Jak odbic sie od dna

Jestem nikim... Nie mam pracy, pieniedzy, wyksztalcenia... Mam za to depresje. Nie wiem co moge robic w zyciu... Nigdy nie pracowalam legalnie, mieszkam w Londynie i nie wiem czy sprobowac sobie ulozyc zycie tutaj czy wracac do Polski. Jak mozna byc tak beznadziejna osoba :( Czuje sie okropnie i czasami wolalabym w ogole sie nie urodzic... Pracy nie znajde tu chyba zadnej, w Polsce zreszta tez... Jestem zrozpaczona. Moje cale zycie to jedna wielka porazka.

To kto cie utrzymuje w tym Londynie u kogo mieszkasz? Bierzesz lek na depresje? Tez mam depresje ,nie mam pracy,wyksztalcenie zawodowe, kocham bylego ale nie mamy zadnego kontaktu on jest w anglii.. Coraz czesciej nie chce mi sie zyc a mam tylko 21lat:-(:-(

Mloda laska jestes das se rade. Ja mam gorzej 54 late i mnie naprawde nigdzie niechca przyjac do roboty. Ty masz poprostu lenia z******tego. Tumaczenie sobie ze masie depreche i tym podobne bzdury zostaw se na wiek emerytalny. A teraz łap byle jaka robote bo na starosc smietnik i zbieranie puszek ci zostanie.

Nie mam lenia. Wyslalam i roznioslam osobiscie setki CV i nic. Zastanawiam sie nad powrotem do Polski i pojsciem na studia, choc tak, zdaje sobie sprawe z tego, ze dzis "kazdy" studia ma i z praca jest ciezko...

Czytam oferty pracy tu w kraju. Dla takich jak ja niema ofert. Dla mlodych i studentow jest sporo ksiazeczke sanepidowska se zrob i po sklepach roboty od groma. Obok mnie pomoc na kuchnie cza, ale babe chca. Gdzies tam pewnie tez. Cza lazic az do skutku. Wysylanie SV to zamalo, to wygodnictwo cza lazic zatym.

Nie wracaj do kraju bo będziesz żałować mówię ci to ja tam zrobiłam a teraz siedzę na d***e i beczec mi się chce bo wszystko jeszcze gorsze niż się wydawało