Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

powiedział mi wczoraj i się obraził. Faceci

Przez Gość gość, w Życie uczuciowe

Polecane posty

Gość gość   

Gość gość
Napisano

żebym zmieniła nastawienie do życia bo nie umiem się z niczego cieszyć. Tylko że tych powodów do radości jest coraz mniej czego on nie rozumie

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
czy to normalne? Owszem mam tak że nie cieszy mnie nic. Nawet sex z nim ale nie wszystko zależy ode mnie przecież

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Raczej tak. Nie znam nikogo kto lubi przebywać w towarzystwie wiecznie skwaszonych, niezadowolonych osób. Mój facet po 40 też zaczął zrzędzić. Szczerze mówiąc zastanawiam się nad odejściem od niego z tego powodu

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
ja nie zrzędzie ciągle ale trudno jest nie mówić głośno jak coś mi się nie podoba prawda?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Czy ja wiem? Czasem lepiej zawrzeć gębę.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
czy ja wiem? skoro chcę żeby coś było lepiej to mówię bo przecież się nie domyśli. Ale po co ta obraza?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Może uważa, że jesteś wiecznie krytykującą go zrzędą i ma dość?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość punktofe   

Gość punktofe
Napisano
a podaj jakies przykłady? z czego sie nie cieszysz wg niego?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
że po pracy siedzi przed komputerem powinnam się cieszyć że nie pije i nie umawia się z innymi że jest seks no bo jest ale w jednej pozycji i bardzo bez uczucia że spędza weekendy w domu zamiast z kolegami nie wiadomo gdzie. A brakuje w tym NAS po prostu

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
więc robię coś źle? Lepiej przemilczeć?

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Lepiej to mówić bez pretensji albo pokazać o co chodzi na przykładach. Zamiast zrzędzić, że sex jest nudny, zaproś go na kolację, rozbierz w korytarzu, zwiąż i dosiądź na jeźdżca. Zamiast siedzieć w week przed tV wyciągnij na basen

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
ja staram się coś zmienić w seksie ale on nie chce bo tak jest mu wygodnie. Z wyjściami też krucho bo mu się po całym tygodniu pracy nie chce i na basen mamy 30 km bo u nas nie ma. Ale zaproponowałam wyjście i czekam na niedziele.

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
Jeśli nic Cię nie cieszy, to jest to anhedonia, objaw depresji, którą można i należy leczyć"

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
nie wiem czy tak nic. On tak to odbiera raczej bo chcę coś zmienić

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gość gość   

Gość gość
Napisano
już sama nie wiem kto ma racje. Tęsknie za tym że kiedyś było lepiej ale po kilku latach w związku na to trzeba pracować. Motylki się kończą i nie można ciągle się cieszyć. On tego nie rozumie. A z drugiej strony trafiłam na dobrego faceta i nie chcę go do końca zrazić

Udostępnij ten post

Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejdź do listy tematów Życie uczuciowe
×