Toksyczne Relacje Matka a Corka

przemuś matki, jesteś nudny:)

kup sobie kota

No ja mialam bardzo toksyczne relacje z mamą i niestety mam nadal... Jak byłam mała to mnie biła, szarpała itd w sumie bez powodu.. wyzwiska też były częste, mówienie mi ,że jestem do niczego.. potem na kilka lat zmieniła sie bardzo na plus,a teraz znowu jej coś odpierdziela , choc teraz jestem już dorosła i mieszkamy osobno tzn ja studiuje , a ona jeszcze mnie częściowo utrzymuje . Jeżdzę rzadko do domu bo mam dośc awantur z byle powodu, czepienia sie o każdą głupotę Tak naprawdę to nie dała mi niczego oprócz pieniędzy , tylko wprowadziła w ogromne kompleksy,które się za mną wleką do dziś... mimo wszystko to moja mama więc po części jej to wybaczyłam ,ale wplyneła na moje niskie poczucie wartości. Bo ciężko jest mieć wysokie jeśli w dziecinstwie o wszystko się było krytykowanym czy wysmiewanym wrecz

No ja mialam bardzo toksyczne relacje z mamą i niestety mam nadal... Jak byłam mała to mnie biła, szarpała itd w sumie bez powodu.. wyzwiska też były częste, mówienie mi ,że jestem do niczego.. potem na kilka lat zmieniła sie bardzo na plus,a teraz znowu jej coś odpierdziela , choc teraz jestem już dorosła i mieszkamy osobno tzn ja studiuje , a ona jeszcze mnie częściowo utrzymuje . Jeżdzę rzadko do domu bo mam dośc awantur z byle powodu, czepienia sie o każdą głupotę Tak naprawdę to nie dała mi niczego oprócz pieniędzy , tylko wprowadziła w ogromne kompleksy,które się za mną wleką do dziś... mimo wszystko to moja mama więc po części jej to wybaczyłam ,ale wplyneła na moje niskie poczucie wartości. Bo ciężko jest mieć wysokie jeśli w dziecinstwie o wszystko się było krytykowanym czy wysmiewanym wrecz

Nie ma osoby ktora nie doznala w zyciu czegos przykrego. Kazdy czegos doznal. To nie usprawiedliwia bycia podlym dla innych i na matki nie ma co zwalac.Jak jakas osoba jest podla to podla bedzie.

Corciu:) Twe zacne komentarze az kipia paradoksem:) zastanow sie nad sensem tego co piszesz i jak to sie odnosi do rzeczywistosci. Szkoda czasu. Zaszczyc swa obecnoscia takze innych zakladajacych topiki bo wiele straca. Zegnam. Przez Ciebie niestety temat odbil od sedna. Dziekuje za zainteresowanie. Chcialam raczej opinii ludzi bardziej trzezwo patrzacych na rzeczywistosc. @Brokeninside87, dzieki:) Tu chba nie mozna swobodnie wymienic pogladow;)

Jak chcesz wiedziec jaka jestes to popatrz ile masz kolezanek, ile osob Cie lubi, czy sie klocisz ze swoim facetem i ile razy.

Niedoswiadczonakotka, nie trzeba się przejmować trolliszczami;) pozdrówka i życzę wszystkiego najlepszego i wiele sił;)

Chcialas opinii to poczytalas. Myslalas ze ci bede schlebiac a tu krytyka. straszne... No to sie nie dziw ze nikt z toba nie wytrzyma. Twojej matce musi byc wstyd ze ma taka corke. Moze wcale nie zaslugujesz na to aby miec matke

Toksyczna matka i do tego religia to tragiczne połączenie.

Lepiej uciekac od takich corek bo beda takie same.

No tak:) Chyba nastolatki tu siedza. Niczego nie mozna sie nauczyc po 20.. Bo to pewnie juz zaawansowana starosc?? Ha! Nie chce dyskutowac z 10latkami bo sens pytania byl nieco inny;) @emilka, widzisz moja mnie nigdy nie uderzyla- zero dowodow zeby do kogokolwiek pojsc (kobieta z autorytetem, jak moznaby jej cos zarzucic??) Widzisz.. Ja czesto chodxilam w ciuchach z lumpa, czasem slyszalam ze nie moge zjesc obiadu.. A kasa? Musialam zarabiac sama na laptopa czy cokolwiek.. A jakim jestem czlowiekiem? Na pewno nie jestem podla. Mam wiele kolezanek, ktore niczego o matce nie wiedza, 2 przyjaciolki... Kolegow.... 3-4 .... Z facetem czesto rozmawiam, boje sie czy go nie ranie... mowi ze nie choc czasem mam chustawki emocjonalne, staram sie go tym nie obarczac.. Choc nie powiem, wolalabym nie miec nawrotow depresji czy stanow lekowych...

