Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Spacery staly sie koszmarem,trzymiesieczne dziecko

Polecane posty

Gość gość

Wczoraj wpadla w taka histerie,ze az posiniala z placzu:( Wszyscy ogladali sie za nami na ulicy! Do tej pory moja coreczka uwielbiala zasypiac podczas spacerow a teraz robi sceny niczym z horrorow. Podejrzewam, ze to kryzys trzeciego miesiaca i zaczela interesowac sie swiatem. Wzielam ja na rece, pelen usmiech, gugugu...znowu do wozka...wycie niemilosierne. Poddalam sie, wrocilam po 15 minutach do domu, wsadzilam ja w fotelik,na balkon werandowac,slodko zasnela. Az boje sie dzisiaj wychodzic. Nie mam sily nosic ja godzine czasu po osiedlu , ponad 6 kg wagi a ja mam chory kregoslup:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
peszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas to samo. Sprawdzil sie fotelik samochodowy bo wiecej widziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez moze sprobuje dzisiaj fotelik samochodowy zainstalowac zamiast gondoli.Tak sie nie da spacerowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No co dziecko ciekawe swiata:) nic tylko sie cieszyc, ze dobrze sie rozwija, a nie lezy jak mumia. Moze wychodz jak jest pora spania lub lekko unies oparcie gondoli. Albo to jednorazoeg wybryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mialam to samo ja krazylam przed domem dopoki syn nie usnol dopiero wtedy szlam na spacer

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fotelik zamontuj zamiast gondoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamadwóchdziewczynek
U mnie było dokładnie tak samo, wcale do wózka nie dała się zapakować, w foteliku samochodowym było lepiej, ale też na chwilkę. Sprawdziła się chusta. Dopiero jak zaczęła jeździć w spacerówce polubiła spacery w wózku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od 3 do 8 mc nosiłąm synka na spacerach bo nie chciał za chiny ludowe leżeć. Miałam chwile jak kładłam go na brzuszek bo z 15 min leżał jak mogłam odpocząć ale potem to samo. Od 4 mc zaczełam uzywac spacerówki ale też to niewiele pomogło. Kupilimy 3 rozne wozki i zawsze ten sam problem Teraz ma 11 mc i spacery to przyjemność;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uff, moja ma 4 miesiące i na wielkie szczęście histeria jest tylko przy ubieraniu w kombinezon i wkładaniu do wózka, jak poczuje podmuch powietrza to zasypia w sekundę. Jak przebudzi się w czasie spaceru to butla z ciepłym mleczkiem i dalej w kimę idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja nigdy nie robiła cyrków (chyba ominął ją kryzys trzeciego miesiąca ;) ). Ja swojej córce podnosiłam oparcie w gondoli na tyle że mogła oglądać swój brzuch :D (pod kątem) i nie była to pozycja pół siedząca ale pół leżąca jeżeli można to tak nazwać, w ten sposób widziała więcej niż tylko moją twarz. Można też dziecku dać do wózka uspokajającą pozytywkę lub zawiesić jakieś cuda by się nimi wzrokowo zajęło. Jeżeli maluch mimo to panikowałby w wózku to faktycznie pozostaje wygodne, odciążające kręgosłup nosidełko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana mój jak miał 4 mc to też tak było zasypiał przy butli a teraz szkoda gadać. Wózek odpada a widać biegającego Olka a mnie za nim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gondola u nas coraz mniejsza się robi, więc w razie kryzysu spacerówka i się zobaczy. Ale ja mam nadzieję, że przy butli będzie zasypiała jak najdłużej, bo noszenia jej sobie przez cały spacer nie wyobrażam, nie z moim kręgosłupem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja biorę do chusty i nie mam żadnego problemu..zresztą nawet nie kupowałam wózka z gondolą, bo to zbędny wydatek jak jadę daleko to i tak samochodem, a jak na spacer to mi w chuście wygodniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widze że teraz przy każdym miesiącu jest kryzys.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas niechcial lezec na spacerach bo mial refluks i pieklo go w przelyku:P i pozycja pollezaca sprawdzila sie jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj zasypia w gondoli tylko... na brzuchu. A tak to ryk a ma 5 miesiecy :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Synek tez tak miał ok 3 mca, ale mu przeszło, zaczęłam mu stopniowo podnosić oparcie w wózku, żeby lepiej widział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×