Czy waszym zdaniem takie coś jest powodem do jakiejś szczególnej wdzięczności

Jeśli rodzic dajmy na to zafundował dziecku aparat na zęby albo korekcję uszu. Czy może uważacie że to należało do jego obowiązków podobnie jak zapewnienie dziecku opieki lekarskiej i zakup leków gdy zachoruje i w związku z tym nie należy mu się specjalna wdzięczność

Co za głupie pytanie. Oczywiście, że to obowiązek rodzica. Skoro ma dziecko, to ma obowiązek je utrzymywać do pełnoletności, a właściwie to nawet dalej, bo jeżeli dorosłemu dziecku coś w życiu nie wyjdzie, to rodzice też powinni mu pomóc.

Ale ja nie pisze tu o utrzymywaniu, tylko o dodatkowych 'atrakcjach' umilających dziecku młodość

No, ale aparat na zęby czy korekta uszu wchodzą w utrzymanie. Obowiązkiem rodziców jest zapewnić dzieciom takie zabiegi, jeśli ich potrzebują.

skoro ma brzydkie zeby i odstajace uszy to jaki problem pomoc dziecku, to radosc pomagac i po co jakas wdziecznosc specjalna od dziecka

jezeli wada, była znacząca to nie.. Jezeli to fanaberia, jasne ze dzieciak powinien być wdzięczny:-/

No cóż ja myślę, że może nie do szczególnej ale do wdzięczności tak. Nie każdy rodzic ma kasę na takie rzeczy. Czasami nawet jeśli mają to nie dadzą na aparat jako niepotrzebną fanaberię. Ja bym była wdzięczna rodzicom gdyby w ogóle interesowali się moim stanem uzębienia jak byłam dzieckiem i zaprowadzali mnie do dentysty. Może teraz nie musiałabym wywalać tyle kasy na wizyty. O aparacie to nawet nie marzyłam żeby mi zafundowali. Mój brat pozostaje na ich utrzymaniu (uczy się, ma 18 lat) i też nie ma lekko. Ciągle musi żebrać kasę na dentystę. Chociaż jako, że jest ostatni w domu to ma szanse coś wynegocjować.

Ale to nie jest luksus, czy unikanie życia, tylko zadbanie o zdrowie, aparat jest niezbędny, a uszy to wada, która często sprawia dużo cierpień psychicznych. Wiec zwykły obowiązek rodziców. Byli by bydłem, gdyby tego nie zrobili.

ja z radoscia umilam dziecku zyciu

Umilanie miało być.

uszu to nie żadne ATRAKCJE UMILAJĄCE ŻYCIE :D ok, pewnie są rodzice którzy będą to uważać za głupi wymysł....gratuluję im głupoty w takim razie! :D niech jeszcze nie kupują leków na przeziębienie - przecież od TEGO SIĘ NIE UMIERA, co nie? FANABERIA hehe :D

Poza tym dzieci powinny być wdzięczne za to co dostają. Nie ma nic gorszego niż wychowywanie w postawie roszczeniowej, że wszytko mi się należy.

Trzeba było nie przekazywać spartaczonych genów. Odstające uszy to wina rodziców którzy powinni to skorygować

Gość 14.33 twoi rodzice to patologia. Nie zabrać dziecka do dentysty??? Prosić o kasę na dentyste? Wyjątkowe s****wa albo prostaki bez podstawowej świadomości. I niech się nie zasłaniają biedą, dzieci się na świat same nie wepchaly, taniej było użyć prezerwatywy jeśli nie było stać na dziecko. Ale do tego trzeba POMYŚLEĆ.

ale gupi temat, to prowokacja