Dlaczego niektórych ludzi obrzydza erotyzm

mówią o seksie lub o jakichś erotycznych podtekstach "te świństwa", "fuj", "zboczone", czerwienią sie jak małe dzieci gdy słysza o czyms takim. To nienormalne. Obrzydzac moga jakieś odrazające dewiacje, ale nie zwyczajne postacie ludzkiej erotycznej aktywności.

erotomaństwo sprowadza człowieka do uprzedmiotowienia i traktowania go jak rzecz którą w każdej chwili można wyrzucić na śmietnik

Rozróżniasz słowa "erotyzm" od "erotomaństwo"(cokolwiek to jest, podejrzewam ze ci chodziło o erotomanie)? W kazdym razie jak rozumiesz słowo "erotomaństwo"?

nie znam ludzi, o których piszesz. :) sprecyzuj o co chodzi, zaciekawiłaś mnie

"erotomaństwo sprowadza człowieka do uprzedmiotowienia i traktowania go jak rzecz którą w każdej chwili można wyrzucić na śmietnik" nonsens i bełkot, szczerze mówiąc.

:)

brokeninside, no jest sporo ludzi, szczególnie dziewczyn, którzy o rzeczach związanych z seksualnością mówią "ochydztwo", "zboczone" i tym podobne określenia, "jak można mówić o takich świństwach" itd. Spotkałam sie z tym bardzo wiele razy. Jest tez sporo ludzi którzy seks uwazają za zło, i stawiają na piedestał jak największe ograniczanie aktywności seksualnej. No, ogólnie chodzi mi, o nacechowany negatywnie stosunek do ludzkiej seksualności. Jest to w Polsce bardzo powszechne a ja tego nie rozumiem.

Ja sie czerwienilem jak mialem 20 lat, a ty nie? Zresztą tera mlodzi zadnego wstydu niemaja:-)

I od razu porusze tez inną kwestie - dla mnie całkiem naturalne jest, że kochająca sie pora - chłopczyk i dziewczynka - po osiągnięciu określonego wieku, powiedziałabym 18 lat, po jakims czasie bycia ze soba, dla pogłębienia wzajemnej relacji i przywiązania, zaczyna uprawiać seks. Tymczasem dla niektórych osób to coś absolutnie złego, dziwnego, uwazają ze seks tylko po ślubie, albo np. dopiero po 2 latach związku, albo gdy "jest 100% pewności ze to ten jedyny". Rozumiem jeszcze jak takie poglądy powoduje wiara katolicka, ale co skłania normalnego człowieka do gadania takich głupot?

nie spotkałam się z tym, aczkolwiek może chodzić o to, że jak opowiadasz w towarzystwie: "i wtedy wiecie, on we mnie prysnął!" to może kogoś obrzydzać myśl o cudzej s*****e, bo cudza sperma tak po prostu jest tylko białym czymś tak po prostu. nawet seksualni potwierdzą. po prostu kwestie intymne nie powinny być wywalane pod publikę. też się rumienię jak słyszę o seksie, to KULTUROWE i uważam, że to dobre, po prostu publucznei nie mówimy o kale i kto kogo zapiął. a jestem asem. więc to kulturowe. mi się wydaje, że to dobry objaw, że nie gadasz przy wszysctkich o łechtaczce, bo to Twoja sprawa i nie każdy musi o tym słuchać natomiast jestem przekonana, że nikogo seksualnego seks nie obrzydza

"Ja sie czerwienilem jak mialem 20 lat, a ty nie? Zresztą tera mlodzi zadnego wstydu niemaja" to chyba byłes jakiś uposledzony albo niedorozwinięty. Co w tym wstydliwego? Co?

Poczytaj temat 'moja 3 letnia corka sie masturbuje' i juz bedziesz wiedziala, dlaczego.

nie chodzi o wstyd, że to coś złego tylko o zażenowanie przekroczeniem granic pewnej intymności. poczytaj o róznicy wstyd/żenada. rozkraczanie się przed ginem nie jest niczym złym, a większość chyba jednak zażenowanie odczuwa jednych żenuje czyjeś latanie bez majtek po mieście a innych gadanie o tym. to nie są te same rejestry.

Ludzi nie obrzydza erotyzm jako taki Ludzi obrzydza demonstrowany seksualizm bez otoczki erotyzmu Nie ma się co dziwić Intymność polega na tym że jest intymna A seksualna intymność dla obserwatora stojącego z boku, jest czymś nieapetycznym, nawet może obrzydzać Bo jest nieapetyczna dla obcego widza (te ruchy i kląskania ciał, ta doopka podskakująca i ciapcianie.......co innego jest być uczestnikiem seksu a co innego być widzem seksu innych ludzi) Wyobraź sobie że musisz być takim obserwatorem seksu obcych ci ludzi, stoisz i patrzysz na zimno, nie czujesz podniecenia bo cię ten seks nie dotyczy.....a oni się miotają i ślinią....apetyczne TO?

e musisz być takim obserwatorem seksu obcych ci ludzi, stoisz i patrzysz na zimno, nie czujesz podniecenia bo cię ten seks nie dotyczy.....a oni się miotają i x właśnie mi przepowiedziałaś, jak będzie wyglądać mój związek z seksualnym:D

za dużo długich postów piszecie a ja musze najpierw to przemyślec co napisaliście a potem odpowiedzieć co o tym sądze :P ehhh

Broken ci to jasno wyoslila, jasniej juz niemozna. Jak jestes bezwstydna to mysle ze uposledzona kotku jestes. Ty nie ja:-)

:) lubię Cię, projekciku;)