Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lovellaa

Rodzice Alkoholicy

Polecane posty

Gość lovellaa

Witam. Chciałam poznać osoby,które miały/mają podobny problem..jak ja. Mianowicie-pijących rodziców. Nie mieszkam już z nimi,mam męża ,dziecko. Moi rodzice piją codziennie,czasami tydzień,lub 2 nie..i potem znów. Piją odkąd pamiętam(jak miałam jakieś 7lat). Przy czym,nigdy nie umiałam powiedzieć,że są alkoholikami. Mój dom nie jest meliną.To normalne ,spore mieszkanie w bloku. Zawsze miałam ubrania,jedzenie,zabawki itd. I to też powtarzała mi matka,gdy byłam starsza i się z nią kłóciłam,żeby przestała pić piwo. Krzyczała-"a co Ty kiedyś głodna chodziłaś?zaniedbana?nie ubrana?za twoje pieniadze pije?" i ciągle to samo. czy ktoś miał podobne problemy? czy można im jakoś pomóc?(twierdza,ze nie sa alkoholikami,nie pojda na terapie itp) na dzień dzisiejszy zerwałam kontakt,chociaż dzwonią do mnie...nie odbieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd brali i biorą pieniądze na picie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bili cie w dziecinstwie? nie kochali? bo jesli nie to uwazam , ze jestes swinia nie odbierajac telefonow. rozumiem jak nawaleni dzwonia ale jak po trzezwemu to mozesz chyba odebrac co? twoim zachowaniem i tak ich do terapii nie zmusisz. zal mi twoich rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej ty wyzej! Nie nazywaj dziewczyny swinią, bo ubrania i jedzenie to nie wszystko. Myslisz, ze milo jest widziec codziennie naprutych rodzicow? Jakie ona ma wspomnienia z dziecinstwa? Rodzice alkoholicy! nie masz pojecia o takim zyciu, skoro uwazasz, ze to nie problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovellaa
ojciec ma wysoką emeryture, był oficerem matka nigdy nie pracowała. takze stad maja kase na picie. Nie bili mnie. wyzywali..od kur..dziw... inne wulgaryzmy,ale nie bili :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to jest jej rodzicow problem a nie jej i tyle w temacie.Rodzice sa chorzy a jak ona mysli, ze zerwie kontakt i oni przestana pic to sie grubo myli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovellaa
Uważam,że nie kochali..w kazdym badz razie nigdy mi tego nie okazywali..za to pijana matka byla i jest bardzo agresywna. Wyzywała mnie,czesto krzczyała,żebym zdechła,żebym popełniła samobójstwo,że żałuje,że mnie nie wyskrobała itp. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovellaa
gościu wyżej masz rację,wiem,ze nie przestaną pić... ale jak słyszę w telefonie,ze znowu są pijani..to bardzo się denerwuję.Wyprowadzają mnie z równowagi swoimi głupimi textami,uwagami,,. z kolei jak dzwonią trzeźwi to udają,że jest wszystko super i nie wane,ze 2 dni wczesniej dzownili pijani..i mowili do mnie np."s********laj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovellaa
czy był ktoś w podobnej sytuacji? nikt nie miał rodziców/rodzica alkoholika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sorry, ze cie nazwalam swinia. Nie wiedzialam ze cie wyzywaja. moi starzy nie chleja ale tez mnie wyzywali. wybaczylam bo co za to moga chorzy ludzie. jasne mozesz kontakt zredukowac do minimum t.z rozmawiasz tylko jak sa trzezwi. ale calkiem zerwac kontakt to nie wiem czy to dobre. Ale to juz twoja decyzja. Oni sami musza chciec sie leczyc. Ich zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam ojca, wpada czasami w ciągi, był raz na oddziale leczenia zespołów abstynencyjnych. Ale on nigdy nie robił awantur ani nie wyzywał. On jak się nachla to idzie spać. No czasami jakieś wywody robi na temat kościoła i Boga (krytyczne) oraz polityki, ale bez awantur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorke chyba fantazja poniosła. Co złego jest w wypiciu jednego piwa po ciężkim dniu? Histeryczka jak nic. To ty sie powinnaś leczyć, z rodziców robisz alkoholików bo se piwko chlapną :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovellaa
Tak fantazja..tylko to zazwyczaj od 6 do 12 piw. nigdy jedno. Mój ojciec tez nie robi awantur,tylko idzie spac.matka jest agresywna. Co ciekawe-tez wyglasza krytyczne poglady na temat Boga.(jest ateista)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lovellaa
"rozmawiasz tylko jak sa trzezwi"tyle,ze ja nie wiem w jakim stanie do mnie dzwonią,dlatego nie odbieram,bo jak slysze ,że są pijani to od rzazu skacze mi ciśnienie. trzeżwi w sumie..gadaja o d***e marynie.. jak dla mnie to mają już wyżarty mózg. chciałabym porozmawiać z osobami,które też wlaczyły z tym problemem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przedszkolanka ja
poszukaj tematow o alkoholikach, przeciez jest ich tutaj mnostwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×