Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość npt

Zagraniczni goscie na polskim slubie, jak to rozwiazac?

Polecane posty

Gość npt

Moj narzeczony jest obcokrajowcem, mieszkamy u niego w kraju, jednakze zastanawiamy sie nad slubem w Polsce. Czy ktoras z Was tak robila? Jak rozwiazalyscie sprawe przyjazdu gosci ze strony przyszlego meza? Kiedy przylecieli, gdzie nocowali, jak dlugo zostali, kto za to wszystko placil? Podpowiedzcie cos, bo ja zupelnie nie wiem jak to ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam ten sam dylemat
chyba zrobimy dwa male sluby , cywilny za granica i koscielny w polsce bo nie damy rade zafundowac lotow calej rodzinie-nie mowiac o znajomych-a sami nie przyjada :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYPADKIEM
ja mialam cos podobnego ale to nie taka sama sytuacja ale opisze mieszkam w no ale slub bralismy w polsce i byli goscie z no przyjechali w czwartek ja zapewnilam transport z lotniska i z powrotem noclegi oplacone sob.-poniedzialek. spali w pensjonacie nocleg byl ze sniadaniem i tak wszystko bylo tez opisane w zaproszeniach ze zapewniam transport hotel na te dni oczywiscie jak chca byc dluzej jest mozliwosc zostania dluzej ale na wlasny koszt.potem klucili sie ze oni za wszystko beda placic bo chca ja i tak mam duzo wydatkow ale szybko i wytlumaczylam ze taka jest polska goscinnosc inni wynajeli sobie auto z lotniska i sobie nim jezdzili na jakies zakupy kto chcial to umuwilam fryzjera kosmetyczke itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZYPADKIEM
a i kazdy przylecial na swoj koszt a wylatywali roznie jedni odrazu w pon. bo praca inni jeszcze 2 dni na zakupy jedzili wynajeli taksowke potem kuzyn i tato meza odwozili na lotnisko.a co do samego wesela to siedzieli przy wspolnym stole ale kolo siebie potem jakk popili to na migi wszyscy z wszystkimi sie dogadywali aaa i jeszcze zapewnilam transport z sali do hotelu i na odwrot do bolu kto chcial jechal wczesniej itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Dwa sluby to teoretycznie dobry pomysl, ale my bierzemy tylko cywilny. Dodatowo problem jest taki, ze z lotniska na miejsce wesela jest jakies 110 kilometrow, goscie sobie chyba nie poradza z samodzielnym dojazdem. Trzeba by bylo wsadzic wszystkich w jeden samolot, przywiezc autokarem z lotniska, oplacic hotel i kolejnego dnia znow odstawic na lotnisko. Boje sie, ze przy 30 osobach to bedzie nie tylko bardzo skomplikowane, ale tez i koszmarnie drogie, nie stac nas na taki wydatek. Z drugiej strony glupio mi prosic gosci zeby sobie sami wszystko zorganizowali oraz zaplacili, bo my sobie wymyslilismy wesele w Polsce. Duzo osob pewnie by nie przyjechalo w takich okolicznosciach. Skomplikowane to wszystko, odechciewa mi sie wychodzic za maz. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moi goscie przylecieli w czwartek, slub byl w sobote a w niedziele odlatywali. zalatwilam im hotel (w ktorym odbywalo sie wesele wiec z rabatem), sami oplacili sobie przeloty i hotel - i tak dla nich to tanio wyszlo a mieli przy okazji 3 dni wakacji za granica. ja zaplacilam za powitalna kolacje w hotelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zalacilismy za transport z i na lotnisko i za trasport z kosciola do hotelu w dniu wesela. nie wiem jak w kraju twoich gosci ale w kraju moich goscie sami oplacaja sobie transport czy hotel bedac na weselu wiec absolutnie nikt nie kwestionowal, poza tym to przeciez dobrowolny przyjazd, nikogo nie zmuszasz do bycia na twoim weselu. jezeli chcesz pacic za bilety i hotele to powiem ci tylko tyle ze wyjdzie niezla fortuna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
A w duzym miescie to bylo? I jak daleko byl hotel od lotniska? Jak wygladala sprawa transportu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Tutaj tez zazwyczaj goscie placa za wszystko, my w zeszlym roku jechalismy wlasnie 600 km na wesele, transportu ani noclegu mlodzi nie zalatwiali. Z tym ze to bylo w kraju. U nas jest troche inaczej, bo jednak trzeba przyleciec do Polski, no i niestety nasz slub bedzie w totalnym pipidowku gdzie jezdzi jeden autobus dziennie, dojazd moze byc zatem problemem dla gosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w pozananiu, tam lotnisko jest na obrzezach miasta. zawsze mozna wynajac autobus dla gosci (nam wyszlo taniej