Niesprawiedliwa pani

Moja córka chodzi obecnie do 3 kl. i już mam dość. Pani od trzech lat traktuje ich jak powietrze poza jedną dziewczynką. Wysyła ją wiecznie na wszystkie konkursy, choć inne dzieci też się zgłaszają że chcą. Ale one się dla pani nie liczą. Kiedy ta dziewczynka popełnia błędy na sprawdzianie to i tak ma 5. Dzieci to widzą i są rozgoryczone tą niesprawiedliwością. Jak to rozwiązać?

Albo grubo sie tym zajac albo dac sobie spokoj

Grubo to znaczy co? Rozmowa z dyrektorem? Da coś?

Jeśli to 3 klasa, to zostało pół roku nauczania tej pani. Potem zmiany...Radzę wytrzymać skoro 2 i pół roku wytrzymywałaś...:D

Tak, da. Zyskasz w szkolę opinię "upierdliwej mamuśki", niestety.

Najpierw rozmowa z pania, jak cie oleje idz do dyrektora, czesto tak jest ze jedno jest faworyzowane

U mojej corki w kazdej szkole kogos faworyzowano, a to podstawowka czy gimn.?

Mnie to nie rusza bo wiem że oceny w przyszłym życiu nie mają żadnego znaczenia. Chodzi o moją córkę zaczyna być coraz bardziej na to wszystko wkurzona. Widzi tą niesprawiedliwość i inne dzieci też widzą. Nie rozumieją tego.

Jakiej upierdliwej mamuski? Dxiecko ma prawo sie rozwijac a nie tylko po jednym w kazdej klasie sie rozwija, nie znasz sie to sie nie odzywaj

To 3 klasa podstawówki.

dziewczynce dzieci robią łojowe kocówę, panią ojcowie dzieci solidnie bolcują przez tydzień bo nietojepana jest.

Wiesz, szczerze ja bym dala sobie spokoj, bo potem ta baba moze czepiac sie corki, poswiecaj duzo czasu dziecku i tlumacz jej ze tak wlasnie bywa w szkole ze nauczycielki widza jedynie jedno dxiecko, u mnie tez tak bylo, nie martw sie, wyrosnie co dobre dziecko i wartosciowe i ambitne bez udzialu tej niewykwalifikowanej jak nalezy nauczycielce

W takiej sytuacji rodzice powinni się skrzyknąć i napisać podanie do dyrektora z prośbą o zmianę nauczyciela. Należy opisać sytuację , a na drugiej kartce zamieścić wszystkie podpisy rodziców. Pewnie rodzice tej dziewczynki nie oddali by podpisu, ale jeżeli są mądrzy, to powinni, bo takie zachowanie nauczycielki jest jest szkodliwe także dla niej.No ale teraz jest już trochę późno, należało tak zrobić po pierwszej klasie.Teraz chyba już nie ma sensu się tym zajmować, niedługo koniec roku. My tak kiedyś zrobiliśmy i od nowego roku klasa dostała nowego nauczyciela, na dodatek najlepszego jaki był w szkole. Na dodatek ten usunięty nauczyciel nie pracował już w naszej szkole. Nie wiem, czy został zwolniony, czy sam odszedł.Teraz szkoły liczą się z rodzicami i nie należy się bać interweniować w takich przypadkach.Ważne żeby wszyscy rodzice się zaangażowali ( większość).

