Moze inaczej,ktoras urodzila z PCOS???

Moze teraz ktos sie odezwie? Potrzebuje porady...

ja, ale dopiero zaczelam leczenie, od mcy biore diane 35, ale to oczywiste ze jak odstawisz pigułki to przykre dolegliwosci zwiazane z pco wroca, moj gin powiedzial ze jak bede chciala zajsc, to musze tansy odstawic, i byc moze leczenie nie bedzie potrzebne bo wiele kobiet z pco zachodzi bez leczenia, jezeli to nie pomoze to dostane specjalne hormony, a jezeli to nie to bedą mi nakluwac jajniki.

dzieki ze sie odezwalas,ale wnioskuje ze jeszcze nie jestes w planowanej ciazy ? Chcialam sie dowiedziec poprostu czy jest ktos komu sie udalo zajsc i donosic ta ciaze

nie daje mi to spokoju ze ciagle biore te anty.wszyscy twierdza ze wywoluja skutki uboczne i to nie male..zastanawiam sie czy do starosci bede na tym jechac..

no ja sie juz pozbylam złudzen dawno, tak do starosci musisz brac cukierki, chyba ze wynajda jakies cudowne lekarstwo w trakcie naszego zycia. Najgorsze jest to ze świat nie zna przyczyny wystepowania pco, dlatego leczenie nie jest przyczynowe. wiec zeby miec hormony w normie i nie miec brzydkiej cery i siersci na ciele trzeba cos brac na uregulowanie hormonow. ja dostalam diane na na 6 mcy, ale gin powiedzial ze jest jakis lek z naturalnymi hormonami nazywa sie clara czy cos takiego i jest to podobno mniej szkoldiwe ale ja nie moge tego na necie znalesc, jak nastenym razem bede to dopytam. Sory ze tak sie rozpisalam nie na temat troche, ale jestem rozemocjonwana tematem;/

Ale nie przejmuj sie.Ja tez jestem tym tematem zaaferowana.Wiem ze musze to brac bo jak odloze to nie wroci nic do normy,nie dostane normalnego okresu, Nadzieja jest w ciazy.Ciaza jest moja wielka nadzieja.Moze po dziecku cud sie stanie i wroci wszystko do normy jakiej takiej chociaz... Nie planuje juz w tej chwili dziecka ale w blizszej przyszlosci mam zamiar sie starac.A Ty jesli moge spytac?Kiedy sie dowiedzialas ze dotkla Ciebie ta przypadlosc?Jak dlugo sobie z tym radzisz?

Ja też mam PCOS. Nie leczę tego, bo się nie da, biorę tylko dostinex, bo mam wysoką prolaktynę. Zawsze będe musiała ją brać. Jeśli chodzi o ciążę, no cóż, nastawiam się na walkę, leczenie, na początek hormony, stymulacja, zastrzyki, mam nadzieję, że się uda. Ostateczność to in vitro, ale liczę na to, że obejdzie się bez, zwykłym leczeniem. I smutno mi i się wściekam na cały świat. Bo my chcemy mieć dziecko, i nie możemy, a ci co nie chcą, jeden raz i wpadka. Niesprawiedliwe.

odpowiadajac na pytanie:moja przyjaciolka ma pcos.w pierwsza ciaze zaszla po 2,5 roku staran i niestety w 11 tyg poronila.w druga zaszla praktycznie od razu po 4 miesiecznej przerwie.kolo 11 tyg znowu dostala skurczy ale tym razem lekarz dal jej duphaston i ciaze donosila.syn ma juz rok.wiec jest nadzieja moje panie:) jej bardzo pomogly testy owulacyjne.

No i ja tez czasem jestem pelna gniewu i pytan dlaczego ja??? Tym bardziej ze dotyka to 8-10% kobiet! Ale z drugiej strony ktos moze mi odpowedziec czemu nie Ty czemu ktos inny... Taki pech nas spotkal.I trzeba z tym walczyc. Ciesze sie ze kolezanka sypie przykladami wiec szansa jest a nadzieja umiera ostatnia.Mam tylko ogromna nadzieje ze nie zrezygnuje latwo..

ja sie nie staram o dziecko, bo nie mam z kim, a kobieta z pco im starsza tym trudniej zachodzi w ciaze. mam 27 lat, od 8 lat robie jakies badania, probuje sie leczyc, ale tak naprawde nigdy nie bylo pewnosci ze mam pco po wyniku usg dopiero teraz lekarz mi to powiedzial, ale zawsze podejrzewalam, mam natomiast podwyzszony androstendion i 17ohp, jestem po badaniach na oddziale endokrynologicznym na bielanskim, gdzie tez na 100 proc nie stwierdzono przyczyn podwyzszenia hormonow, ale stwietdzono ze prawdopoodbnie mam pco i mam brac tabsy anty, ale nie moglam brac z powodu bolu nog i zyl, teraz kolejna proba z diana, narazie jest ok. ja tylko chcialabym nie miec owlosienia, ani pms, ani syfow na twarzy i placach. A to bzdura ze po dziecku sie poprawia, nigdy na zadnym forum nie przeczytalam takiej info, tylko lekarze taki kit wciskaja, po ciazy jest zazwyczaj jeszcez gorzej,

Mam PCO i dzidzię:) Podchodziłam do in vitro bo leki które miały mi pomóc naturalnie zajść w ciążę nie pomagały... Choroba kosztowała mnie wiele zdrowia , nerwów , czasu i pieniędzy

ja mam pco i 10miesięczną dzidzie :) brałam euthyrox,jodod,encorton (niedoczynność tarczycy) a na brak miesiączki estrofem,estrofem mite i luteinę.

hej ja mam 22 lata o pcos dowiedzilam sie jak milam 17 lat zmoim narzeczonym stram sie od 2 lat o dzidzie za tydzien ide do innego lekrza bo u tego co teraz sie lecze nie widze zadnej poproway zobaczymy co inny mi powie ;) leczylam sieduphasonem teraz od 2 miesiecy dostalam luteine

a co to jest PCOS

Nigdy nie ma dobrze,Ja Pcos nie mam,wyniki w normie,ale co z tego,jeżeli nie mam juz partnera z którym mogłabym zajść w ciążę.Ot i losu ironia.

moja znajoma ma PCOS i ma dwójkę dzieci, jest pod opieką dobrego ginekologa.