I znów Na większości zdjęć ofiar na Ukrainie nieboszczycy nie mają butów

O co z tym chodzi? :o Większość osób, które giną nagle, niespodziewanie, nie mają jednego albo obydwu butów :o Mówię serio, o co z tym chodzi? :o

Kiedyś od policjanta słyszałem, że jak widzi, że leżą buty to zawsze są trupy. :)

Zmarłym buty niepotrzebne a żywym przydadzą się :O

***nieboszczyki, przepraszam za błąd w tytule. Włąśnie też coś kiedyś słyszałam, że jak przychodzi śmierć, zawsze leci but. Pewnie to jakieś zwiotczenie mięśni, nie?

to takie zdanie które odnosi się to do ofiar wypadków samochodowych, tutaj raczej nie ma uzasadnienia..chyba że impet kuli wybija nieszczęśników z butów. obstawiam opcję o potrzebujących żywych..

raczej żywi, typowa broń palna nie ma dużej siły obalającej (nie wyrwie z butów) a przebijającą. niektóre myśliwskie lub policyjne dużego kalibru tak, ale tam akurat takich nie używają. stawiam na zabieranie butów przez żywych.

Nie, bo na zdjęciach ich buty stoją czy leżą obok nich. To nie to, że ktoś je zajumał. Często na zdjęciach policyjnych czy przy artykułach o śmiertelnych wypadkach jest taki obrazek: przykryty nieboszczyk, a obok buty (albo wystające spod worka nogi, ale but tylko na jednym). Zwróćcie na to uwagę, naprawdę to częste zjawisko.

Śmierć wyrywa z butów. Też to zauważyłam

dlatego chodzę w wysoko mocno zasznurowanych glanach

Jak się umiera to noga wiotczeje, a ciałem wstrząsają dreszcze i but się zsuwa. Ile razy widziałam, że umierający ma konwulsje. Jak nim trzęsie to z nogami dzieje się to samo.