Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

boje sie o swoja przyszlosc nie mam pracy choruje nie mam nikogo

Polecane posty

Gość gość

jestem zawsze calkiem sama niedlugo bede miec 28 lat i czuje ze juz nic dobrego mnie w zyciu nie czeka, ze przegralam i jestem stracona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na co chorujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
toczen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wolno się załamywać, pomyśl, że masz tylko to życie, jakie ono by nie było. Musisz walczyć do upadłego, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Zapisz się na terapię, do grupy wsparcia (można na refundację), jeśli nie możesz wyjść z emocjonalnego i psychicznego dołka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wlasnie nie chce walczyc w sumie zaluje, ze sie urodzilam i musze codziennie trudy zycia znosic najgorzej z samotnoscia, nigdy nie mialam powodzenia a od kiedy choruje to juz tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toczeń to rzeczywiście straszna choroba, ale ludzie żyją z tym do starości, jeśli będziesz się o siebie troszczyć możesz żyć jak każdy normalny człowiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mam 28 lat i wlasnie zdrowie mi sie posypalo. Smutno mi, bo to jeszcze mlody wiek, zycie powinno stac przede mna otworem, a tymczasem ono juz sie dla mnie skonczylo. Nie mam zdrowia, pracy, milosci, nawet rodziny u boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może Tobie tylko wydaje się, że jesteś nieatrakcyjna z wyglądu? Jak miałam depresję, wydawało mi się, że jestem najgorszym brzydalem na świecie, wstydziłam się wychodzić z domu za dnia,a teraz pukam się w łeb, jak mogłam tak myśleć. Ludzie z toczniem uprawiają sporty, pracują, starają się funkcjonować normalnie. Jeżeli będziesz siedzieć w domu i rozpaczać, w końcu najdą Cię myśli samobójcze i może mieć to nieciekawy finał. Musisz walczyć z czarnymi myślami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam sily walczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez kwestia kasy od jakiegos czasu nie moge znalezc pracy;/ nie dosc ze chora to jeszcze bezrobotna dobija mnie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz_lekko_przygłupi
a co to do cholery jest toczen ? czym sie to objawia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksiądz Adam
Sznur i wiesz co dalej, bóg wybacza każdy, każdy grzech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady ze zycie jest ciezkie to nie znaczy ze sie poddalam szukam wlasnie alternatywy i moze wasze podpowiedzi mi cos pomoga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksiądz Adam
To s/p/i/e/r/dalaj nie chcesz fachowej pomocy to won na forum dla takich upośledzeńców jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mateusz_lekko_przygłupi
o jeny jakie to straszne horby są pierwsze słysze o takiej chorobie bardzo to boli ? da sie to wyleczyć wogule ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ksiądz Adam
Na szczęście nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasz rade !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z własnego doświadczenia wiem - terapia u dobrego psychologa (lub grupa wsparcia - może poznasz tam fajnych ludzi; to, że się chodzi na terapię nie znaczy, ze jest się nieporadnym życiowo z*ebem, takie przeświadczenie pokutuje w polskim społeczeństwie, bo ludzie nie chcą dostrzec faktu, że w tych czasach tak bardzo się od siebie oddalają, że mając problemy muszą zasięgać porady obcych, bo bliskich nie mają). I sport, jeżeli nie możesz robić nic dynamicznego, polecam jogę albo pilates. Wiem, że karnety na zajęcia kosztują, ale warto odmówić sobie czegoś i poświęcić trochę kasy na to, bo to naprawdę pomaga. P.S. Żyjesz z renty? Jaka jest Twoja sytuacja finansowa, wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestan... bo najprosciej to siedziec i jęczec... Po prostu przyjmij takie życie jakie ono jest, życie nigdy nie będzie rozowe, w przyszłosci czeka cię jeszcze mnóstwo wzlotów i upadków i ludzie którzy myślą tylko o sobie mają takie negatywne mysli o własnym zyciu jak ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam swego czasu poważne problemy. Nie chwaliłam się tym przed nikim, nie zwierzałam się...Bałam się,że ktoś mnie wyśmieje...Chciałam być przy moim synku i jakoś krok po kroku walczyłam ze sobą...Tłumaczyłam sobie wszystko, analizowałam i chciałam sama sobie pomóc. I był nawet taki czas, gdy myślałam, że to wszystko mam już za sobą...Ale zaczynałam uświadamiać sobie, że jednak nie. Ten dziwny nastrój znowu powracał i trwał...Musiałam znaleźć jakieś lekarstwo na moje schorzenie. Pomogło mi oczyszczenia aury u osoby zajmującej się magią http://moc-energii.pl , od rytuału zaczęło się wszystko zmieniać na lepsze. Znów jestem pełna zycia i chęci. Oby było tak jak najdłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×