Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dwulatek ciagle przybiega w nocy do naszego lozka

Polecane posty

Gość gość

juz mnie to czasem zloscu,bo sie przyzwyczail moj syn i co noc do nas przybiega. Co zrobic aby spal sam???aby cala noc spal u siebie w lozeczku?? pomozcie MAmy prisze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chce się potulić - czy coś w tym dziwnego - wy to byście tylko chciały urodzić a potem niech się dziecko zajmie sobą - 2 latek to jeszcze małe dziecko - potrzebuje bliskości - zwłaszcza jak mama poszła do pracy lub ma drugie .. poprostu tul go jak chce i już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś tu na kafe napisał kiedyś że zamknał sobie sypialne na klucz - dziecko popłakało potłukło się itd aż przestało przychodzić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słodkie :) Jeju ciesz się, to tak szybko minie, jeszcze tylko kilka lat będzie się tulił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może kup mu łóżko jego własne - żeby się w końcu wyspał porządnie a nie spał w łóżeczku - przecież to mega nie wygodne i ograniczające

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do setki nie będzie spał z wami .... chłopaczysko urośnie i potem do pokoju was nie wpuści , ciesz się nim póki jest malutki i garnie się do was niech se pośpi z wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwsx
ja mam dziecko dwuletnie i powiem tak, że nie wyobrażam sobie zostawic takiego malucha w innym pokoju... to jeszcze wbrew pozorom małe dziecko. Mała ma łóżeczko u nas w sypialni obok naszego łóżka i jak tylko w nocy się przebudzi to ładuje się do nas i tak zasypia do rana, ale zdarza się to coraz rzadziej. Przeważnie już przesypia nocki. Zastanów się czy dobrze robicie zostawiając małe dziecko samo w innym pokoju, bo byc może boi się byc sam w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja ma 1,5 roku i tez czesto przychodzi do nas. ja to lubie, wiem, ze juz niedlugo :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój do 9 lat tak przyłaził

