja tesciowa zadnego wnuka nie wyroznia jesli cchodzi o prezenty. Za to napisze Wam co zrobil wczoraj moj z***b**ty tesciu. Poszlismy do nich po niedzielnym spacerze, tesciu byl troche wstawiony i chcial zeby maz poszedl mu po piwo, jednek ten mu odmowil bo po alkoholu meczy psychicznie tesciowa, czepia sie itd... kiedy maz mu odmowil zwyzywal naszego synka od bachorow!!! Za pier****ne 5 zl zwyzywal wnuka! Pomijam kwestie ze tesciu mnie nie dzierzy ( ja go zreszta tez) wogole sie do niego nie odzywam a opotrafi pod wplywem oczerniac mnie pod obecnosc moja, meza i jego rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry,ale ogromnie współczuję ludziom z Twojego otoczenia strasznie nie lubię takich maruderów przecież to starsze kobiety, mające temat niemowlaków dawno za sobą nie muszą się orientować a jak się kupuje prezent takiej sknerze to naprawdę jest problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie ja też nie rozumiem porównywania pieluch do podpasek. No ludzie przecież dawanie pieluch jest bardzo częstym zwyczajem. To niemalże klasyka z czym się przychodzi do szpitala jak komuś urodziło się dziecko lub przez pierwsze pół roku jak ktoś z wizytą do dziecka przychodzi. Ja za zabawkami dla synka nie szaleję bo on nic nie rozumie jeszcze, a walają się te szpeje po pokoju i nie potrzeba mi więcej, bo mieszkam w bloku i nie mam na to miejsca. A pieluchy to coś co pozwoli ci autorko zaoszczędzić te 50 czy tam 100 zł i dzięki zaoszczędzonej kasie możesz coś kupić swojemu dziecku jakiś prezent który ci się spodoba. No właśnie "Ci się podoba", bo to bardziej ty masz jakiś problem niż dziecko. Zresztą rodzice często kupują niby dziecku zabawkę a w głębi ducha sobie ją kupują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P******i***! Ciekawe jakbyscie sie qrwa poczuli jakby wasze tesciowe przyniosly waszym dzieciom na roczek zarcie w sloiku i szampon! Pampersy jecze ujda! Osobiscie zagrzalabym sie! Sloiczek to normalna babcia kupuje bez okazji. ... czy tam deserek, qrwa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak autorka kupi sobie klocki,zabawke pod siebie i będzie domek układać,bo syn będzie wolal zmieniać sobie pieluchy. Co innego kupic pampersy przy narodzinach dziecka gdy ono tylko spi i je,a co innego roczniakowi który juz sie interesuja wszystkim dookola.. Zresztą nie zapominajmy ze to m.in zabawki stymuluja rozwoj dziecka. Babcia ma inne wnuki którym kupuje zabawki,a jemu nie potrafi? A dlaczego niby mialoby sie nie porównywać pampersów do podpasek? Sluza podobnym celom a przecież skoro uważacie ze autorka zaoszczędzi na pampersach i kupi zabawke to rownie dobrze ktoś kupując wam podpaski pozwoli wam zaoszczędzić na lakier do wlosow. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A juz niech nie daj boże ktoś kupi wam podpaski kiedy wy używacie tamponow,albo krem na który jestescie uczuleni, napewno byscie byly przeszczesliwe!! Moja babka i to ze strony matki miala swoje ulubione wnuki i zawsze to odczuwalismy, a teraz to juz w ogóle stala sie taka egoistka ze polowa z nas nawet do niej nie zadzwonila na dzien babci,bo babcia nigdy prawdziwa nie byla,zawsze tylko ona i ona,no i na początku jeszcze jej ulubione wnuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Babcia nie ma obowiązku kupowania czegokolwiek. Od tego dziecko ma rodziców. Chce kupić - jej dobra wola. Ale jak babcią jest teściowa to zawsze jest źle, prawda? Kiedyś dostaniecie z nawiązką od swoich synowych, roszczeniowe marudy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ręce opadają - toż jak dostała autorka pieluchy to już ich kupować nie musi. Zresztą jak sama przyznała babca z wnukiem kontaktu nie utrzymuje to olała temat zabawek i kupiła praktyczne rzeczy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co no nie wiem, nawet jeśli poczułabym się dziwnie to na pewno nie założyłabym topiku na ten temat z żaleniem się i rozkładaniem na forum tego prezentu na czynniki pierwsze, bo to by dopiero było głupie. A już mega głupie było przeliczanie tego prezentu na 50 zł bo w pobliskim markecie autorka wypatrzyła że coś kosztowało 36 i dodała jeszcze jakies 15 zł za coś tam i wyszło jej 50 zł. Nie no... żenada taka że aż cegłe można by spalić. A dodam jeszcze że zdarzały mi się ciut podobne sytuacje w życiu ze strony najbliższych ale raczej wypychałam je ze swojej świadomości bo nie chciałam się nad tym zastanawiać bo każdy prezent to zawsze prezent i intencje czyjeś zawsze były dobre, więc i tak było mi miło że ktoś się pofatygował i kupił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze jedno - bardzo często ludzie są świadomi tego, że dziecko ma mnóstwo zabawek i nie mają pojęcia,czego dziecko nie ma, czym się bawi i wolą kupić coś praktycznego - pieluchy, chusteczki nawilżane osoby starsze, których dzieci miały do dyspozycji 2 lalki/2 samochodziki tym bardziej tak odbierają kilogramy zabawek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×