Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

znów nie mogę zajść w ciąże :(

Polecane posty

Gość gość

Staramy się od nowa o kolejną ciążę ( 2 poprzednie stracone). Monitoring cyklu, owulacja jest wzmocniona dodatkowo clo, jajowody drożne, nasienie na 5+, wszystkie możliwe badania wręcz książkowe a ciąży brak. O pierwszą ciążę staraliśmy się 3 lata, o drugą grubo ponad rok. Dzieci nie mamy choć tak bardzo chcemy zostać rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to jest powód. Twoja glowa blokuje; musisz zapomnieć wyjechać gdzieś ze swoją połówką a nóż się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie były przyczyny poronień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pierwsza ciążę straciłam w 16 tyg mieliśmy wypadek samochodowy, 2 ciążę straciłam w 22 z powodu niewydolności szyjki prawdopodobnie spowodowanej po pierwszej stracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję przeżyć. Pocieszające jest to, że skoro 2 razy zaszłaś to i 3 raz się uda. Oby tym razem szczęśliwie donoszony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. Stałam się okropnie niecierpliwa, dookoła mnie wysyp ciąż. A nam nie wychodzi, wiem że to nie takie hop siup, że dopiero 3 mce staramy się od nowa ale czuje się bezsilna, zła i wszystko mnie denerwuje. Wszystkie możliwe badania wychodzą nam książkowo, już nie wiadomo jakie kolejne zrobić bo lekarz rozkłada ręce, mówiąc ze ciąża powinna być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuję. jeszcze zostaniesz mamą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo mi przykro :( My o ciążę staraliśmy się ponad 4 lata, wszystkie wyniki ok, ale ja nie wierzę w gadki o "blokującej zapłodnienie psychice", zapłodnienie to mega skomplikowany proces, nie wszystko można sprawdzić obecnie dostępnymi metodami, u mnie np. wyniki były ok, ale jednak coś było nie tak, bo zaszłam dzięki inseminacji - więc w cyklu, w którym nie dało się nie myśleć ciąży...Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na Twoim miejscu, chociaz łatwo mi mówic, postawiłabym na nature,. kochac sie czesto, bez mysli czy to plode dni czy nie, czy plemniki silne czy nie. Pij zioła ojca Sroki, łykaj Castagnus, kup jakies ziolowe preparaty na plemniki moze. Mialam problemy z zajsciem w druga ciaze , wszystkie wyniki w normie, z reszta piersze dziecko poczete bez problemow. Zawsze bylam fanka natury, ziół i postawilam wlasnie na nie. Po 2 miesaicach picia ziół i Castagnusa zaszłam w ciaze.Prawdopoodbnie mialam male problemy z owulacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja polecam Ci jakiegos bioenergoterapeutę. Kiedys w to nie wierzyłam, ale teściowa mnie namawiała (5 lat staran, 1 poronienie). Wołami mnie w końcu zaciagnęła. oczywiście ja byłam totalnie obojetna, bo dla mnie to było wręcz smieszne i takie "niedzisiejsze" :D a jeszcze ten gosć mi powiedzial, że mam na sobie jakas klatwę i dlatego nie jestem w ciazy- super, pomyslałam :D Gosc nawiedzony. Wiec pytam- co jakas wiedźma czary urządzała, a on, że nie, ze po prostu czyjas zazdrość tak zadziałała. Mysle sobie- no idiota. namachał rekami, podotykał, pomamrotał cos- Boże w cyrku jestem czy jak? No i... w następnym cyklu zaszłam... Nie ukrywam- zdziwiłam sie. Teraz wiem, że brak wiary w takie rzeczy polega na nierozumieniu tego a nie na tym, że to nie istnieje :) Potem wiele rzeczy leczyłam u tego pana (tarczyce wyleczyłam zupełnie, choc lekarze mówili, że bez leków sie nie obejdzie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te gadki o "zablokowanej psychice" nie są wyssane z palca ! to prawda! staraliśmy się o drugie dziecko .. 5 miesiecy i nic .. niby nie długo , ale poszłam do ginekologa czy jest wszystko ok ... nie było! mięśniak 10cm ... :( no i świat mi się zawalił ... lekarz był szczery i wprost powiedział co mnie czeka ... cały miesiąc czytałam , dzwoniłam i dowiadywałam się czy mam jakieś szanse na drugie dziecko .. myslałam tylko o tym cholernym mięsniaku ... miałam właśnie zacząc leczenie i co ... okazało się ze w ciąży jestem! obecnie 6tydzień kolorowo nie jest , bo mięsniak może sprawiać duże kłopoty , ale wierzę ze bedzie ok autorko trzymam za Ciebie kciuki ;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w sklepie, ktorego szef ma nadzwyczajny dar. Wszytskie przedmioty, ardzo ciezki przyciagaj sie do niego jak magnes, bez wgledu na to z jakiego tworzywa sa zrionione. Przychodza do Niego ludzie na jakies seanse, On sciaga z nich złe rzeczy.Nie bierze za to pieniedzy!!! Troche sie z tego podsmiewujemy a;e wdzieczni "pacjenci" przynosza zdjecia np łuszczycy, czy innych zmian skronych ktore leczone latami nie znikaly.............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×