Odwieczny problem z pecherzem!!!

Witam, Od kad pamietam mam problemy z pecherzem badz cewka moczowa... Na poczatu myslalam, ze jest to zwykle zapalenie i leczyalm sie oczywisce furginem. Zawsze bylam podatna na tego rodzaju problemy wiec stwierdzilam, ze po prostu nie dbalam o siebie i czesto przeziebialam pecherz. Ale od dluzszego czasu dbam o siebe a bolacy pecherz i cewka jest wciaz moim problemem. Zauwazylam, ze nawet jak sie ubiore cieplo i siedze w domu chwilke jak przejde na boso badz bedzie mi zimno w moment pojawia sie ten problem. Ogolnie zauwazylam, ze gdzie kolwiek pojde i zmarzne mimo cieplego ubioru zaraz mnie lapie. Nawet latem kiedy jest upal a ja dotkne stopami czegos zimnego albo jest przyjemny wiatr to mimo tego i tak boli mnie pecherz i oczywiscie wtedy czesto oddaje mocz i piecze. Czasem staram sie szybko to miejse ogrzac i przechodzi, ale musz naprawde na wszystko uwazac i nie moge normalnie zyc nawet latem...Mialam wszelkiego rodzaju badania (tak mi sie wydaje) i niby wszystko jest ok.Wykryli bialko w mocz, ale lekarz stwierdzil, ze to ie ma z tym nic wspolnego. Mam rowiez wykryta endometrioze, ale lecze sie na to, a pecherz wciaz boli! Nic sie nie zmienilo... NIe wiem czy kontynuwac badania czy ja juz po prostu mam taka przypadlosc i musze na siebie uwazac czy tez moze to problemy z krazzenie? Pomozcie...