Niekoniecznie, jak się "wyzwoliły" to nie będą. Najgorsze są te zmanipulowane przez matkę suki, ktróre nie widzą innego świata. Nawet jak ich nastoletnia córka liże włochate kolana pedofilowi w sutanie to nie piśnie słowa, bo się jeszcze babcia dowie, a papież z obrazka przecież patrzy.

Zaden facet z jajami nie zwiaze sie z taka osoba. Tylko jakas c***a co go zadna inna nie chce. Twoj facet musi byc starszy, brzydki i nieuk ze z toba jest.

corka matki:"Chcialas opinii to poczytalas. Myslalas ze ci bede schlebiac a tu krytyka. straszne... No to sie nie dziw ze nikt z toba nie wytrzyma. Twojej matce musi byc wstyd ze ma taka corke. Moze wcale nie zaslugujesz na to aby miec matke" Bedziesz tak mowic tez do swych dzieci? I pewnie mummy nauczyla Cie tak rozmawiac z innymi:), siedzisz wiec na razie na forach i dochodzisz do wprawy, potem bedziesz gnoic w realu.. Tylko blagam! Oszczedz dzieci... Zegnam, prowokatorze!

widzę poważny temat został podrasowany kafeteryjnym antyklerykalizmem:D potraficie zrobić mieszankę wybuchową, nie ma co:D

moja nigdy nie była zbytnio religijna i to akurat dobrze bo ja też nie jestem...ale nie można z nią czasem wytrzymać, wszystko musi być po jej mysli, nadal ciagle mnie krytykuje, porównuje... także szkoda gadać...nigdy nie potrafi mnie wesprzeć ,więc przestałam sie jej zwierzać ,dla niej wszystko to jest moja wina

kotka jak sie nauczysz dobrze ciagnac to facet nie odejdzie ale musisz z polykiem ::))

HomerS- na szczescie ogarnelam sie z religia za wczasu... Zobzczylam ze nie tedy droga, tylko to nie byla religia a raczej fanatyzm.. Jestem ateistka, ale coz... Matki nie zawsze da sie uniknac, swieta czy inne. Ale wystarcza jedno slowo i ktoras z nas (zazwyczaj jestem to ja) wychodzi. Chcialabym raczej dowiedziec sie czy jest ktos/czy kogos znacie takiego kto byl w takiej sytuacji a ulozyl sobie zycie... :)

Nie mam dzieci idiotko.

Ty liczysz na to ze sobie ulozysz ? Oszczedz temu facetowi takiego nieszczescia.

nie odpowiadajcie juz tej matce corki widać przecież ze to troll :O

To wam nic nie da. I tak zostaniecie same((::

Corko: Ale jak juz uszczesliwisz mamusie i sobie zafundujesz to ani mi sie waz tak do nich mowic. Przemoc emocjonalna jest karalna! Skonczylam z Toba.

idę ciągnąć

Jak się wyzwoliłaś od matki i czarnej zarazy, to właściwie już wygrałaś. Uda Ci się stworzyć udany związek. Z matką na dystans, ale grzecznie. Nic jej tak nie wkurzy jak Twoja niezalezność. Jak nie będzie Ci mogła nic zabrać, ani dać to będzie chodzić po mieszkaniu jak wkurzony tygrys w klatce, a Ty sobie popijaj winko i lej na to .

:D

Biedne beda te twoje dzieci :O

:O zesrałam się:O

W sumie duzym plusem (jak zauwazyles) jest samo zauwazenie problemu. Wtedy mozna zaczac prawdziwa prace u podstaw. Ale emocje to emocje, czasem pietno jest tak mocno odcisniete ze trzeba naprawde uwazac zeby wszystko nie wrocilo. Najgorszy jest zal, ze tyle lat zylo sie w takim chlamie. Raniac innych.