Ukarałam , strasznie żałuję i mam koszmary, pomóżcie proszę

Mam 15 lat i miesiąc temu ukarałam rzeczy wartości 200 zł. Zrobiłam to ponieważ chciałam żeby mnie wyrzucono ze szkoły, żeby rodzice zwrócili na mnie uwagę i zabrali mnie z internatu. Wstydzę się napisać do czego byłam tam zmuszana i nikomu o tym nigdy nie powiem. W szkole jedna z osób wiedziała co przeżywam i powiedziała mi żebym doprowadziła do wyrzucenia mnie ze szkoły. Niestety miałam zbyt dobrą opinię u nauczycieli i dużo uchodziło mi płazem. Postanowiłam że ukradnę w sklepie rzeczy ale wezmę tyle pieniędzy by za nie zapłacić. Ukradłam :-(, wezwano policję i zadzwoniono po rodziców , ale jak chciałam zapłacić, bo wtedy się strasznie bałam, to już nie chcieli mnie słuchać.Już nie chodzę do tej szkoły :-), ale będę miała rozprawę w sądzie i przyszło już wezwanie.Nie wiem co mi za to grozi i proszę , jeśli ktoś zna się na ' takich' sprawach o napisanie co wie. I jeszcze chciałam prosić o ' radę' jak zapomnieć. Wiem,że to się nigdy nie stanie ale mam takie poczucie winy i codziennie w nocy myślę co zrobiłam, czasami uważam że tacy ludzie powinni umrzeć i chcę popełnić samobójstwo, ale to mija po jakimś czasie i wtedy obiecuję sobie że wszystko się ułoży i będzie kiedyś lepiej.

Najważniejsze,że żałujesz tego co zrobiłaś.Dlaczego nie powiedzialas rodzicom o swoich problemach?

Rodzice się rozwodzą a internat to było miejsce do ' wychowania'. Miałam wracać do domu co 2 tyg i wszystko byłoby ok.ale nie wytrzymałam. Nie mam z nimi dobrego kontaktu. Zawsze się kłócę z mamą i dlatego ta szkoła to miało być dobre rozwiązanie. A czy wiesz może co może sąd zadecydować?

Myślę,że z uwagi na twój wiek i brak wcześniejszych zatargów z prawem sąd potraktuję cie łagodniej.Współczuję ci twojej sytuacji rodzinnej.Może spróbuj się przełamać i opowiedz rodzicom,o tym co cie spotkało,bo rozwód rozwodem,ale opieka nad tobą,pomoc w ekstremalnych sytuacjach należy do ich obowiązków.

Twój adwokat powinien dowiedziec sie o tym wszystkim co napisalas na forum....bedzie wiedzial co robic.

Moim zdaniem zachodzic moga tu pewne okolicznosci wylączajace karalnosc czynu.....choc przede wszystkim tu problem nadal kreci sie w okol kategorii tego czynu.Przy takiej wartosci przedmiotu zaboru mienia to wykroczenie.

Powiedz w sądzie dlaczego to zrobiłaś. Rozumiem Cię, niestety czasami dorośli zapominają po co mają dzieci.

nic ci nie zrobia dostaniesz kuratora do 18 a jak bedziesz miala dobra opinie to ci go szybciej odwolaja pozdro

Wiek i niekaralność działają na twoją korzyść.

Możliwe,że będziesz tylko miała nadzór rodzica..( dostajesz co 3 miesiące dokument, który wypełnia rodzic. Piszę jak sie uczysz co robisz o której wracasz do domu, czy masz nałogi, z kim sie zadajesz i to wypełnianp. mama a na koncu do szkoły i wypełnia to nauczyciel jak sie zachowujesz na lekcjach.. czy sie dobrze uczysz itd) ja tak miałam. W sądzie strasznie rozpaczałam i obiecywałam,że nigdy nie popełnię tego błędu. W sądzie musisz pokazać,że bardzo żałujesz swojego postępowania! Oni biora to pod uwagę.

Oczywiście będziesz na pewno w pokoiku z sędziną i mamą ; ) To nie będzie nie wiadomo jaka sprawa więc się nie stresuj,że będzie tłum ludzi..

ta kradzież nie jest przestępstwem (za mała wartość) a wykroczeniem. maksymalną karą jest grzywna

ta kradzież nie jest przestępstwem (za mała wartość) a wykroczeniem. maksymalną karą jest grzywna

ta kradzież nie jest przestępstwem (za mała wartość) a wykroczeniem. maksymalną karą jest grzywna

ta kradzież nie jest przestępstwem (za mała wartość) a wykroczeniem. maksymalną karą jest grzywna

podejdz do mamy i taty i pwoiedz prawde dlaczego ukradlas i przestaniesz sie dolowac,

z chwila wyjawienia rodzicom prawdy odczujesz wielka ulge i spokoj,

co znaczy ''ukarałaś''? bo nie wiem?:D

ukradla, pomylila sie

Przepraszam za błąd w pisaniu.Dziękuję za odpowiedzi, to jest naprawdę miłe, że mi ktoś pomaga. Moi rodzice już nie są razem. I razem z mamą nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Nikomu nie mogę powiedzieć choćby nie wiem co. Mam pytanie do ludzi którzy wcześniej napisali , albo się na tym znają: jak wygląda taka rozprawa? Bo wcześniej ktoś napisał , że mam rozpaczać , bo to biorą pod uwagę , a właściwie w sądzie powinnam się rozklejać i tak zachowywać? Bardzo proszę o jeszcze kilka pomocnych odpowiedzi.

taa, najlepiej zrób cyrk :D

nie bedzie zadnego sadu, co ty, 200 zl sad? poprostu oddaj te pieniadze przepros