Jak się wam udało rzucić słodycze??

Mam do was pytanie. Jak się wam udało rzucić słodycze i czy nie jecie teraz już ich wcale czy tylko w małych ilościach? Pozdrawiam :)

Zuje gume mietowa jak mam ochote siegnac po slidkie przechodzi mi od razu

Gdy mnie nachodzi ochota to albo jem owoca jabłko, pomarańcz lub kiwi albo robie herbatę bez cukru lub jak ktoś wyżej napisał żuję gumę.

Można też do jogurtu naturalnego wkroić owoc lub zjeść 3 kostki dobrej gorzkiej czekolady napewno lepsze to niż baton czy cukierki. Albo pokroić ogórka, paprykę, seler naciowy w słupki i zrobić dip na bazie jogurtu z czosnkiem i chrupać ;-)

up

Jak w ogole mozna jesc slodycze bleeeeee , slodki jest mdlacy . Jak juz musze okazyjnie zjesc np kawalek torta to zaraz popijam wode i przeplukuje zeby . Grubi ludzie musza miec strasznie popsute zeby

mi pomaga jeszcze chrom. Najgorsze jest to ze waze 50 kg i wszyscy mowia, nie odchudzaj się, a mi chodzi o pozbycie sie slodyczy, bo to jest masakra......;/nałóg.

nie kupuje, w domu nic nie mam i jak mi sie chce to i tak nie zjem (sklep mam daleko)

JA TEZ nie kupuje , ale cco z tego jak inni domownicy kupuja i wszedzie leza slodkosci

Nie udało mi się :( Próbowałam, ale nie dam rady.

ja tez pije kawe zielona ale rozpuszczalna taka 2 w 1 o smaku czekoladowym od sb zero slodkiego powaznie apetyt na slodkie mija a bylam uzalezniona od nich dwie czekolady dziennie musialam zjesc

Zawsze mnie dziwiło jak można zajadać się słodyczami, rozumiem raz na jakiś czas kostka gorzkiej czekolady, czy jakaś porządna pralina, a na święta kawałek ciasta. U mnie zwykła czekolada potrafi tyle leżeć, że już się termin skończył dawno temu, ciastek nie lubię. Jem tylko ok. 4-5 razy w roku ciasto mamy, bo robi je bez cukru - piernik, sernik czy inne z rana do kawy; słodycze zazwyczaj oddaję dzieciom jak mogę. Bombonierki u mnie leżą po ponad rok.

Zaczelam jesc x dzinnie i odzywiam sie naprawde zdrowo. Zauwaylam, ze jak jem duzo roznorakich kasz to nie mam ochoty na slodkie.

nie ma lepszej metody na rzucenie słodyczy jak po prostu ich nie jest przez kilka tygodni. Ja tak miałam - mój organizm tak się odzwyczaił, że praktycznie od roku baaardzo sporadycznie coś zjem i to jak muszę - u cioci na imieninach ;) organizm potrzebuje kilku tygodni, żeby zapomnieć jak smakuje cukier. Warto zacisnąć zęby i nic nie podgryzać, tym bardziej bananów itp.

Chyba po prostu wyrosłam ;) Jem rzadko, niewiele i nie tęsknię.

a ja znowu najdlam sie ciastek na snaiadanie , cala paczke , teraz mi niedobrze , ale nie panuje na tymi słodkosciami, postanowilam ze od jutra zero słodkiego, jedynie do kawy cukier brzozowy lub stevia ale to naturalne i zdrowe cukry jaka bede chciala cos słodkiego to poratuje sie owocem

a moze zuc gume wtedy jak sie chce cos slodkiego, np orbit bez cukru lub tik taka , co o tym myslicie? czy guma nie pobudzi sokow zolodkowych?

Ja mam podobnie,gdybym odrzuciła same słodycze to naprawdę byłabym szczupła a tak to waże 85 kg przy 168 wzr. Mogę nie jeść obiadów itp bo wole się obżreć słodyczami. Wczoraj na kolację kupiłam 30 dag ciastek sezamowych,do tego piwo malinowe i pocisłam jeszcze ciastem karpatką a dziś rano powtórka z rozrywki. Brat przyniósł mi kromke chleba z wędliną i serem której nie mógł już zjeść ale jak ją zaczęłam jeść to niedobrze mi się zrobiło i znowu pocisłam karpatkę żeby było słodko w buzi. Mam już dość tych słodyczy,nie wiem jak z nimi walczyć

no ja dzis na snaidanie ciastek pelno ok 500 kcaal. wrrrrrrr, chyba zrobie diete sb , schudlam na niej i odzwyczailam sie od słodyczy , ale potem pojechalam za granice na miesiac i tam zaczelam znowu smakowac słodycze wiec chyba czas na powtorke diety sb , moze od jutra juz zaczne

byłam na niej 5 lat temu

ja nie moge ich rzucic , ciagle je jem,

Chętnie poczytałabym jak je rzucić. Ograniczyłam znacznie jedzenie słodyczy, ale do końca nie potrafię z nich zrezygnować. Uzależnienie od słodyczy jest takie samo jak inne. Na mnie nie działa gorzka czekolada ani rodzynki, ja po prostu lubię smak mlecznej czekolady. Chociaż staram się nie jeść jej, to wiem, że nawet po 5 latach nadal mi będzie smakowała.