wynajac 2 vany po 22 siedzenia w kazdym). jezeli to male miasto to w ten sposob zaoszczedzicie na kosztach samego wesela wiec nadal sie oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poznaniu, tam lotnisko jest na obrzezach miasta. zawsze mozna wynajac autobus dla gosci (nam wyszlo taniej wynajac 2 vany po 22 siedzenia w kazdym). jezeli to male miasto to w ten sposob zaoszczedzicie na kosztach samego wesela wiec nadal sie oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poznaniu, tam lotnisko jest na obrzezach miasta. zawsze mozna wynajac autobus dla gosci (nam wyszlo taniej wynajac 2 vany po 22 siedzenia w kazdym). jezeli to male miasto to w ten sposob zaoszczedzicie na kosztach samego wesela wiec nadal sie oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w poznaniu, tam lotnisko jest na obrzezach miasta. zawsze mozna wynajac autobus dla gosci (nam wyszlo taniej wynajac 2 vany po 22 siedzenia w kazdym). jezeli to male miasto to w ten sposob zaoszczedzicie na kosztach samego wesela wiec nadal sie oplaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
I wszyscy przylecieli oraz wrocili tym samym samolotem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Dzieki za info, to rzeczywiscie duzo ulatwia. U nas beda leciec do Warszawy, jest kilka linii lotniczych obslugujacych te trase, nawet po kilka lotow dziennie. Mnie bardzo ucieszy jesli ktos przy okazji wesela bedzie chcial sobie pozwiedzac stolice przez kilka dni, jednak ja chcialabym uniknac kursowania po 110 km w jedna strone zeby kazdego przywiezc na wesele i odwiezc kiedy bedzie mial na to ochote. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Tylko w takim razie jak zorganizowac dojazd do tego pipidowka gdzie nie jezdza zadne autobusy? Nie moge ich przeciez tak samych sobie zostawic. To jest na glebokiej wsi. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Warszawa raczej odpada. Wlasnie dlatego myslimy nad Polska, bo moj narzeczony chce koniecznie to okreslone miejsce. Oboje zreszta jestesmy nim zauroczeni. Jesli tam sie nie da to pewnie zrobimy w kraju gdzie mieszkamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
warszawa ceny zaczynaja sie d 230 za talerzyk i to marne klimaty jak gsci bedzie 40 policz a htelk dojazd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Poza tym wiekszosc mojej rodziny mieszka w okolicach tego wlasnie miejsca, nie bede przenosila wesela do Warszawy tylko dlatego zeby przyjezdni goscie mieli blisko z lotniska. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Tak sie to pewnie skonczy. :) Myslisz, ze mozna w liniach lotniczych zarezerwowac z wyprzedzeniem jakas wieksza ilosc biletow? Zeby sie wszyscy zalapali na ten sam samolot?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość npt
Wiem, ze nie powinno, ale znam tych ludzi. Jak cos bedzie w ich mniemaniu zbyt skomplikowane to sie nikt nie pojawi. Oni uwazaja, ze ja slub organizuje dla nich, nie dla siebie. Ot, rodzina mojego narzeczonego. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej no na sile ich ciagnac nie bedziesz, powiem ci ze u mnie z zaproszonych zagranicznych gosci nie przyjechalo moze 3 o czym ja wiedzialam odpowiednio wczesniej. musisz sie dowiedziec wczesniej czy ktos bedzie czy nie i kazac rezerwowac bilety na pol roku wczesniej. a tak to bez laski, naprawde wierz mi, ze bedziesz miala wiecej zmartwien na glowie, i kazdy normalny gosc to rozumie, ze to nie twoja glowa juz jak oni sami siebie poorganizuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka ma ja
my zorganizowalismy slub w polsce. na ok 40 osob. byl problem co zrobic z goscmi, szczegolnie zagranicznymi, czy placic za nich czy nie. skonczylo sie na tym, ze wielu gosci z zagranicy i tak nie zapraszalismy, rodzina mojego meza jest mala, znajomi jego nie mieli kasy zeby przyleciec (albo mieli wymowki), przeciez nie bedziemy ludzi ciagnac na sile. meza rodzina zaplacila za swoje loty, zakwaterowanie, transfer z lotniska. my jedynie zorganizowalismy wszystko logistycznie, oplacilismy wszystkim gosciom nocleg w hotelu gdzie odbywalo sie wesele (z soboty na niedziele). pod wzgledem jezykowym, w kosciele ksiadz mowil po polsku, dopiero na sali prowadzacy mowili po polsku i po angielsku, goscie mowili po angielsku rowniez wiec nie bylo problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×