Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Słuchajcie chcę zrobić przewrót w swoim życiu

Polecane posty

Gość gość

Planuję wyprowadzkę, chcę wyjechać za granicę do pracy. I w tym miejscu proszę was o wszelakie rady - jak i gdzie szukać pracy, na co zwracać uwagę, jak przygotować się psychicznie do zmian w życiu, aby wszystko poszło zgodnie z planem. Co sprawiało wam trudności i czego wam brakowało po wyprowadzce z domu rodzinnego? Dziękuję Wam z góry :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samodzielność przede wszystkim, jeżeli nie ma w tobie odrobiny indywidualizmu i boisz się ryzyka, wtedy odradzam bo możesz tragicznie skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem indywidualistką akurat aż za bardzo. Nie lubię być zależna od innych, choć z drugiej strony po 23 latach siedzenia u rodziców odrobinę się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy się nie poddawać i nie słuchać krakania polskiej rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiszna jesteś, ale rób. Najlepsze są przewroty o 360 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma nigdy gwarancji czy pójdzie zgodnie z planem, ale na tum polega właśnie prawdziwe życie a nie wegetacja. Mi ntez wszyscy glupio badali, nie posluchalam i miezkam 9 lat w Anglii ;-) A tak to co, miałam tkwic w tej Durnej polskiej glupiej pracy i zasciankowosci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na własną rękę wszystko? Nie masz kogos kto na początku by Toba pokierował?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmiszna? Pisze się śmieszna :-). Rodziny nie będę się słuchać - niestety, ale oni głównie mnie upokarzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.02.14 Mam tylko dalszego kolegę w Irlandii. Ale nie chcę do niego jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zatrzymałam się u kumpla na pewien czas, a reszta sama własnym wysiłkiem. Jesytem od ciebie starsza, ale rzucialm prace i polski etacik, na którym mogłam siedzieć do usranej śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za granicą znajdziesz w końcu swojego wymarzonego araba na białym koniu, będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze, ze nie polaczka w klapkach i skarpetkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.02.14 Araba? Nie będę wypowiadała się na temat muzułmanów, bo to będzie bardzo niecenzuralne. P.S +Nie wiem co kobietom się w nich podoba. Nie mój typ facet totalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz nic do stracenia? Nie masz obowiązków wobec dzieci ,męża, rodziny..to wybierz Kanadę. Ontario lub Saskachewan potrzrebują rąk na farmach przy zbiorze owoców, jarzyn, zbożu, tytoniu, itp. (Prowincja Alberta to "kołyska" mięsa wołowego, potrzeba "czyściochów" szamba, opróżnienia stajen, dowozu siana i karmyw pola ..yyyyyy...czytaj hektary). Jeżeli masz do tego żołądek to narobisz się trochę,ale i skorzystasz :-) Znajomość podstawowego Angielskiego jest bardzo pomocna.Farmerzy dadzą Ci dach nad głową za małą opłatą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wolałabym być "housekeeper" i sprzątać np. niż babrać się w szambie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kanada jest goowniana, zbyt dużo czasu zajmuje załatwienie pełnego legalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a USA? chociaż w US opieka zdrowotna to tragedia, plus jedzenie jest jeszcze bardziej niezdrowe, a na organiczne trzeba mieć więcej pieniędzy... A to dla mnie zbyt ważne rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam nad krajami skandynawskimi najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
US też niełatwo o legalne papiery, imigracyjni deportują nawet osoby z kilkuletnim pobytem, bez green card można co najwyżej wegetować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ahem...wypraszam sobie! Mieszkam w Kanadzie. Tylko że Kanada nie jest tak popularna jak USA. Zgodę się że Housekeeper jest bardziej popularne w US niż tutaj, za to baby sitter (niania do dzieci) jest bardzo popularne ale mało się o tym mówi. Rodzice lubią obcokrajowców bo rozumieją że w ten sposób ich dziecko/dzieci mogą załapać co nieco obcy język. Montreal (Prowincja Quebec, gdzie przeważa język Francuski, mile są widziane nianie z Europy. Angielski to jednak podstawa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Angielski wiadomo, ja znam troche tez hiszpański, niemiecki i fińskiego się uczę od paru tygodni. Przyznam że niewiele wiem o Kanadzie, skrobnij o niej więcej. Jakie jest tam jedzenie? Jacy ludzie? Tez niemal wszyscy poruszaja się autami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''za granica'' to nie zarty, jesli nie znasz dobrze jezyka, lepiej go podszlifuj i dopiero startuj, i wiadomo miej ze soba troche kasy bo na drugi dzien po przyjezdzie roboty nie dostaniesz, pamietaj na zachodzie ludzie sa zupelnie inni mentalnie niz polacy, ceni sie optymizm, wiec jesli szukasz roboty i roznosisz cv pamietaj by przy tym pokazac ze jestes pewna siebie, wiesz czego chcesz ale byc tez radosna i mila dla pracodawcy. szarej myszki nikt raczej nie przyjmie bo pracodawca bedzie sie bal, ze sobie nie poradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
różnie się pisze i mówi, jak coś jest megaśmieszne to się pisze śmiszna, śmiszny. Kurczowe trzymanie sie zasad świadczy o tepocie trzymacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''za granica'' to nie zarty, jesli nie znasz dobrze jezyka, lepiej go podszlifuj i dopiero startuj, i wiadomo miej ze soba troche kasy bo na drugi dzien po przyjezdzie roboty nie dostaniesz, pamietaj na zachodzie ludzie sa zupelnie inni mentalnie niz polacy, ceni sie optymizm, wiec jesli szukasz roboty i roznosisz cv pamietaj by przy tym pokazac ze jestes pewna siebie, wiesz czego chcesz ale byc tez radosna i mila dla pracodawcy. szarej myszki nikt raczej nie przyjmie bo pracodawca bedzie sie bal, ze sobie nie poradzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 43 nie załapalas ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
" gość Dobrze, ze nie polaczka w klapkach i skarpetkach. " super !!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Język cały czas szlifuję. Pracę chcę załatwiac przed przyjazdem, nie mam jak odlozyc większej sumy niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurka wodna! odpisałam ale widzę że moja wypowiedź gdzieś znikła?!?! (napisałam o Kandzie!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niemcy. Dobrze płacą za sprzątanie... I nawet może byś trafiła do polskiej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×