Kurcze dopiero 3 klasa i baba tak olewa dzieci, dzieci tak potrzebuja uwagi w tym wieku i przykro im gdy tylko jedno sie widzi, konkursy rysunkow, kazde dziecko powinno startowac

Dlaczego piszesz "pani" czy Twoja córka jest niewolnicą????????? To jest "nauczycielka" a nie "pani mojego dziecka" :D

Tylko nie idz sama bo baba wykonczy ci psychicznie dxiecko, jesli juz to rodzice wszyscy, napewno wszyscy nie beda chciec jak to zreszta jest, maja to gdzies w wiekszosci, ale jak odbierasz dziecko ze szkoly porozmawiaj z innymi mamami jak to widza, zebys nie byla sama z tym

Tak sie mowi pani, nie czepiaj sie, tu jedt inny problem a nie pani czy nie pani, ona chce pomocy a nie szkolenia w wyslawianiu sie

W klasie mojej córki to jest tak rodzice narzekają ale odezwać się potrafi tylko parę osób. Przez dwa lata to faworyzowanie tej dziewczynki było odczuwalne ale dzieci tak bardzo nie zwracały na to uwagę. W tym semestrze na przykład w marcu są 3 konkursy i oczywiście na wszystkich będzie ta dziewczynka. A żeby było "śmiesznie" jeszcze żadnego w poprzednich klasach nie wygrała ani też nie zajęła żadnego nagradzanego miejsca.

Moze mama tej dziewczynki lize tylek nauczycielce, przepraszam za wyrazenie ale u mnie to samo bylo, ojciec dziecka tal sie lasil do nauczycielki, codziennie sie narzucal, zagadywanie usmieszki, a wiesz teraz moja corka jest na 1 roku studiow a tamta dziewczynka co tak byla faworyxowana uciekla z domu zagranice i pracuje i nie uczy sie

No i zaczęła się złość u tych dzieci. Córka mówiła że w tym tygodniu wszyscy są tak źli na tą dziewczynkę, że już jej nie biorą do zabawy.

Może liże tego nie wiem. Wiem że ta dziewczynka bardzo się pani podlizuje. Wiem też że ciocia tej dziewczynki jest nauczycielką ale w gimnazjum. Czy to ma znaczenie? nie wiem.

Tak zaczela sie zlosc bo dzieci chca byc zauwazone, chca rysowac bawic sie, malo jest prawdziwych nauczycieli, takie to zycie ze sie zmagamy z przeciwnosciami,

Tez znam takie dzieci co sie podlizuja, to jest okropne o z tego co mowisz to byc moze to po znajomosci to wyroznianue trj dxiewczyny, zawsze w klasie znajdzie sie ktos taki, jakis lizus, wydaje mi sie ze nie ma problemu ktorego nie daloby sie rozwiazac ale to musi byc madre bez szkody dla tw corki

Dodam że moja córka jest bardzo dobrą uczennicą. Ma rewelacyjną pamięć. Coś przeczyta i praktycznie od razu to pamięta. Także jestem jedną z tych osób które chyba mogą się odezwać bo raczej jej nie zaszkodzi. Po prostu może ktoś miał podobnie i jakoś to zostało rozwiązane. Bo jak na razie te dzieci uczą się że sprawiedliwości nie ma.

Moim zdaniem w klasach powinni juz wprowadzic kamery, duzo jest szkolnych problemow i kamery juz prawie wszedzie sa i uwazam ze praca nauczycielek powinna byc kontrolowana

Skoro nie boisz sie ze zaszkodzi corce to mysle ze moze niech podejdzie fo nauczycielki i porozmawia z nia ze np chcialaby uczestniczyc

Wiesz ile moglam to ci powiedxialam, i tylko ja, chetnych nie widze by ci pomagali, bo kazdy rodzic siedzial cicho, zrobisz jak uwazasz, musisz sama ocenic co zrobic i jak to zrobic,

Moją akurat recytowanie wierszyków i inne takie nie interesuje. Chodzi na zajęcia do ośrodka kultury i to jej wystarczy. Moja córka już ma taki charakter że się przejmuje innymi koleżankami. Te dzieci się pani odzywają i mówią jej że jest niesprawiedliwa a ona udaje że nie słyszy.

To kumoterstwo się w szkołach jeszcze nie skończyło? lolll

Czyli konkretnego wyjścia z sytuacji nikt mi nie podpowie?