Mi bardzo w odstawianiu słodyczy z diety pomógł biorezonans. W Gliwicach jest miejsce godne uwagi terapia-odchudzanie-gliwice.pl mają tam atrakcyjne ceny i można liczyć na rabat. Ja załapałam się na 10% po podaniu meila.

Patent jest też taki, że żeby rzucić słodycze trzeba robić to stopniowo. Ja zapychałam się czekoladą, cukierkami, ptasim mleczkiem... Pewnego dnia powiedziałam stop i teraz pozwalam sobie tylko w wyznaczone dni na słodkie - albo gorzką czekoladę albo suszone owoce i orzechy albo batonika bakaliowego oho (też z suszonych owoców i warzyw). te rzeczy są równie słodkie i smaczne i mogą złagodzić apetyt łasucha.

oj te słodycze to chyba najgorsze co może być jak ktoś nie potrafi się opanować;) ja wcześniej potrafiłam całą tabliczkę czekolady zjeść, teraz to nie do pomyślenia bo ograniczyłam słodycze do minimum a jak mam naprawdę jakoś ochotę na coś to robię sobie ciacho jakieś takie dietetyczne przepisu Anny Lewandowskiej;) ale bardzo pomógł mi suplement African Mango http://szczupla-kobieta.pl bo bez niego nie potrafiłabym tak się ograniczyć!

ja nic nie rzucilam jem slodyczne tylko ze bez cukru https://zerokalorii.pl/16-slodycze-bez-cukru

Wiesz każdy ma ochotę czasami zjeść coś słodkiego:) Mimo, iż jestem na diecie, spożywam regularne posiłki, piję dużo wody i przyjmuję suplementację African Mango http://afrikanmango.pl to nie znaczy,że mam nie jeść słodyczy;) jak mam ochotę na coś słodkiego to piekę ciasto z czerwonej fasoli;) Smakuję jak murzynek ale jest to ciasto dietetyczne i małokaloryczne ;) albo jakieś ciasteczka owsiane ;) nie możemy popadać w paranoję,że nic nie możemy!

Wystarczy przestać kupować. Moze to głupie ale po prostu przestałam chomikować słodycze w szafce 'na czarną godzinę ' bo to i tak siw nie sprawdzali i jadłam praktycznie wszystko naraz.

cukier jest uzależniajacy, każdy zjedzony kęs słodki generuje ochotę na następny i to są bardzo konkretne mechanizmy w twoim organizmie, musisz zastosować detoks jak przy innych uzależnieniach, wspomaga dieta niskowęglowodanowa, wyeliminować produkty które mają w składzie więcej niż 2-3g cukru na 100g czyli jogurty smakowe i gorszej jakości jogurty naturalne, wody smakowe, napoje słodkie i inne produkty przetworzone, potrawy z białej mąki, bardzo słodkie owoce np banany, owoce w syropach z puszki. przykładowo po śniadaniu z kanapek szybciej sięgniesz po batonika niż po śniadaniu z jajecznicy na maśle bez dodatku chleba - nawet nie będziesz miała ochoty na słodkie. Po obiedzie z naleśników bardzo szybko zapragniesz ciasteczka, jeśli na obiad zjesz sałatkę z zielonych warzyw z kawałkiem mięsa, do sosu użyjesz dobrej oliwy nie powinnaś mieć ochoty na słodycze, bo po prostu nie będzie po takim obiedzie wyrzutu insuliny a potem szybkiego opadu i organizm nie będzie domagał się następnej dawki glukozy.

po pierwsze pamiętać - to jest uzależnienie jak sól, papierosy lub obgadywanie - jak się zaczniesz powstrzymywać to po kilku dniach będzie łatwiej, a potem zmienia się całkowicie smak i odpycha cie to. Ale pierwszy etap trzeba przebrnąć --Jak ktoś już napisał- nie mieć słodyczy w domu! zawsze jest szansa że np o 22 nie wyjdziesz do sklepu --Nie doprowadzać do głodu - głodny nałogowiec jak ma pomidory i ciasto zawsze wybierze batona - najedzony nałogowiec przynajmniej ma siłę na rozważenie. --Najgorsze jest połączenie cukru i tłuszczu < w necie opis badan na szczurach-cukier contra cukier z tłuszczem > typu kremy batony czekolady -z dwojga złego lepiej zrobić sobie galaretkę albo pokroić banany i dodać kilka rodzynków czy jabłko. Warto zapisywać - żeby nagle po tygodniu gdy wydaje ci sie że mało było słodyczy widzisz ilość zapomnianych pojedynczych cukierkow. Cukier zabija odporność, powoduje u dzieci nadpobudliwość a u niektórych ospałość, utrudnia gojenie się ran, toruje w mózgu drogę do innych uzależnień na przyszłość. Są matki które boją się odciąć dzieciom słodycze bo te wpadają w furię