wyrzuciłam 300 sztuk ubranek bo nikt nie chciał za darmo

naprawdę. Miałam około 300 sztuk ubranek dla dziewczynki 0-12 miesięcy. Dałam ogłoszenie na tablicy i portalu mojego miasta, że oddam za darmo i NIKT sie nie zgłosił. Dodam, że te ubranka były w stanie idealnym (około 70% to NEXT, m&s, early days, disney). Jestem w szoku bo na allegro kupuja jak szalone ubranka za dużą kasę

Trzeba było na allegro wystawić :)

nie gadaj, ja Ci zaplace za wysylke

no ale ona juz wyrzucila, zamiast zaniesc np. do domu malego dziecka...

Przy smietniku trzeba bylo wystawic ktos by wzial i sprzedal za ciebie:P

zalozylas ten temat zeby pokazac jaka to jestes fajna, bo chcialas za darmo oddac czy zeby pokazac jaka niezaradna, bo nie poszukalas instytucji, ktorej by sie te ubranka bardzo przydaly? Moglas je zaniesc np. do MOPS-u...

na allegro nie wystawiłam bo nie mam tam konta, nie zależało mi na zarobku. Domu dziecka u mnie nie ma w okolicy. Jest dom samotnej matki ale dość daleko, byłam gotowa nawet wysłać, ale miła siostra zakonna poinformowała mnie że używanych nie przyjmują. Jestem zaskoczona bo na allegro spodenki next identyczne jakie miałam zostały sprzedane za 32 zł + wysyłka. Ludzie są jednak dziwni

"zalozylas ten temat zeby pokazac jaka to jestes fajna, bo chcialas za darmo oddac czy zeby pokazac jaka niezaradna, bo nie poszukalas instytucji, ktorej by sie te ubranka bardzo przydaly? Moglas je zaniesc np. do MOPS-u..." nie, nie załozyłam tematu po to by pokazać jaka jestem fajna :O:O:O po prostu jestem zaskoczona. Nikt nie chciał ubranek.

ja chcialam zaniesc do domu dziecka zabawki ale okazalo sie ze zeby je oddac musze miec na nie atesty !!!

szkoda. ale fakt jest taki, ze na lumpeksie kupie za 8zl nawet 10rzeczy. a potem jak zniszczy wole w piec, nie mam miejsca w szafce:(

do szpitala moglas zanieść

ja chętnie bym przyjeła, szkoda, że wczesniej tu nie napisałąs, dla mojego dziecka.

tez mialam problemy z oddaniem za darmo. zazwyczaj bylo zeby jeszcze doniesc je do zainteresowanej;) a jak ktos juz chcial to nie pojawial sie pozniej po nie. to odlezaly swoje w koncu znalazla sie osoba chetna i wziela a wieksze rzeczy zanosilam do domu samotnej matki

jedna radzi do MOPSU, druga do szpitala, ale wy glupie jesteście :O autorka napisała, że w domu samotnej matki nie chcieli, inna osoba napisała, że nie chcieli zabawek. Może autorka miała zarzucić wór na plecy i chodzic po domach i błagac by za darmo wzieli? tępawe laski wola kupowac na all zarę za 200zł uzywaną :O

JESLI KTOS MA UBRANKA dla dziewczynki, to ja chetnie zaplace za wysłanie ich do mamy która potrzebuje ciuszków. Proszę napisac do mnie na maila : nox2@interia.pl

a przypomnialo mi sie jeszcze ze kiedys dawalam ogloszenia ze oddam rzeczy dla dziecka za darmo, rozne rzeczy, nie tylko ubranka czy zabawki. I dostawalam maile z pytaniami czy na pewno w dobrym stanie, a zeby zdjecia podeslac itd. Sama tez pisalam np do lasek ktore byly w ciazy i zbieraly wyprawki ze moge im dac za darmo. Serio, zadna mi nie odpowiedziala...

nox a w jakim wieku ta dziewczynka?

ja ns erio chcialam oddac tutaj niedawno wozek 3 w 1 za koszty wysylki to mnie zmieszano z błotem, ze jestem oszustką

dziewczynka dopiero sie urodziła, ale jej mama zbiera rzeczy dlatego ze im sie nie powodzi. Wiec mysle, ze kazda rzecz nawet za duza przyda jej sie w przyszłosci. W tym domu jest tez trzyletni chlopiec

Szkoda że ciuszków nie oddałaś do domu małego dziecka. Na kafeterii zwykle piszą mało poważne osoby dlatego dziwne nie jest że Twoja informacja została potraktowana obojętnie.

ale co to za problem? co parę m-cy są charytatywne zbiórki odzieży chyba w każdym mieście- wystarczy w danym dniu wystawić wór z odzieżą i tyle. zresztą jak wyrzucisz do puszki na odzież, to też się to nie marnuje- ktoś ma z tego zarobek, ludzie pracę, a ubranka ktoś kupi później w lumpie. nie ma co przeżywać.

nie zgadzam sie, ze na kafeterii siedza tylko ............... osoby Od jednej osoby dostalam paczke z ziołami poprawiajacymi płodnosc, druga mama wysłała wlasnie na moja prosbe rzeczy dla znajomej po swojej corce. Znajoma byla zachwyoca stanem i iloscia tych ubranek a ja zaplacilam gorsze za paczke. Sa tutaj normalne osoby, uwierz mi

nox, zaraz wysle Ci testowego maila. W weekend poprzegladam rzeczy mojej corki i zobacze czego juz nie uzywa

ok, czekam na maila. Napisz mi od razu numer konta i orientacyjne koszty wysłki

ciekawe bo ja od czasu do czasu zamieszczam na tablicy ogłoszenia pt oddam za darmo ubrania po dziecku i zawsze jest mnóstwo chętnych.

dokładnie- mam tak samo - jak tylko zamieszczę ogłoszenie - ludzi chętnych jest masa.

Ja bez problemu oddałam ubranka, a i chętnych bylo całkiem sporo...Na forach czasami ogłaszaja sie ludzie, że potrzebują ubranek. Na allegro też nie wystawiałam bo nie miałam jak.

To nie dawaj ogłoszenia, że za darmo, ale np. za dużą Milkę, za paczkę pieluch albo za 2 paczki chusteczek nawilżających. Są ludzie, którzy wyciągają łapy po wszystko co darmowe (albo sami naciągają, ciągle pisząc, ze potrzebują to i tamto), ale większość nie chce (boi się, wstydzi) odezwać do kogoś, jeśli ten oddaje za darmo, żeby osoba wręczająca rzeczy "nie pomyślała sobie", że my ją naciągamy, że stać nas na jakieś tam ubranka, ale skoro dają to weźmiemy. Dlatego zawsze lepiej napisać, że jakaś drobna kwota, jakiś słodycz, pieluchy czy jakiś krem dla dziecka.. Jeśli chcesz oddać ubranka za coś wartego 10-30 złotych, to już prędzej znajdziesz chętną osobę. ps. ja czasem dostaję różne używane ubranka od teściowej (bywają takie ok, ale są też dużo za duże-nie mam gdzie tego trzymać-albo zupełnie nie w moim guście (wzorki, tysiąc kolorów, aplikacji itp.). Jeśli uważam, że ubrania nadają się do użytku, ale mnie się nie podobają, to stawiam reklamówkę obok śmietnika. Zawsze ktoś znajdzie i weźmie (wybierze).

Ja bardzo chętnie przyjmę ubranka dla chłopca na 1,5 roku. Jestem z Łodzi.