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 5latka tez przychodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANOOOO
U mnie córka od urodzenia spi sama w swoim pokoju. Czasami wlasnie w wieku 2 lat przychodziła w nocy przytulic sie ale zawsze odprowadzam ja do swojego łóżeczka . Przejdzie mu tylko odprowadzaj go do łóżeczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja 5 latka zasypia u siebie i czesto przychodzi do nas do pokoju ale spi na 2 lozku. a rano jak jej pozwole cmyk do nas do lozka. a ja lubie spac z corka. np. rano lezymy ogladamy bajki, wyglupiamy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja ma 2,5 roku i tez w nocy przychodzi, ale dla mnie to nie problem. Raczej jak przyjdzie o 4-ej rano to w niczym mi ani mężowi nie przeszkadza. Za to uwielbiam czuć jej łapki ktore otulaja moja szyje. A tak poza tym to powiedz autorko. Lubisz spać sama? Czy moze wolisz sie przytulić do meza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój 3 latek ma swoje łóżko obok naszego - nieraz wskakuje do nas - przytula się a potem sam wraca do siebie .. mój miał taką faze częstszego budzenia się jak nauczył się sikać .. siku się chcialo a na spaniu już nie umiał.. trzeba było wysadzić na nocnik i spał dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Małe pytanie do tych co dzieci maja łóżka w sypialni rodzicow (nie mowię o niemowlakach). Jak uprawiacie seks skoro wasze dziecko śpi obok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 1,5 roku i nigdy z nami nie spał, od urodzenia w swoim łóżeczku, a od roczku w swoim pokoju, i mimo, ze wychodzi z łózeczka sam rano, to bawi się w swoim pokoju lub przychodzi mnie obudzić i zrzucić z wyra, ale nigdy nie poleży a tym bardziej nie pośpi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
normalnie:P dziecko które ma 2 czy 3 lata nie wie co to seks a nie robimy tam bóg wie czego żeby miało mieć traumę... co zobaczy? zwykle jak mąż leży na mnie do połowy przykryty kołdrą i jak się całujemy... wielkie mi rzeczy... czasami jak nam padnie sam w drugim pokoju to go tam zostawiamy, mamy więcej luzu ale człowiek nie szaleje bo dziecko w każdej chwili może przyjść... a co do spania... ktoś tu kiedyś napisał że jestesmy jedynymi zwierzętami które nie spią z dziećmi... nie widzę w tym nic dziwnego że 2 czy 3 latek przyjdzie w nocy się przytulić, to chyba naturalna potrzeba dziecka... sama też wolę przytulić się do męża niż sama spać a jestem dorosła więc czemu dziwić się dziecku??? dzieci szybko z tego wyrastają, trzeba korzystać:) a nie wpuszczając dziecka do siebie nie odmawiacie mu spania z wami tylko odmawiacie mu bliskości... gdyby mąż nie chciał was przytulać byłoby wam smutno, dziecku też jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz to nudny seks musicie mieć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ktoś napisał ze jestesmy jedynymi zwierzętami ktore nie śpią z dziećmi. Zwierzętami? Ja jestem człowiekiem a nie zwierzęciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie powinny spac z rodzicami, po co tak przyzwyczajac? Odprowadzaj caly czas do lozeczka az zasnie ale nie pozwalaj żeby z wami spal do rana! Jak odprowadzanie nic nie da to zamknij sypialnie. A pozatym dwulatek powinien juz pukac do sypialni rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przez kolano bachora i do pokoju bez klamek to sie oduczy wlazic do pokoju rrodziców. Kto to widzial zeby taki stary koń lazil przeszkadzaćc w nocy rodzicom? Wykopalabym go na kopach na twoim miejscu. Ma swoj pokoj i wyro to niech tam spi a nie zawraca gitare po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś w podobnym temacie ktoś napisał o tych zwierzętach... świat organizmów żywych dzieli się na rosliny i zwierzęta, i grzyby i coś tam jeszcze a nie na rosliny, zwierzęta, ludzi i grzyby... jesteśmy gatunkiem zwierząt, podobno myślącym... i jako jedyni najszybciej chcemy odciąć się od dzieci choć tylko nasz gatunek wymaga tyle lat do przystosowania się do samodzielnej egzystencji... hipokrytki jesteście:/ same lubicie i chcecie się przytulać a odmawiacie tego dzieciom:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wolno przyzwyczajać dziecka do spania z rodzicami, swój pokój powinno mieć od urodzenia i własne łóżeczko a nie u rodziców grzać giry. Jak to wygląda jak taki duży dzieciak wpada w nocy do rodziców, a jakby uprawiali seks? Sypialnia to miejsce gdzie rodzice mają swoją prywatność i dziecko nie ma prawa tam wchodzić no chyba że od 7 rano, a tak powinna byc zamknieta a dziecko ewentualnie nauczone pukać jeśli już musi wejść. Ale i tak trzeba go zaraz odprowadzić do jego łożeczka pluszaka wetknąć do ręki i niech śpi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana...mój ma trzy,śpi z nami w pokoju(jego łóżko złączone z naszym,)czyli głowami się prawie dotykamy,a i tak,jak glizda się wciśnie pomiędzy,ale tak cichutko,że nawet nie czujemy...za to rano,owszem bolące plecy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś o seks pytał...a czy tylko noc od tego ? a do dziadków nie chodzą? do przedszkola ? a jeśli nawet i wieczorkiem,to czy w jednym,czy w osobnym pokoju,to i tak nasłuchiwać trzeba,czy nie drepcze...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie nasłuchuje czy dziecko drepcze bo kochamy się w sypialni zamknietej na klucz, nie jesteśmy terroryzowani przez nasze dziecko tak jak wy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie mowię ze w dzien nie mozna uprawiać seksu ale któraś z pan wspomniała ze kocha sie cichutko pod kołderka, maz na niej leży i nawet jak dziecko sie obudzi to i tak nie zobaczy. No ludzie!!!! Po pierwsze bym nie dopuściła do tego by dziecko śpi z nami w jednym pokoju, po drugie czy pojawienie sie dziecka oznacza monotonię w łóżku? Tez nie! Weźcie sie baby w łeb stuknijcie. Nie mam nic przeciwko temu ze dziecko przyjdzie nad ranem do naszego łóżka sie przytulić, ale bez przesady. Ze mam sie bzykac z mężem po cichutku bo obok śpi 3- latek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no...wiesz....za ścianą nastolatek...który rano zrobił minę,że może byśmy tak ciszej...a moja mina bezcenna :D i nie żebyśmy jakoś hałasowali...bloki,ściany cienkie...ehh....juz bym trzylatka nad głową wolała,co to śpi i o bożym świecie nie wie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajne macie mieszkanie skoro wszystko słychać. Nie mogłabym tak. Moje śpi w osobnym pokoju nie bezpośrednio za ścianą bo za ścianą mamy salon i nie wyobrażam sobie by do nas przychodziło podczas seksu, drzwi sa na klucz zamknięte i otwierane dopiero po, od 6 rano to już może dziecko przyjść bo mąż idzie do pracy ale nie wcześniej, oczywiście że się zdarza że stuka do tych drzwi w ciągu nocy to wtedy go odprowadzam aż do skutku do siebie i w końcu zasypia. Nie jestem za przyzwyczajaniem dziecka do spania z nami, to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
błąd już zrobiłyście karmiąc piersią zamiast mm po czym wasze cycki do tej pory ładne dla męża stały się obwisłe i niepociągające. Róbcie tak dalej serio. xx masakra :o nie wiem czy wiesz tępa dzido ale piersi są do karmienia potomstwa i na szczęście nie każda kobieta ma za męża/partnera takiego tępego dresiarza, wychowanego na p****lach jak ty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×