porada dla dluznikow

jest moze Jakis urzad albo jakas organizacja dla ludzi zadluzonych? juz nie mam sily. moja matka pakuje sie w coraz to wieksze dlugi jedna pozyczke splaca druga, jakies kredyty konsolidacyjne czy jak sie to nazywa. nie wiem. ja jej nie pomoge bo sama jest sobie winna. Cale szczescie mieszkam daleko od niej. Cale zycie pila nie interesowala sie mna a teraz prosi o pomoc. instytucje pozyczkowe chyba nie sprawdzaja kto ma ile dlugow, a tacy nie myslacy ludzie tylko z tego korzystaja. rozumiem, gdyby byla chora i potrzebowala na lekarstwa, ale nie na picie. fakt, pracuje jeszcze i sie dziwie ze jeszcze tej pracy nie stracila. sa jakies punkty pomocy dla takich ludzi? mie chodzi mi finansowe, tylko prawne albo organizacyjne? np. pozbawienie praw cywilnych, zeby nie nie mogli brac nowych kredytow, nie wiem, jestem zalamana.

moze ktos wie? chodzi mi o Szczecin. probowalam w Google szukac ale nic nie znalazlam

musiałabys ja ubezwłasnowolnić

bez jej zgody? kurcze, bez prawnika sie nie obejdzie. tylko nie wiem, czy bedzie mogla wtedy pracowac. praca panstwowa? tu gdzie mieszkam sa rozne organizacje charytatywne typu Caritas czy czerwony krzyz i takie porady czy uslugi robia za darmo. mozna oglosic upadlosc majatkowa ale wtedy przez 7 lat nie mozna kupic nic na raty, zadnych umow, zadnych kredytow. w polsce chyba nie ma czegos takiego?

czytalam o ubeswlasnowolnieniu. niestety nie ma stwierdzonej chodroby alkoholowej wiec nie ma szans na ubezwlasnowolnienie czesciowe. przy calkowitym nie ma prawa do zatrudnienia. moze jednak ktos cos poradzi?

mial moze ktos z oddaniem rodzica na przymusowe leczenie alkoholowe?

Zrób coś, bo te dlugi w razie jej śmierci przejdą na Ciebię.

Niekoniecznie. W przypadku śmierci może zrzec się spadku, wtedy nie dostanie nic po matce, ale długów też nie.

Nie martw się, jakby umarła to w ciągu 6 miesięcy od śmierci możesz złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku. Wtedy żadne długi nie przechodzą, choć też żadnego majątku nie dostaniesz po matce ale jak ma tyle długów to raczej majątku żadnego nie ma, a mieszkanie tez pewnie zadłużone).

Jeżeli masz możliwość zrobienia listy jej długów i pożyczek, jeżeli wiesz o prowadzonych postępowaniach windykacyjnych - nadaj matkę do Rejestru Niesolidnych Dłużników, do BIK, podzwoń do tych firm pożyczkowych... Jesteś córką - masz prawo

można się zrzec spadku, więc jej nie strasz. Zostaw matkę w spokoju, jej zycie, chce to niech pije i się ładuje w długi. Nie pomagaj nie interesuj się. Póki sama nie zostanie i jej to nie dotknie to nie wyjdzie z tego :)

Radziłabym Ci notaralnie zrzec się praw do spadku (dług po rodzicach to też spadek), po smierci rodzica masz na to pół roku, ale lepiej zając się tym wcześniej. Co do choroby alkoholowej to nie pamiętam dokładnie, ale trzeba najpierw pójśc do ośrodka terapii uzależnień i tam lekarz przeprowadza z Toba wywiad dlaczego chcesz mame umieścić itp, później chyba sama matka jest zapraszaoan przez ośrodek, a mozna też sądownie, sad orzeka o przymusowym umieszczeniu w ośrodku własnie wtedy kiedy rodzic pije, robi długi i szkodzi na rzecz innym członkom rodziny. Poczytaj w internecie, poszukaj u siebie w miescie jakiś osrodków z nfz.

najgorsze to, ze nie mieszkam w polsce. bede dopiero na swieta wielkanocne.Dobrze, ze nie musze u niej wtedy mieszkac bo bysmy sie chyba pozabijaly. napisalam jej wczoraj sms-a, zeby przestala pic albo poszla na odwyk. ze na moja pomoc finansowa nie ma co liczyc. Odpowiedz: nie pisz wiecej do mnie i zapomnij o mnie. znalazlam na stronie Mopsu mojej dzielnicy dokument do wypelnienia na przymusowe leczenie. I teraz nie wiem czy wypelnic i wyslac czy dac jej zyc jej zyciem, niech ponosi konsekwencje.

Ja jakbym byla w PL poszalabym do miejskiego MOPSu i dopytalabym prawnika ,co moge zrobic w takiej sytuacji(w kazdym MOPSie jest darmowy prawnik) jak poradzic sobie z matka,bo to ona potrzebuje pomocy.daj z siebie wszystko(oprocz kasy) z pomoca pracownika MOPsu dasz rade i w zadnym razie nie pozyczaj jej kasy!

Jeśli nie będzie chciała sama od siebie przestać pić, to nie przestanie i można ją nawet na 20 odwyków przymusowych skierować. Wyjdzie i dalej to samo będzie a nawet jeszcze gorzej po długim czasie abstynencji. Z alkoholizm to nałóg i jeszcze nikt bez silnej woli, bez własnych chęci, zmuszony nie przestał pić. To walka z wiatrakami.